Jak zwrócić uwagę na twoją grę? Jeśli jesteś Lordem Britishem możesz na przykład sprzedawać własną krew

Jak zwrócić uwagę na twoją grę? Jeśli jesteś Lordem Britishem możesz na przykład sprzedawać własną krew08.07.2016 14:46
Maciej Kowalik

Tylko czy nie będzie ci potem głupio, gdy zabraknie chętnych na kupno?

Starsi gracze na dźwięk nazwiska Richarda Garriota pewnie stają na baczność. Powód? Seria Ultima, w której pojawiał się jako Lord British. Bezapelacyjnie wielka postać naszej branży, ale nie tylko. Ilu innych developerów było w kosmosie? No właśnie.

Ale o jego projekcie Shroud of the Avatar, który ma być duchowym spadkobiercą serii Ultima, jest bardzo cicho. Aż sam musiałem przypomnieć sobie, że to to jest dostępne we Wczesnym Dostępie na Steamie od prawie dwóch lat. Przy czym liczba wystawionych recenzji wskazuje, że projekt Garriota, który zebrał na Kickstarterze blisko 2 miliony dolarów, obchodzi już niewielu, a odsetek negatywnych raczej nie zachęca do sprawdzania Shroud of the Avatar na własnej skórze.

Ale to przecież Lord British. Kasa z Kickstartera pewnie już dawno się skończyła, a robić grę trzeba. Na pewno chcecie kupić przystrojony relikwiarz z fiolką jego krwi za 5 tysięcy dolarów, co? No, jak to nie? Przecież to Lord British! Przecież za tę kasę dostajecie nie tylko fikuśnie oprawioną krew innego człowieka ale i masę dodatków do jego gry, aczkolwiek okolicznościowa pelerynka, emotka i zwierzak pojawią się w wirtualnym świecie dopiero w przyszłości. Możecie też odwiedzić studio jeśli sami pokryjecie koszty podróży. Czy to nie jest kapitalna okazja?

Garriot i jego koledzy nagrali nawet proces pobierania krwi na żywo. Akcja zaczyna się w okolicach 18 minuty.

Release #31 Postmortem - July 7th at 3pm CDT

W 9 podobnych przypadkach na 10 napisałbym coś w stylu "śpieszcie się", ale tutaj nie ma to sensu. Póki co żaden z sześciu relikwiarzy nie znalazł fra... nabywcy. No i sam pomysł jest też nieco... nie wiem jakiego słowa tu użyć. Durny?

Ehh... Rzadko brakuje mi słów, ale czasem naprawdę nie wiem co ludzie mają w głowach. Inna sprawa, że o tym wygłupie napiszą dzisiaj wszystkie największe serwisy o grach, przypominając czytelnikom nazwę gry.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.