E3 2018 - podsumowanie PC Gaming Show

W pewnych kręgach znanego też jako PC Bieda Show.

To już czwarte z rzędu PC Gaming Show. I drugi raz z rzędu nie miałem wobec niego żadnych oczekiwań. W końcu się nie zawiodłem. Nie jest jednak tak, że pokazano same nieciekawe gry. Satisfactory wygląda bardzo obiecująco, a informacja o Yakuzie 0 i Kiwami na PC nawet mnie podekscytowała. Z Maneatera można się podśmiewać, ale taki niezobowiązujący odmóżdżacz może być całkiem fajną przerwą od poważniejszych tytułów. Z kolei Sable nie do końca jest grą w moim stylu, co nie zmienia faktu, że brzmi i wygląda uroczo. Z wielką radością witam też każdą wiadomość o jednej grze z serii The Walking Dead mniej, a Agent 47 mordujący kokosami jest na tyle zabawny o 2 w nocy, że doczekał się osobnego wpisu. A co jeszcze działo się podczas PC Gaming Show 2018, zapis którego możecie obejrzeć niżej?

Zostań cyberpunkowym kierowcą Ubera w Neo Cab

Strasznie kojarzy mi się z The Red Strings Club, tyle że zamiast baru, prowadzimy taksówkę.

Battle royale na czterystu graczy

Czyli Mavericks Proving Grounds na nowym zwiastunie. A jak upchnie się 400 ludzi na jednej mapie, to oni śmiecą, na przykład podczas korzystania z apteczek. Albo rozdeptują trawę czy tam inny mech. Albo coś przypadkiem rozwalą. I wtedy inni gracze wiedzą o tych, co nie uważali. Innymi słowy - tropienie będzie tu równie ważne co zabijanie. A żeby było zabawniej, to kiedy gra opuści wczesny dostęp, co planowane jest jeszcze w tym roku (ta, jaaaaasne), rozrośnie się i w jednym meczu weźmie udział do tysiąca graczy.

The Forgotten City to teraz samodzielna gra

A nie "tylko" jeden z najpopularniejszych modów do Skyrima. Oraz jedyny mod, który otrzymał nagrodę Gildii Pisarzy. Okej, australijskiej, ale co z tego? Żaden inny mod takiej nagrody nie dostał. O co chodzi w Forgotten City? Wyobraźcie sobie miasto, w którym żyje się idealnie pod jednym warunkiem - nie można popełnić żadnego grzechu. Jeśli którykolwiek mieszkaniec złamie to prawo, umierają wszyscy. No i ktoś złamał, ale nie wszystko stracone, bo jeden śmiałek może cofnąć się w czasie i spróbować nie dopuścić do tej przykrej i niewygodnej sytuacji. Premiera gry w 2019 roku, a poniżej zwiastun.

Star Control: Origins z nowym zwiastunem

O takim:

Co nowego w Hunt: Showdown?

Kusze. Każda szanująca się gra powinna mieć kusze.

Archangel: Hellfire też dostał zwiastun

Gra jest tak szalenie popularna, że wszyscy zapomnieli umieścić go w sieci. Ale znalazłem coś takiego, więc musi wystarczyć. Przy okazji, będzie też tryb VR.

Co tam u Cthulhu?

Na szczęście nadal śpi. Ale bohater The Sinking City, o którym szerzej pisała Asia, i tak może stracić poczytalność.

Warframe dostanie nowe DLC

W zasadzie od dawna zapowiadane, ale teraz ze zwiastunem. O takie PC Trailer Exclusive'y walczył z Chaosem mój dziadek. Zagracie jeszcze w czerwcu.

Killing Floor 2 też

Wydawcy są nudni, więc robimy firmę wydawniczą

Nazywamy się Untitled Publisher i wydajemy trzy gry:

Stormland to nowa gra z otwartym światem na gogle wirtualnej rzeczywistości

Ładnie wygląda i bardzo chciałbym napisać o tym osobny news, ale smutny pan z Insomniac Games nie powiedział nic ciekawego. Więc łapcie zwiastun.

Łapcie też zwiastun Night Call

Francuski indyk nie ma nic wspólnego z Kavinskym.

Chris Roberts chyba bał się wystąpić przed publicznością

Więc po prostu pokazał kolejny materiał odnośnie do tego, jak Star Citizen będzie wyglądał w 3018 roku.

Nie wszystkie żywe trupy postanowiły odpocząć

I Overkill pokazał swoje Left 4 Dead w wersji The Walking Dead.

Roguelike, w którym każdy piksel podlega prawom fizyki?

Oto Noita.

Two Point Hospital radzi sobie zdecydowanie lepiej niż rodzima służba zdrowia

A Oobletsy się biją

Słodziaki.

Ubisoft wpadł z nowym zwiastunem Anno 1800

A Just Cause 4 z materiałem prezentującym możliwości silnika Apex

Tornado porywa samolot i strasznie mi się to podoba.

Wiecie, co byłoby fajne?

Taki tryb, albo najlepiej cała gra, że tam iluś ludzi spada na jakiś teren i ten teren się kurczy i oni do siebie strzelają i na końcu zostanie tylko jeden. Tak trochę jak w tym filmie. Totalnie by się to przyjęło. Tym bardziej, jak jest na bazie "Cyanide & Happiness" i nazywa się Rapture Rejects.

Bartek Stodolny