David Hayter liczy, że zwolnienie Kojimy z Konami pozwoli mu znów wrócić do serii Metal Gear

David Hayter liczy, że zwolnienie Kojimy z Konami pozwoli mu znów wrócić do serii Metal Gear29.03.2016 10:42
Maciej Kowalik

Okazuje się, że nie wszyscy lamentują z powodu odstawienia Hideo Kojimy od serii, której w przyszłym roku stuknie trzydziestka.

Użyczanie Snake'owi głosu od 1998 roku do Metal Gear Solid V: Ground Zeroes nie jest całym dorobkiem życia Haytera, ale niewątpliwie jego bardzo ważną częścią. Aktor i scenarzysta łapie różne fuchy w Hollywood, ale chyba nie skłamię, że szerszej publiczności jest znany przede wszystkim dzięki grom Kojimy. A jednak, jak stwierdził w podcaście Game Informera, nie zamierza już z nim współpracować.

The Inside Story Of Recording Metal Gear Solid

Powód? Przede wszystkim obsadzenie w ostatnich dwóch odsłonach serii Kiefera Sutherlanda w roli Snake'a. O dziwo - nie był to wymysł Konami, tylko samego Kojimy. Hayter dodał zresztą, że Japończyk chyba nigdy nie był wielim fanem jego pracy, bo do roli w Metal Gear Solid 3 przymierzano Kurta Russella. Gdy aktor odmówił, Hayter musiał znów brać udział w castingach. Przy MGS4 również nie dostał roli z automatu. Gdy nie zaproszono go na castingi do Ground Zeroes i Phantom Pain, Hayter z rozmowy z jednym z producentów dowiedział się, że rolę Snake'a próbowano obsadzić na nowo od dawna, ale nie udawało się znaleźć odpowiedniego głosu.

Dla gościa, który żył swoją rolą i cieszył się względami fanów, taka świadomość musiała być jak cios obuchem. Kojima nie popisał się talentami dyplomatycznymi.

Wcześniej aktor stwierdził, że żywi do Kojimy szczególnie ciepłych uczuć. W ostatnie MGS-y nie grał, bo nie śpieszno mu do 60 godzin upokorzeń.

Ale może zagra... w przyszłych. Wszak wiemy, że Konami chce kontynuować serię pomimo zwolnienia Kojimy. Hayter widzi w tym szansę na swój powrót do roli Snake'a.

Wie, jak wiele zawdzięcza tej roli, więc raczej nie rzuca słów na wiatr. Ba, zgodził się przecież nawet nagrać dialogi dla fanowskiego remake'u pierwszego Metal Geara zanim Konami zdecydowało się wkroczyć do akcji i skasować projekt.

Metal Gear - Presentation Trailer 2014 (Unfinished)

"Prawdziwy" Snake jest więc gotów do powrotu do swojej roli. Pytanie kto miałby stworzyć grę, godną przejęcia schedy po Kojimie wciąż jednak pozostaje otwarte, a odpowiedź wydaje się szalenie trudna. Aczkolwiek Konami nie powinno przespać tej okazji i szybciutko oddelegować kogoś do wciąż rozgoryczonego Haytera, by skaptować go do projektu.

David Hayter Doing Solid Snake's Voice In Public Compilation Mix

[źródło: Game Informer]

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.