Deweloper mówi swojemu odbiorcy, żeby się pieprzył, bo ten ma... tęczowe barwy na zdjęciu

Deweloper mówi swojemu odbiorcy, żeby się pieprzył, bo ten ma... tęczowe barwy na zdjęciu03.06.2016 11:45
Patryk Fijałkowski

Czyli jak zniszczyć sobie PR i generalnie wyjść na frajera w kilka sekund. Za to inne studio, twórcy The Sims 4, otwiera się jeszcze bardziej na LGBT.

Operation Caucasus nie wygląda na najlepszą grę na świecie. Ba, nie wygląda nawet na grę, co zna taką, która znała kiedyś najlepszą grę na świecie. Zresztą, spójrzcie sami i nie czarujmy się - tytuł wygląda słabiutko. Sugerują to też mieszane oceny. Ale ten wpis nie będzie o samej grze, tylko jej twórcach, którzy okazali się, elokwentnie mówiąc, nietolerancyjnymi chamami.

Weszliście na steamową zakładkę Operation Caucasus? No, to teraz zjedźcie niżej, śmiało, jeszcze niżej, o tutaj, do recenzji, i przeczytajcie pierwszą, zaplusowaną przez innych graczy, by świeciła na froncie, informując, z jakimi ludźmi mamy do czynienia:

Do recenzji załączone jest zdjęcie pokazujące kulturę dewelopera.

Rzeczywiście, jest jak wół, łamaną angielszczyzną: My nie wspieramy lgbt. Proszę, po prostu pierdol się. Bardzo ostre słowa. Jasne, można mieć swoje poglądy, ale żeby z ich powodu nie podzielić się kluczem ze swoim potencjalnym odbiorcą? A nawet pal licho ten aspekt - jak można powiedzieć komuś, kto jest zainteresowany Twoją twórczością, kto w ogóle grzecznie się do Ciebie odezwał i nic do Ciebie nie ma, jak można takiej osobie powiedzieć ni stąd, ni zowąd, żeby się pierdoliła? Jak niski musi być czyjś iloraz inteligencji i poziom kultury?

Sprawa oczywiście nie przeszła bez echa, czego efektem jest choćby to, że czytacie o tym tutaj, na Polygamii. Przeszło mi też przez głowę, że może to nie tylko chamstwo dewelopera, ale i sprytny plan zwrócenia uwagi na swoją przeciętną grę; w końcu inaczej pewnie nigdy byśmy o Operation Caucasus nie usłyszeli. W momencie tej refleksji pomyślałem nawet "o nie, w takim razie o tym nie napiszę", ale zaraz przypomniałem sobie, że ta gra i tak pewnie się nie obroni i żadna reklama jej nie pomoże. A chamstwo warto piętnować.

Co ciekawe, na tym się nie skończyło. Autorzy gry wypowiedzieli się pod omawianą recenzją. Oj, piękna to była odpowiedź, mądra, wzruszająca, wierszem pisana...

O, kurczę... Pozwólcie, że interpretację tej wypowiedzi i definicję "prawdziwego człowieka" oraz "mutanta" (no to pojechali!) pozostawię już Wam. Osobiście jestem w lekkim szoku i trudno mi uwierzyć, że nie pisał tego bardzo ograniczony gimnazjalista. Zresztą, kto ich tam wie, może to pisał gimnazjalista, a może mamy do czynienia z poważnym i bardzo, bardzo smutnym czterdziestolatkiem. Nie powinienem w sumie oceniać, w końcu jestem tylko jakimś tam mutantem, który nie zna prawdziwej drogi...

A skoro już jesteśmy przy LGBT - wiecie, że twórcy  The Sims 4 znieśli w grze granice płciowe? Bo o ile związki homoseksualne między simami istniały od zawsze, o tyle ubranie kobiety w męski garnitur czy wsadzenie faceta w obcasy dotąd nie było możliwe. A teraz już jest. Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie studia: The Sims jest tworzone przez zróżnicowaną ekipę dla zróżnicowanych odbiorców i jest dla nas naprawdę ważne, by gracze w naszych grach mogli wyrażać siebie i być kreatywni.

The Sims 4 Expands Gender Customization Options

Zatem jeśli wcześniej jakieś ubrania, tony głosu czy style chodzenia były dostępne tylko dla jednej płci, teraz dostępne są dla obu. Proste urozmaicenie, które wielu osobom z pewnością sprawi radość, a tych, którzy tej opcji nie potrzebują, w żaden sposób nie zaboli. Można przecież tak. Nie trzeba kazać ludziom uprawiać wolnej miłości, gdy ci proszą nas o klucz i nazywać tych, którzy myślą inaczej, mutantami.

Coś mi niestety mówi, że choćby nie wiem ile negatywnych recenzji i niekorzystnych komentarzy otrzymali twórcy Operation Caucasus, i tak nic by do nich nie dotarło. Oni już są na swojej prawdziwej drodze. I niech spieprzają ci, którzy mają czelność z nimi nie jechać.

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.