Detroit: Become Human nie będzie grą "na raz". Właśnie, a czy będzie grą?

Detroit: Become Human nie będzie grą "na raz". Właśnie, a czy będzie grą?14.06.2016 10:38
Paweł Olszewski

Czy bardziej interaktywnym filmem? Trailer sugeruje, że Detroit: Become Human bliżej do tego drugiego.

Co absolutnie nie jest żadnym zarzutem. Sony przygotowało piękny pakiet pełnokrwistych gier dla hardcore'owego gracza. Na E3 pokazano jeszcze raz The Last Guardian i Horizon: Zero Dawn. Zapowiedziano reboot God of War, Spider-Mana i Days Gone. Po napakowanych akcją i wymagających zręczności grach pora na coś spokojniejszego, z czym poradzi sobie nawet niedzielny gracz - Detroit: Become Human.

Zapowiedziany przed rokiem tytuł Quantic Dream nabrał kształtów, wiadomo już mniej więcej o co w nim chodzi. O podejmowanie decyzji i liczenie się z ich skutkiem. Czy będą to fundamentalne wybory w stylu tych z Heavy Raina i Until Dawn, czy raczej decyzje o błahych skutkach? Liczba rozwiązań pokazywanej na trailerze misji sugeruje, że raczej to pierwsze. Pytanie, jak taka misja będzie się zazębiała z resztą historii opowiadającej o zbuntowanych, bo nabierających świadomości robotach? Nie sztuka tworzyć zamknięte historie z kilkoma zakończeniami, prawdziwy kunszt polega na takim połączeniu tych historii, żeby razem trzymały sens. Quantic Dream ma doświadczenie w tego typu rzeczach, trzymam więc kciuki, choć nie można powiedzieć, żeby z tego trzymania pobielały mi knykcie.

Detroit: Become human | E3 2016 Trailer | PS4

Historia o androidach może być fajna, zahaczać o deus eksowe wątki, ale nie jest jednak tak porywająca jak ta z Heavy Raina. Odświeżyłem sobie ją ostatnio przy okazji remastera na PS4 - wciąż trzyma poziom, oszczędzając nam nadnaturalnych wątków czy wycieczek w przyszłość (no, prawie). Tutaj mówimy o typowej fantastyce, czyli settingu, który tworzy równie wiele niebezpieczeństw, co możliwości.

Po świetnym Heavy Rainie sparzyłem się na Beyond: Dwie Dusze. Boję się, że Detroit: Become Human może być bliższe tej grze niż poszukiwaniom zabójcy Origami.

Zupełnie inną kwestią jest oprawa Detroit. Quantic Dream wyznaczało na PS3 graficzne standardy, a ich gry po delikatnym retuszu zachwycają nawet na PS4. Become Human mimo nowego silnika nie odbiega od tego standardu, ale nie jest już taki unikalny. Po Uncharted 4 i Until Dawn, czy choćby nawet Quantum Break na Xboksie One, mimika twarzy postaci z Detroit: Become Human wypada po prostu OK. Dobrze dla konkurencji, źle dla Quantic Dream, które nawet w przypadku średniej gry nie będzie miało już taryfy ulgowej "bo zobaczcie jak to wygląda".

Co mnie w pokazie Detroit zaskoczyło, to brak daty premiery. Myślałem, że zagramy już na jesień, a wcale się na to nie zapowiada. Cóż, co raz krótsze dni będzie umilał nam The Last Guardian.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.