Fight Night Champion zainteresuje nawet laika

Fight Night Champion zainteresuje nawet laika15.11.2010 21:01
marcindmjqtx

Wszystkie te wyjazdy na konferencje i tak dalej są w pracy redaktora serwisu o grach bardzo fajne, ale mają też swoje wady. Można na przykład trafić na coś, o czym się nie ma zielonego pojęcia (w końcu nie sposób znać się na wszystkim). A potem trzeba o tym napisać. Tak jest trochę ze mną i Fight Night Champion. Tylko wiecie co? Zupełnie się tego nie spodziewałem, ale po krótkiej prezentacji na ostatniej konferencji EA przekonałem się do tej gry. I serio mam ochotę w przyszłości ją sprawdzić.

Nie mam nic do boksu - sport jak sport. Po prostu się nim nie interesuję, nie znam się i nie ma w tym chyba nic zdrożnego. Z tego też powodu w poprzednie części Fight Night nie grałem, no bo w sumie czemu i po co. Na prezentację jej nadchodzącej odsłony szedłem więc przekonany, że to coś zupełnie nie dla mnie.

Tymczasem gra naprawdę mnie zaciekawiła. Co jest tu takiego interesującego? Przede wszystkim: fabuła. W nowym trybie, nazwanym Champion Mode, będziemy mieć okazję poznania losów boksera imieniem Andre. Ktoś tu kojarzy taki średnio znany film, jak Rocky? No właśnie. To wiecie, że z boksu można zrobić naprawdę wciągającą historię. Oby było tak i tutaj. Szczegółów na razie, niestety, brak.

Spodobał mi się także inny tryb, obecny już w poprzednich częściach - Legacy Mode. Zwłaszcza pod względem aspektów wyjętych żywcem z, hm, RPG-ów. Jeśli traktować rozwój postaci jako jeden z ich najważniejszych elementów, to tak: to właśnie w Fight Night Champion będzie. Tworzymy swoją postać i jako osiemnastoletni młodziak zaczynamy trudną karierę boksera. Oczywiście nie byłoby to tak ciekawe, gdyby okazało się, że przed nami po prostu serie kolejnych pojedynków i turniejów. Tak jednak nie jest. Mamy tu np. całkiem ciekawy aspekt ekonomiczny. Za wygrane walki zdobywamy pieniądze, które przeznaczać możemy na treningi. Te odbywają się w różnych miejscach świata - w zależności od tego, co wybierzemy, zwiększamy inny współczynnik. Nie powiem, to niewątpliwie ciekawy pomysł.

W Fight Night Champion czeka nas także sporo nowości i usprawnień w porównaniu do poprzednich części. Pomijam kwestie w stylu "na ringu pojawi się sędzia, ale nie będzie można wejść z nim w żaden kontakt", bo to w gruncie rzeczy, za przeproszeniem, pierdoły, o których twórcy lubią mówić, a które nic nie wnoszą. Ciekawy wydaje się nowy system wyprowadzania ciosów - Full Spectrum Punch Control. Na poprzedni, Total Punch Control (kocham to nazewnictwo), gracze trochę narzekali, dlatego teraz zmieniono go tak, by bardziej pasował do anatomii ludzkiego ciała. Niestety, nie mam pojęcia czy to działa, bo na prezentacji nie było możliwości zagrania w grę.

Z takich usprawnień warto jeszcze dodać, że teraz wytrzymałość liczona będzie dla każdej części ciała osobno. Oznacza to, że jeśli postać zmęczy się unikając ciosów, to co najwyżej będzie się wolniej poruszać, ale nie wyprowadzać słabsze ciosy. Sensowne.

Co ciekawe, Fight Night Champion będzie pierwszą grą EA Sports, która skierowana będzie tylko do dorosłych. Twórcy nie chcą iść na żadne kompromisy, a to oznacza, że krew będzie się, mówiąc wprost, lać obficie. I bardzo dobrze, w końcu to boks, a nie szachy.

Fight Night Round 4 został przez graczy bardzo ciepło przyjęty. Wygląda na to, że twórcy nie zamierzają popsuć tego, co było tam dobre, za to naprawić to, co szwankowało. Do tego dorzucą jeszcze trochę nowych rozwiązań, z bardzo ciekawym Champion Mode na czele, i voila - powinna wyjść z tego naprawdę świetna gra. Oczywiście tylko dla fanów boksu, ale taka już jej specyfika. Choć mnie, laika, zainteresowała.

Tomasz Kutera

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.