eSzperacz #18: Slime-San: Superslime Edition

eSzperacz #18: Slime-San: Superslime Edition08.09.2018 14:01
Adam Piechota

Nie bójcie się tej oprawy. To jedna z lepszych platformówek 2D ostatnich lat.

Przynajmniej dopóki mówimy o zręcznościówkach supertrudnych, tych z setkami zgonów na jednym ekranie, które rozpowszechniła indie-rewolucja. Jeśli kiedykolwiek zmierzyliście się z Super Meat Boyem czy innym N++, albo potrafilibyście wyobrazić sobie Celeste bez warstwy narracyjno-alegorycznej, jesteście w domu. Tę półkę reprezentują właśnie pan Slime oraz jego niesforny towarzyszy Birdie (ma ponoć zły wpływ na tytułowego bohatera). Nawet jeśli dzieło studia Fabraz naumyślnie odpycha oprawą wizualną (co innego ścieżka dźwiękowa, same chiptune’owe szlagierki), nie możecie traktować go z przymrużeniem oka.

Slime-san Launch Trailer - Nintendo Switch

Zresztą i z tej szaro-niebieskiej brzydoty wyciąga istne maksimum. Przez 95% poziomów utrzymuje wszystko w granicach jednego, kwadratowego kadru. Znaczy to, że wystarczy jeden rzut oka, by wymyślić optymalną drogę do celu - oraz zebrania czterech opcjonalnych owocków, które potrafiły doprowadzić mnie do szewskiej pasji. Sympatycznym glutem nie steruje się co prawda aż tak perfekcyjnie, jak Madeline, zwłaszcza biorąc pod uwagę tempo, w jakim na ogół przebiega rozgrywka, dlatego deweloperzy uczciwie oddają nam do dyspozycji umiejętność zwalniania czasu. Ba, nawet ciekawie wpisują ją czasem w wyzwanie - tylko spowolniony, Slime-San będzie w stanie przeniknąć przez zielone ściany.

Cała reszta to pomysłowość oraz szaleństwo autorów. Gra jest i niedorzeczna - wszak bohater zostaje połknięty przez gigantycznego robala, a sto poziomów naszpikowanych złośliwostkami to jego obleśne wnętrzności - i maksymalnie kreatywna. Nowymi pomysłami/mechanikami/rodzajami przeszkód rzuca dosłownie co chwilę. Dokonuje dzięki temu właściwie niemożliwego: sprawia, iż przy podobnej pozycji będziecie mogli - a jeśli wszelkie hycanki generalnie lubicie, to nawet nie będziecie chcieli zrobić nic innego niż - spędzić do dwudziestu odjechanych godzin. Ja zebrałem owocki na prawie wszystkich poziomach w podstawce i zawartych w Superslime Edition dodatkach (z sześć lub siedem mi zostało). Pewnie grałbym nawet dalej, ale wyzwania czasowe to wyższa liga frustracji. Tylko że ja na meliskach ostatnio.

Uwielbiam mieć niezobowiązującą, ale nad wyraz miodną platformówkę pod ręką. Świetnie sprawdza się w drodze tramwajem, długiej podróży pociągiem, a nawet podczas weekendowego szarpania na telewizorze. I klimatyczno-dźwiękowa strona Slime-Sana jest w moich oczach nawet ciekawsza od kultowego Meat Boya (Celeste poza konkurencją, na zawsze w sercu!). Będę starał się wyszperać kolejne takie pozycje, z całą pewnością. Ale na razie wymaksuję Gluta do końca, żałując, iż ostatnia porcja DLC delikatnie obniżyła loty. I napiszę „zaryzykujcie, nie pożałujecie”. Nie, serio, jest spora szansa, że nie.

Slime-San Superslime Edition znajdziecie również na Steamie, PS4 oraz Xboksach One

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.