Deponia pokazuje, że przygodówki mają się całkiem dobrze, a przy okazji najnowsza część doczekała się polskiego dystrybutora i daty premiery

Deponia pokazuje, że przygodówki mają się całkiem dobrze, a przy okazji najnowsza część doczekała się polskiego dystrybutora i daty premiery03.03.2016 12:28
Bartosz Stodolny

Jak to w końcu jest z tymi przygodówkami? Żyją? Nie żyją? Chyba żyją, skoro Deponia właśnie dostaje czwartą część, choć miała skończyć jako trylogia, a w branży sporo jest przykładów gier z tego gatunku, które odniosły sukces.

Studio Daedalic to bardzo fajny przykład pozytywnego dewelopera. Choć saga Deponii miała skończyć się na trzeciej części, zatytułowanej Goodbye Deponia, twórcy ugięli się pod prośbami fanów i postanowili zaserwować nam kolejną, czwartą już odsłonę tej serii świetnych przygodówek.

Deponia Doomsday znowu pozwoli wcielić się w rolę Rufusa, który tym razem przenosi się w czasie, by zbawić świat i obronić się przed zapuszczeniem wąsów. Wszystko będzie oczywiście okraszone gigantyczną dawką charakterystycznego dla serii humoru i absurdu, oraz narysowane przepiękną, komiksową kreską. Zobaczcie, jak całość wygląda na poniższym zwiastunie:

Deponia Doomsday - zwiastun premierowy [PL]

Gra doczeka się wydania pudełkowego w Polsce, za które odpowiada wydawnictwo Techland. Poza standardową zawartością polscy gracze otrzymają też artbooka i płytę ze ścieżką dźwiękową. Ważną informacją jest, że dystrybutor postanowił nie podmieniać oryginalnych głosów na rodzimy dubbing i Deponia Doomsday zostanie wydana w wersji tylko z polskimi napisami. Premiera polskiego wydania już 7 kwietnia.

W tym miejscu warto na chwilę zatrzymać się przy przygodówkach jako gatunku. Nie ma się co oszukiwać, najlepszy okres mają już za sobą i raczej nie wrócimy do czasów hitów od Sierra Online czy LucasArts, ale z drugiej strony – czy na pewno? Saga Deponia sprzedała się w liczbie dwóch milionów egzemplarzy na całym świecie, co jest naprawdę dobrym wynikiem, jak na „wymierający gatunek”, a do tego jest świetną, nawiązującą do klasyków produkcją. Można? Można!

Innym przykładem może być Broken Age od Double Fine. Choć Tim Schafer nie pochwalił się konkretnymi wynikami, powiedział swego czasu, że gra sprzedała się dobrze i udało się odzyskać koszty produkcji. Serwis SteamSpy podaje natomiast, że na samej tylko platformie Valve grę posiada około 400 tysięcy osób, a przecież Broken Age wyszło też na tablety i PlayStation.

Warto też pamiętać, że w pewnym momencie przygodówki rozdzieliły się na dwa podgatunki. Część pozostała wierna korzeniom, zachowując mechanikę point and click i stworzyła niszę, w której – jak pokazują powyższe przykłady – radzi sobie całkiem dobrze. Drugim kierunkiem są natomiast interaktywne filmy w stylu gier od Telltale (które swoją drogą mogłoby posilić się na nieco oryginalności), czy reaktywowanego jakiś czas temu studia Sierra Online i serii King’s Quest.

Zatem nie, przygodówki na pewno nie umarły i wbrew pozorom mają się całkiem dobrze.

[Źródło: Informacja prasowa]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.