"Lekcja z E3: studia bardzo ciężko pracują, by zbudować fantazje na temat tego, jak super być masowym mordercą"

"Lekcja z E3: studia bardzo ciężko pracują, by zbudować fantazje na temat tego, jak super być masowym mordercą"13.06.2016 15:16
Patryk Fijałkowski

Kto krytykuje w taki sposób największe targi gier na świecie? Jonathan Blow, autor Braida i tegorocznego The Witness. W swojej opinii nie jest sam, choć nie brakuje mu też opozycji.

Znany deweloper jest w pozycji by uderzać w branżę tego typu krytyką - zarówno w The Witness, jak i Braidzie trudno o fotorealistyczne sceny mordów. Człowiek od łamigłówek postanowił zatem wbić szpilę twórcom i zganić ich za projektowanie gier opartych na zabijaniu innych ludzi. Jest to z pewnością pokłosie tragicznych wydarzeń w amerykańskim Orlando, które miały miejsce wczoraj. W klubie jeden człowiek zamordował 50 ludzi, a 53 zranił.

Niedługo po wstrząsającej masakrze miała miejsce konferencja Electronic Arts. Prowadzący postanowili nie odnosić się do tych wydarzeń, co dla Chrisa Plane'a i T.C. Sotteka z The Verge stało się pretekstem do napisania artykułu pt. "Jak sprzedajesz brutalne gry po tragedii? Udajesz, że się nie wydarzyła". I znowu dostało się deweloperom, a dodatkowo publice, która wiwatowała na widok zwiastunów Battlefielda 1 - gry, która odtwarza przecież jeden z najkrwawszych konfliktów w historii.

Czy krytyka jest zasłużona? Czy pokazy gier w stylu Battlefielda 1, Titanfalla 2  i Dishonored 2 powinny teraz nie mieć miejsca albo być poprzedzone jakimś specjalnym komunikatem w rodzaju "wiemy, że doszło do tragedii, przykro nam, ale tutaj zobaczycie nasze brutalne gry, nad którymi pracujemy od długiego czasu"? Nie dziwne, że nastroje w Stanach są grobowe, ale czy wyżywanie się teraz na brutalnych grach cokolwiek zmieni? Użytkownik NeoGAF-a uchwycił również ironiczny obrazek...

Tweet Jonathana Blowa także został skomentowany, i to przez Markusa Perssona, ojca Minecrafta. Notch zauważył, że to nie twórcy są odpowiedzialni za popularność brutalnych gier, tylko sami gracze. Deweloperzy zwyczajnie odpowiadają na nasze potrzeby:

Ciężko się z nim nie zgodzić. Należy jednak pamiętać, że gry spełniają wszelkie fantazje. Przecież na samej konferencji EA mogliśmy stać się baśniowym futrzakiem w subtelnym Fe czy gwiazdą sportu w Fifie 17. Kreowanie targów czy całej branży na środowisko zapatrzone w krew i flaki brzmi mocno niesprawiedliwie. Tak samo jak naskakiwanie na wystawców za to, że pokazują swoje dzieła tuż po tragedii. Czy zrezygnowanie z konferencji - planowanych przecież od wielu miesięcy - cokolwiek by zmieniło? I czy gry miały w ogóle coś wspólnego z masakrą w Orlando? W domu Omara Mateena nie doszukano się chyba jeszcze plakatu Call of Duty? Wiadomo za to, że był niezrównoważony psychicznie, nienawidził homoseksualistów i bratał się z ISIS.

Choć muszę przyznać, że 20-minutowa prezentacja Mafii 3 poza tym,  że zachwyciła mnie nastrojem i muzyką, miejscami irytowała też swoją brutalnością. Tymi "finiszerami" i bryzgami krwi zasłaniającymi ekran. O ile w grze w rodzaju Dooma ultrabrutalność jest cześcią groteskowej konwencji, o tyle tutaj bezwzględność Lincolna wydawała mi się dziwnie... wymuszona. Nie na miejscu. Sam nie wiem dlaczego. Daleko mi co prawda do stanowiska Blowa czy dziennikarzy The Verge, ale wydaje mi się, że przemoc to po prostu niebezpieczne narzędzie stylistyczne; takie, którym niekiedy można wyrządzić więcej szkody niż dobrego.

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.