Czy życie Anny Frank jest odpowiednim tematem na grę?

Powiedziałbym tak - nie ma złych tematów. Mogą być co najwyżej złe gry.

Niemiecki twórca gier, Kira Resari, postanowił zmierzyć się z nie lada tematem. Anna Frank była młodą Żydówką, która razem z rodziną i kilkoma innymi osobami przez 4 lata ukrywała się przed Nazistami w Amsterdamie, w kilku pomieszczeniach o powierzchni ok. 50 metrów kwadratowych. W czerwcu 1942 roku zaczęła pisać dziennik, który opublikowany po wojnie przez jej ojca (ona sama nie przeżyła holokaustu) stał się jednym z najważniejszych i najbardziej znanych świadectw zagłady Żydów.

Pomysł na grę, która miałaby przedstawiać jeden dzień z życia Anny Frank, wpadł Resariemu do głowy na studiach, w czasie zajęć z projektowania gier. Projekt ten ostatecznie stał się jego pracą licencjacką, a w tym momencie ciągle pozostaje w prototypem. Jest jednak ciągle rozwijany, choć po skończeniu Resari nie chce go sprzedawać - a raczej udostępniać za darmo z uwagi na jego aspekty edukacyjne.

Oczywiście, w samej grze gracz nie może zmienić historii i losów rodziny Franków. Twórca opisuje swoje dzieło jako "interaktywne przeżycie", którego celem "niekoniecznie musi być rozrywka". Jesteśmy bardzo ciekawi rezultatu i z pewnością sprawdzimy Anne Frank - bo taki jest oficjalny tytuł tej produkcji - gdy tylko będzie to możliwe. Na razie wygląda to jeszcze dość roboczo, ale dalecy jesteśmy od skreślania tak nietypowej i ambitnej produkcji.

[za DW]

Tomasz Kutera

PS Za podrzucenie tematu dziękujemy ZbyHowi.