Gra planszowa na podstawie BioShock Infinite już dostępna. Na czym polega Oblężenie Kolumbii?

Gra planszowa na podstawie BioShock Infinite już dostępna. Na czym polega Oblężenie Kolumbii?29.08.2013 12:30
marcindmjqtx

Tkwiąca w Edycji Specjalnej ostatniego Bioshocka maleńka, średnio wykonana figurka Handymana przypominała o planowanym debiucie gry planszowej w uniwersum Infinite. Trochę poczekaliśmy, ale wreszcie jest.

Gra trafiła już do sklepu Irrational Games, gdzie możecie ją kupić za 85 dolarów, co jest kwotą o 25 dolarów wyższą od tej, którą moglibyście zapłacić kupując grę w przedsprzedaży. Pudło wypełnione jest przez przeszło czterysta elementów: wszelkiej maści figurki, karty, tokeny  i kostki. Wszyscy zainteresowani mogą zapoznać się z pełną wersją zasad gry dostępną tutaj. Żeby jednak oszczędzić Wam konieczności przebrnięcia przez ten całkiem spory podręcznik, postaram się go pokrótce streścić.

Jak już było wiadomo wcześniej, gracze (dwóch lub czterech - ale wówczas tworzą drużyny) kierują poczynaniami frakcji konkurujących ze sobą o wpływy w podzielonej na sektory Kolumbii. Stronami są oczywiście znani z gry Vox Populi wraz młodą rewolucjonistką Daisy Fitzroy na czele oraz Założyciele, za którymi stoi Comstock.

Gdzie w tym wszystkim podział się Booker? Cóż - robi swoje. Chronologia wydarzeń, w których ten uczestniczy, jest w miarę zgodna z tym, co działo się w grze, więc nasz znajomy prywatny detektyw sieje wokół siebie chaos ganiając po planszy i starając się mieć Elizabeth przy boku. W interesie obydwu frakcji jest więc unikanie go za wszelką cenę, chociaż sama dziewczyna jest łakomym kąskiem. Grę wygrywa ta frakcja, która jako pierwsza osiągnie wymagany próg punktowy sprawnie manewrując siłami po mapie i kontrolując strategiczne regiony. Przyda się też umiejętność szybkiego liczenia.

Bioshock Infinite: Siege of Columbia

Obydwie frakcje rozstawiają na początku gry swe siły zgodnie z prawidłami, które poznaliśmy w grze. Przykładowo siły Comstocka rozmieszczone będą w pobliżu monumentu, w którym przetrzymywana jest Elizabeth. Każda runda gry składa się z trzech faz. W pierwszej z nich gracze głosują za wejściem w życie (lub odrzuceniem) losowego wydarzenia mogącego pomóc jednej ze stron wykorzystując tkwiące na wybranych kartach punkty wpływu. Kart wydarzeń w zestawie jest zaledwie 15, jeśli się skończą przed zwycięstwem którejkolwiek z frakcji, wygrywa ta na której koncie jest więcej punktów. Jednocześnie Booker i Elizabeth uciekają z Kolumbii, a zwycięstwo ma raczej pyrrusowy charakter. Na początku swojej tury, gracz ma szansę wybudować na zajmowanych sektorach dodatkowe struktury (np. wieżyczki strażnicze) i rekrutować nowe siły. Pieniądze na te dobrodziejstwa również czerpie z kart, a już spieniężonych musi się pozbyć. Prawdziwa zabawa rozpoczyna się jednak później.

Bioshock Infinite: Siege of Columbia

Poszczególne dzielnice połączone są ze sobą znanym z gry systemem podniebnych szyn, a poruszanie się po nich w planszówce sprawia ponoć taką samą przyjemność, co przejażdżki w samej grze! Nieudany rzut oznacza utratę jednostki, która spadła z szyny i roztrzaskała się o ziemię, chyba że gracz postanowi uratować ją pozbywając się określonej liczby kart akcji, które przydają się w walkach, wspomnianym już głosowaniu i przy okazji stanowią podstawowe źródło dochodu. Jednym słowem i tak źle, i tak niedobrze. Paradoksalnie jednak, mimo że jest to gra w dużej mierze oparta na utrzymywaniu zajętych pozycji, kluczem do sukcesu jest częste i szybkie przemieszczanie wojsk w maksymalnie ryzykowny sposób. Wiąże się to z koniecznością zdobywania wspomnianych już punktów, które na konto gracza trafiają także gdy ten zdoła wykonać proste zadania ujawniane na początku każdej tury. Na tyle proste, że obydwie strony muszą się bardzo spieszyć - a to oznacza szaleńcze wyścigi na sky-line'ach.

Następnie zostaje jedynie rozstrzygnięcie potyczek, które również odbywa się na podstawie atrybutów widocznych na kartach, które w dodatku można modyfikować. W przypadku porażki, obrońca musi zniszczyć jedną strukturę, którą wybudował na zajmowanym polu, oraz jedną z jednostek biorących udział w walce. Reszta wraca do fortecy, o ile takowa wciąż istnieje. W ostatniej fazie gracze dobierają karty tak, by mieć w dłoni 5 najbardziej przydatnych sztuk do wykorzystania w kolejnej turze.

Bioshock Infinite: Siege of Columbia

Z grubsza to chyba tyle. Przyznam szczerze, ze wgryzając się w zasady gry i czytając opinię ludzi, którzy mają za sobą kilkanaście partii, męczyłem się z początku niemiłosiernie, ale teraz sam zaczynam mieć ochotę na Siege of Columbia. Większość głosów chwali dynamikę gry i nieprzewidywalność tur, a sama mechanika mimo że w sporej mierze oparta na losowych wydarzeniach nie pozostawia graczy z poczuciem braku wpływu na rozgrywkę. Niestety, o jakichkolwiek planach dystrybucji gry w Polsce póki co nie słychać.

[Źródło: Boardgamegeek]

Konrad Zabłocki

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.