Dishonored 2

Dishonored 202.09.2016 11:56
Maciej Kowalik

Mass Effect: Andromeda to czwarta część cyklu space operowych strzelanek RPG.

Dishonored 2 jest bezpośrednią kontynuacją wydanej w październiku 2012 roku gry autorstwa Arkane Studios. Za produkcję odpowiadają twórcy pierwowzoru, a na liście sławnych nazwisk zaangażowanych w grę pojawiają się choćby Harvey Smith (współtwórca pierwszych dwóch odsłon Deus Ex) czy Viktor Antonov (projektant City 17, w którym toczyła się akcja Half-Life 2). Studio ma na swoim koncie także stworzoną na zlecenie Ubisoftu skradankę Dark Messiah of Might & Magic czy restart marki Prey.

  • Gatunek: RPG, akcji| Typ gier: skradanki, fantasy, FPP | Rozgrywka: singleplayer | PEGI: 18
  • Deweloper: Arkane Studios
  • Wydawca: Bethesda
  • Dystrybutor: Cenega
  • Platformy: PC, Xbox One, PS4
  • Data premiery: 11 listopada 2016
  • Polska wersja językowa:dubbing

Brak informacjiOpowiedziana w Dishonored 2 historia stanowi kontynuację opowieści znanej z pierwowzoru. Sequel przenosi nas o 15 lat w przyszłość, do okresu kiedy Emily, znana z pierwowzoru jako córka cesarzowej Jessamine Kaldwin, wyrosła na piękną, młodą kobietę i zasiadła na tronie. Czas dzielący obie gry spędziła nie tylko na ćwiczeniu dworskiej etykiety, ale również na treningu z Corvo Attano, którego celem miało być ochronienie dziewczyny przed podzieleniem losu rodzicielki. Dunwall to ponownie Mekka dla spiskowców i ludzi łasych na władzę, toteż trening procentuje i ze skierowanego tym razem przeciw Emily zamachu stanu, dziewczyna wychodzi żywo, uciekając na wyspę Serkonos. Co ciekawe stolica tego regionu zwana Karnaca – a zarazem miejsce, gdzie rozgrywa się większa część misji – to także miejsce narodzin Corvo.Cel Emily to oczywiście powrót na tron, ale sytuacja polityczna w stylizowanym na klimat śródziemnomorski regionie sprawia, że wcale nie jest to dobre miejsce na azyl polityczny. Na wyspie rządzi zły książę o militarnych zapędach, który produkuje ogromne ilości broni, nie zważając na potężne ryzyko katastrofy ekologicznej. Chmury wydobywających się z kopalni, trujących toksyn sprawiają, że opuszczone przez mieszkańców Karnacki dzielnice stopniowo zaludniają bandyci, dodatkowo miasto zostaje dotknięte przez epidemię krwistych much, które odgrywają w historii rolę podobną do epidemii szczurów z pierwowzoru.

Chociaż prolog Dishonored 2 odgrywamy jako Emily Kaldwin, zaraz po nim gracz może zmienić bohatera na Corvo Attano. Co ciekawe, wybór ten jest ostateczny na całą rozgrywkę, czym Arkane Studios przekonuje graczy do ukończenia całości dwukrotnie. Uczennica herosa z pierwszej części różni się od swojego mentora umiejętnościami, co ma istotny wpływ na przebieg rozgrywki, przeżyje też nieco inne przygody, ale nie ma tutaj sytuacji, że część lokacji jest dostępna tylko dla jednego z bohaterów.Umiejętności Corvo z grubsza odpowiadają znanym z pierwszej części talentom, a jedyną istotną nowością jest rozbudowana opcja usprawniania broni – mamy zarówno opcje czysto kosmetyczne, jak i modyfikacje wpływające na parametry kuszy, pistoletu czy ostrza. Talenty, jakie posiada młoda cesarzowa są modyfikacją tego, co potrafi jej mentor i zapewniają nieco odmienne wrażenia z rozgrywki. Inaczej działa przykładowo mignięcie, które przypomina teraz bardziej magiczną linę niż teleport. Wzrósł jego zasięg, co pozwala np. wspiąć się wyżej, ale już nie przenieść postać na drugi brzeg ulicy. Jedną z bardziej unikatowych umiejętności Emily jest tak zwane domino, które polega na stworzeniu własnego klona, oznaczeniu przy jego pomocy przeciwników i na przykład popełnieniu nim samobójstwa. Oznaczeni przeciwnicy robią to samo, co gracz.Niezależnie od wyboru bohatera, kolejne misje ponownie rozgrywają się w obszernych hubach, oferujących masę poukrywanych znajdziek i misji pobocznych. Gra ponownie nie jest sandboksem, ale zbiorem zamkniętych lokacji, w obrębie których poruszamy się już bez ograniczenia skryptami.

Mimo dostępnych dwóch odmiennych postaci, w produkcji nie pojawił się coop, co developerzy tłumaczyli chęcią zachowania charakteru pierwowzoru. Ponownie mordowanie jest opcjonalne, gra posiada też znany np. ze Splinter Cell: Blacklist przełącznik pomiędzy dwoma rodzajami ciosów wręcz – skręcającym kark i ogłuszającym.

W grze wprowadzono również inspirowany ostatnią odsłoną Thiefa system doboru poziomu trudności. Dishonored 2, na wzór gry od Eidos Montreal, oferuje kilka zdefiniowanych ustawień, które można modyfikować i zwiększać stopień trudności np. poprzez wyłączanie kolejnych gadżetów czy nawet podpowiedzi w stylu wskaźników celu.Produkcja Dishonored 2 rozpoczęła się tuż po zakończeniu prac nad pierwowzorem, jednak istnienie gry było owiane tajemnicą aż do targów E3 w 2015 roku. Wydawcą jest ponownie Bethesda, która pozostawiła developerom wolną rękę, dzięki czemu – jak sami mówią – nie muszą przejmować się pełnym dostosowaniem gry pod statystyki sprzedażowe. Ujawnienie tytułu wzbudziło bardzo pozytywny odbiór, część graczy obawiała się tylko oparcia całości o tryb kooperacji, którego istnienie sugerowało początkowo dwóch głównych bohaterów. W pierwotnej wersji produkcja miała podtytuł Darkness of Tyvvia, z którego ostatecznie zrezygnowano.

Tytuł bazuje na zmodyfikowanym silniku pierwszej części, a gra prezentuje się dużo bardziej okazale pod względem wizualnym. Brak wersji na PlayStation 3 i Xbox 360 pozwolił twórcom stworzyć o wiele bardziej zaawansowaną grę. Dalej nie zrezygnowano jednak z charakterystycznego stylu graficznego pierwowzoru, który składał się między innymi z dysproporcji ciał postaci (powiększone głowy) czy pociągnięcia ekranu specyficznym filtrem, przywodzącym na myśl farbę olejną.

  • Pierwsze Dishonored, w obliczu mizernej zdaniem fanów jakości czwartej części Thiefa, zostało okrzyknięte prawdziwym, duchowym następcą przygód Garretta. Jednym z niewielu zgrzytów był fakt, że przez całą grę Corvo nie zdecydował się przemówić ludzkim głosem. Przy okazji produkcji kontynuacji, Arcane Studios udało się jeszcze raz zakpić z Eidos Montreal – w rolę Attano wciela się tym razem Stephen Russel, legendarny głos Garretta, którego zabrakło w ostatnim Thiefie, co tłumaczono wtedy zbyt zaawansowanym wiekiem aktora.
  • Po premierze pierwszej części Dishonored, gra szybko stała się bohaterem całego numeru magazynu Sneaky Bastards, w którym autorzy artykułów omówili dokładnie inspiracje level designerów, dotyczące przykładowo architektury. Mimo niezbyt odkrywczej fabuły, świat gry oferował masę odniesień choćby do epoki wiktoriańskiej. Tym razem projektanci poziomów zastąpili motyw przedstawionej w krzywym zwierciadle rewolucji przemysłowej odniesieniami do nowoczesnych technologii. W Karnace funkcjonują elektrownie wiatrowe czy pierwowzór paneli słonecznych, a konstrukcja budynków mających zapewnić przewiewność w gorącym klimacie, jest specyficzna dla architektury z regionów śródziemnomorskich.
  • Wszyscy, którzy do tej pory nie mieli okazji zagrać w pierwowzór, powinni ucieszyć się z dwóch informacji. Po pierwsze znajomość „jedynki” jest zdaniem autorów tylko w niewielkim stopniu wymagana do zrozumienia fabuły sequela, po drugie przy okazji premiery kontynuacji będzie szansa nadrobić zaległości. Jednym z dodatków do preorderów „dwójki” jest Dishonored: Definitive Edition.
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.