Konsola Mad Box od twórców Project Cars znalazła się w poważnych opałach przez... Google

Konsola Mad Box od twórców Project Cars znalazła się w poważnych opałach przez... Google30.04.2019 09:45
Krzysztof Kempski

Ian Bell twierdzi, że zapowiedź Stadia przyczyniła się do odpływu inwestorów.

Pamiętacie jeszcze mocną deklarację twórców Project Cars o tym, że pracują nad własną konsolą, która zje pod względem wydajności urządzenia od Sony i Microsoftu? Miało być 4k i nawet po 60 klatek na oko w przypadku VR. Do drzwi mieli już pukać inwestorzy, a sama konsola na wizualizacjach nie wyglądała jak magnetowid... Przypominała raczej twór szykujący się do startu w kosmos. Nie minęły jednak 4 miesiące od tych rewelacji (dodajmy, pochodzących od samych twórców), a już wygląda na to, że żaden Mad Box się nie ukaże.

Nowa konsola od Slightly Mad Studios wciąż pozostaje jednak w produkcji. Z tym, że będzie musiała otrzymać nową nazwę. Prezes firmy Ian Bell twierdzi, że prace nad urządzeniem wciąż trwają, ale studio musiało wycofać zarejestrowany przez siebie znak towarowy. Przede wszystkim nazwa konsoli nie spodobała się firmie Madbox, dość mało popularnego studio zajmującego się mniejszymi, casualowymi grami. Studio obawia się, że zbieżność nazw może wprowadzać konsumentów w błąd. Autorzy Project Cars uznali więc, że nie warto iść na wojnę i sami wycofali się z pierwotnego pomysłu.

Tyle że to niejedyne, co w ostatnim czasie przytrafiło się chcącym wojować na konsolowym rynku twórcom Project Cars. Bell wysnuł też dość absurdalne oskarżenie pod adresem Google, które kusiło nas niedawno swoją Stadią. Twórca stwierdził, że pokaz cloud gamingowej usługi był przyczyną wycofania się z finansowania projektu Mad Box dwóch ważnych inwestorów. Ich wkład finansowy ocenił na 1,2 miliarda dolarów - a więc dośc spora strata.

I zdaje się, że właśnie to drugie zdarzenie bardziej może projektowi zaszkodzić. Ale też pokazuje to, że łatwo jest opowiadać o najsilniejszej konsoli i z wielką pewnością siebie mówić "jak to niby się nie da". Tylko później okazuje się, że to wszystko tylko wydawało się takie proste...

Krzysztof Kempski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.