Flappy Bird zarabia 50 tysięcy dolarów dziennie. Chwilowa moda czy fenomen na miarę Angry Birds?

Flappy Bird zarabia 50 tysięcy dolarów dziennie. Chwilowa moda czy fenomen na miarę Angry Birds?07.02.2014 14:20
marcindmjqtx

Gra o ptakach, która podbija urządzenia mobilne? Czyżbyśmy cofnęli się do 2009 roku? Tym razem nie chodzi o kolejną przeróbkę Angry Birds.

Od tygodnia z różnych stron internetu słychać łopot skrzydeł. "Bird is the word", jeśli jeszcze nie słyszeliście. Flappy Bird to coraz popularniejsza darmowa  gra na iOS i Androida. Zrobił ją jeden człowiek, Wietnamczyk Dong Nguyen z małego studia .Gears (dotgears). Wydana została już w maju 2013 r., ale musiała poczekać na swój moment sławy.

Łatwa do nauki, ale trudna Ma banalnie proste zasady, które w kilka sekund zrozumie nawet ktoś, kto nigdy w nic nie grał. Obsługuje się ją jednym palcem - pukanie w ekran sprawia, że ptak leci wyżej. Nie popędzany - spada.  Należy sterować nim tak, by nie wpaść na rurę. Każda minięta przeszkoda to punkt - należy zdobyć ich jak najwięcej. Gorzej z wprowadzeniem tego planu w życie - gra jest frustrująco trudna.

Flappy Bird

Ale to już było... Od razu rzuca się w oczy, że Flappy Bird jest wyjątkowo mało oryginalne. Gier, w których za pomocą jednego przycisku steruje się wysokością lotu (tzw. one touch flying game) powstały setki zarówno do przeglądarek jak i na telefony - choćby bardzo popularne Jetpack Joyride.

W dodatku rywalizacja z innymi nie została dopracowana - gracze szybko odkryli jak hakować listę wyników, przez co pierwsze miejsca okupują gracze z bilionami punktów. Zatem jeśli chcecie porównywać wyniki, to najlepiej robić to w gronie znajomych.

fot. Flappy Bird w Google

Nie tylko rozgrywka jest wtórna. Grafika jest bardzo prosta i ładna, ale mocno inspirowana, by nie rzec skopiowana z grier o hydrauliku Mario firmy Nintendo. Wystarczy porównać wygląd rury, która jest praktycznie identyczna, czy samego ptaka, który mocno przypomina ryby z Super Mario Bros. 3. W rozmowie z The Verge twórca wspomina, że grał w tytuły Nintendo jako dziecko i niewątpliwie wywarły na niego wpływ.

Porównanie Flappy Bird z Mario

Flappy Birds jest tak mało oryginalne, że inny francuski twórca nazwał ją klonem swojej gry z 2011 roku . Piou Piou też zawiera lecącego w prawo ptaka o wielkim dziobie i wyłupiastych oczach, który musi zmieścić się między zielonymi przeszkodami. Jest jednak dużo łatwiejsza. Można się przekonać ściągając ją z Google Play albo uruchamiając w przeglądarce.

Popularność sprawiła, że kopiujące innych Flappy Bird samo doczekało się licznych klonów. Ich tytuły to rozmaite wariacji na temat słów "flappy + zwierzę" albo "przymiotnik + bird": Flappy Bee, Happy Flappy, Tappy Bird, Flappy Tappy itd. A nuż ktoś się pomyli i ściągnie. Przykłady różnych zobaczycie w naszej galerii. Było ich więcej, ale część już zniknęła ze sklepów z aplikacjami Apple i Google. Znając specyfikę rynku gier mobilnych, wkrótce doczekamy się erotycznej parodii, zapewne pod tytułem Fappy Bird. Na razie pojawiła się wersja na opak - Squishy Birds, gdzie gracz wciela się w rurę i próbuje nie przepuścić żadnego ptaka.

fot. squishybird.com

Darmowa, a zarabia krocie Mimo braku oryginalności Flappy Bird osiągnęło sukces. Podobnie jak Angry Birds, hit sprzed kilku lat, które też było wzorowane na darmowej, przeglądarkowej  grze: Crush The Castle. Jednak twórcy z Rovio dodali bajeczną oprawę i stworzyli charakterystyczne postacie, które pojawiły się potem w książkach, grach i filmach. Flappy Bird nie ma nawet tego, co jednak nie przeszkadza ponad 50 milionom osób, które ją pobrały i próbują swoich sił. Dziennie gra zarabia 50 tysięcy dolarów na samym wyświetlaniu reklamy na górze ekranu - jest bowiem naprawdę darmowa i nie zawiera mikropłatności za dodatkowe bonusy. Taki model jest bardzo popularny na japońskim rynku, w który celował Nguyen.

Popularna, bo inna Zdaniem Nguyena Flappy Bird jest zupełnie inna od popularnych dziś produkcji, a główny powód jej sukcesu to łatwość rywalizowania z innymi. A także fakt, że jest łatwa do zrozumienia, ale by osiągnąć dobry wynik trzeba czasu i samozaparcia. W sieci pojawiają się poradniki i filmy instruktażowe od osób, które nabiły ponad 100 punktów. Jak radzą: trzeba się uspokoić, nie skupiać na grze - można z kimś rozmawiać albo słuchać muzyki. Nie warto próbować za mocno, trzeba skupić się głównie na dolnych rurkach.  A mimo to i tak zdarzyły się przypadki ludzi niszczących swoje telefony, którzy dodatkowo wrzucają to na YouTube - choć to bardziej wygląda na desperacką próbę zdobycia kilku odsłon na popularnym tytule.

Szał pewnie dopiero się zaczyna. Twórca twierdzi, że nie zamierza już nic zmieniać ani dodawać do Flappy birds , bo to zniszczyłoby ją. Nie będzie więc możliwości wyłączenia reklam. Być może w części drugiej, o której Nguynen nieśmiało wspomina nie będąc jeszcze pewnym, kiedy mogłaby powstać. Ma w planach jeszcze kilka innych gier.

Paweł Kamiński

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.