Layers of Fear zagrzało Polaków do boju? Na Kickstarterze ląduje thriller The Works of Mercy

Layers of Fear zagrzało Polaków do boju? Na Kickstarterze ląduje thriller The Works of Mercy15.02.2016 15:22
Patryk Fijałkowski

Ciągle trwa też zbiórka na nie sprawiający najlepszego wrażenia horror The Triangle... A już 8 marca wyjdzie przecież Kholat na PS4. Polsce spodobało się straszenie.

Layers of Fear swoją premierę będzie miało już jutro. Zarówno nasze wrażenia z wczesnego dostępu, jak i pełnoprawna recenzja nie szczędziły pochwał horrorowi Bloober Team. 8 marca PlayStation 4 wzbogaci z kolei Kholat od IMGN.PRO, który również okazał się wyjątkowym dreszczowcem. Polacy w ostatnim czasie zostawiają zatem wyraźny ślad na podwórku growych straszaków.

Być może m.in. właśnie dlatego na Kickstarterze pojawiło się The Works of Mercy - polski thriller psychologiczny póki co wyróźniający się przede wszystkim oprawą graficzną. Już P.T. wyglądało całkiem realistycznie, a sławny korytarz w kształcie litery "L" był wizualną gratką, ale to co tutaj wyprawia się na Unreal Engine 4...

The Works of Mercy - First 6 Minutes of Gameplay

Robi wrażenie, prawda? A i wstępny rys fabularny wygląda całkiem ciekawie - tajemniczy oprawca porywa żonę i córkę głównego bohatera, po czym każe mu mordować różne, pozornie przypadkowe osoby. Ile jesteśmy w stanie poświęcić dla bliskich? Czy można jakkolwiek usprawiedliwić to, do czego zostaniemy zmuszeni? Kim jest porywacz i jaki jest jego cel? Na takie pytania spróbujemy znaleźć odpowiedź.

Pomysł nie porywa oryginalnością, podobne wątki możemy znaleźć choćby w "Mężu" Deana Koontza, ale w grze... W grze może inaczej wybrzmieć, jeśli twórcy zadbają o jakieś fabularne rozgałęzienia. Thrillery to wciąż gatunek, który nie cieszy się wielką popularnością wśród deweloperów. A szkoda, bo dobrze byłoby zagrać w coś, co zagrozi pozycji Heavy Rain.

Ale wracając do The Works of Mercy - gra wygląda obłędnie, lecz poza tym widać, że mamy do czynienia z prototypem, a przynajmniej pozostaje mieć nadzieję, że pewne niedociągnięcia są winą wczesnej fazy projektu. Mówię tutaj o takich rzeczach jak drętwe dialogi (reakcja bohatera na wieść o porwaniu rodziny woła o pomstę do nieba), niemy i bezcielesny protagonista (rzecz w psychologicznym thrillerze niemile widziana) czy rozmowy telefoniczne przeprowadzane bez użycia telefonu. Smuci też trochę, że twórcy w opisie swojego projektu nie przybliżają, na czym pod względem mechaniki oprze się rozgrywka. Chociaż powyższy fragment i podkreślenie inspiracji Gone Home i P.T. dają pewne poszlaki...

Nie wiemy też, kto właściwie tworzy The Works of Mercy. Studio Pentacle ani na stronie zbiórki, ani na swojej własnej witrynie nie podaje żadnych nazwisk. Wiadomo tylko, że członkowie ekipy pracowali kiedyś przy Wiedźminie i Call of Juarez - czyżby kolejna "gra od twórców Wiedźmina"? Dobrze byłoby poznać jakiekolwiek dane osobowe i doświadczenie osób, którym wręcza się swoje pieniądze. A kasy już teraz płynie niemało - autorzy poprosili o 15 tysięcy kanadyjskich dolarów i uzbierali już ponad półtora tysiąca. Przed nimi jeszcze 33 dni. Po skończeniu zbiórki wszyscy wspierający otrzymają natomiast demo, które możecie oglądać powyżej. Tytuł znajdziecie też na Steam Greenlight.

Biorąc pod uwagę intrygujące założenia i świetną grafikę, nie dziwne, że gracze ufają twórcom. Zbiórka The Works of Mercy ma duże szanse zakończyć się sukcesem, ale trudno powiedzieć, co się stanie po przekroczeniu potrzebnej studiu kwoty... Strona projektu nie podaje też progów, które pokazałyby graczom, na co warto dorzucać pieniądze. Twórcy mówią tylko, że w zależności od stopnia powodzenia zbiórki, szybciej i z lepszym rezultatem wydadzą grę na poszczególne platformy. Premiera zaplanowana jest na PC, PS4 i Xboksa One. Kiedy? W sierpniu bieżącego roku.

Przekonuje Was The Works of Mercy, czy ponad wysokiej jakości oprawą dostrzegacie zbyt dużo znaków zapytania? Cóż, jeszcze więcej wątpliwości może budzić inny polski tytuł, który niedawno wkroczył na Kickstartera. Mowa o kolejnym dziecku polskiej fali horrorów. The Triangle wspominałem w zeszłym tygodniu w jednym z Rozchodniaczków. Nie porywa ani oprawą (ta wręcz, he, he, odstrasza), ani pomysłem, który zakłada zbudowanie gry z czterech niezwiązanych ze sobą scenariuszy kopiujących popularne historie ze świata horroru. Wygląda na to, że gracze również nie czują tego projektu, bo zbiórka - w przeciwieństwie do The Works of Mercy - nie idzie najlepiej.

Tak czy inaczej dobrze, że ktoś w ogóle próbuje i polscy twórcy nie próżnują, chcąc dać coś od siebie w kwestii straszenia - lub niepokojenia - w grach. Z mrocznych, rodzimych produkcji, które ostatnio ujrzały światło dzienne, przychodzi mi jeszcze do głowy zeszłoroczna przygodówka Tormentum - Dark Sorrow. Nie była ona horrorem, ale obfitowała w jeżące włos na karku surrealistyczne, brudne wizje. Warto o niej pamiętać.

Cóż, chyba po prostu lubimy ponure klimaty. I czasem potrafimy to pięknie pokazać.

[źródło: zbiórka The Works of Mercy, zbiórka The Triangle, informacja prasowa]

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.