Czy Was też dotyka efekt Deus Ex?

Czy Was też dotyka efekt Deus Ex?17.07.2012 15:56
marcindmjqtx

To poważna sprawa. Bodziec tak silny, że nie da się zrobić nic innego, jak powrócić do starej gry.

To nie jest tak, że sam to sobie wymyśliłem. Powyższy obrazek krąży po sieci od dawna i choć dotyczy wyłącznie Deus Ex, to moim zdaniem jest znacznie bardziej uniwersalny. Ba, ktoś nawet napisał w Urban Dictionary definicję "deus ex effect".

"Efekt Deus Exa" w odniesieniu do produkcji Ion Storm dopadł mnie przynajmniej dwa razy. Branża gier żyje sequelami, więc często gdy zostanie zapowiedziany jakiś dalszy ciąg czy następna część jakiejś gry nagle odżywają wspomnienia i MUSZE ZAGRAĆ W GRĘ.

Choć czasami myślę, że jest to po prostu szukanie tańszych i szybciej dostępnych "produktów zastępczych". Do premiery Xyz 2 pozostały jeszcze dwa lata? No to przynajmniej teraz pogram w sobie w Xyz 1.

W zeszły weekend efekt Deus Ex dorwał mnie w przypadku Total War: Rome 2. Po przeczytaniu zapowiedzi najnowszej odsłony gry The Crative Assembly, czułem GŁÓD. A gdy zobaczyłem na wyprzedaży zestaw z Total War: Rome nie wytrzymałem, kupiłem, ściągnąłem i powróciłem do gry, w którą zagrywałem się blisko osiem lat temu.

Te osiem lat same w sobie są nieco przerażające, po raz kolejny udowadniają mi, że jednak się starzeję.

I jak to bywa z "tańszymi produktami zastępczymi", pierwsze zderzenie to test na wytrzymałość naszych wspomnień.

Bo Total War: Rome 2 na pierwszych obrazkach promocyjnych wygląda tak:

A Total War: Rome wygląda tak...

Minęło osiem lat, cóż poradzić.

I przyznaję - zwątpiłem z początku. Pogmerałem z godzinę, rozpocząłem kampanie, rozgrzebałem jedną z historycznych bitew, ale to tyle.

Następnego dnia jednakże ciągle mnie nosiło. Zebrałem się w sobie, poszperałem jakby tu nieco upiększyć grę, zmieniłem co trzeba w plikach (granie na pececie, fuck yeah) i zanurzyłem się na kilka dobrych godzin.

Nie wiem ile rzeczy usprawniono w Total War od czasów Rome. Nie grałem w Medieval 2, Empire czy Shogun 2. Być może gra, która zajarała mnie do powrotu do jedynki jest już czymś kompletnie innym (z tego co zrozumiałem, zmieniono nawet pisownie tytułów). Ale ta jedna, stara już produkcja z 2004 roku, nadal jest grywalna i sprawia masę satysfakcji.

Na dodatek w przeciwieństwie do nadchodzącego sequela, pójdzie na moim laptopie. Konrad Hildebrand

Ps. Julii albo śmierć

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.