Czy to już retro?

Czy to już retro?25.03.2019 18:49
tomaha

W retro światku nie ma zgody co do tego jaki jest stan rzeczy. Pewnie - Amiga to staruszek, NES jest retro pełną gębą, pierwszy Xbox - prawdopodobnie. A dalej? Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Spróbujmy rzucić trochę światła na ten temat.

Retro jako podział na generacje

Jedną z prób sklasyfikowania czym retro jest a czym nie, jest podział na generacje systemów. Mówi się więc, że wszystko to co do generacji VI włącznie równa się retro, wszystko co powyżej - nie. Według tego podziału, zbierając namiętnie gry na Nintendo Wii, nie mogę uważać się za retro kolekcjonera, jestem po prostu zbieraczem gier.

Problemów z takim podziałem jest kilka. Po pierwsze, kompletnie nie uwzględnia on konsol przenośnych. Można by więc na czuja trochę stwierdzić, że pewnie gdzieś tam jest granica między Game Boy’em Advance a Nintendo DS, bo ten aktywny był mniej więcej w tym samym okresie co ruchowa konsola stacjonarna od Nintendo. Idąc tym tokiem PlayStation Portable również nie wrzucimy do wora zwanego retro.

Po drugie, kiedyś musi nastąpić nowy podział i kreska pójdzie do przodu - a wtedy i Wii, i PlayStation 3, i Xbox 360 uznane zostaną za retro. Kiedy będziemy wiedzieć, że to już? Kto ustala zasady? Czy możemy uznać, że kiedy pojawi się nowa generacja, te konsole staną się retro? Ale zaraz, przecież nowa, 9 generacja już tu jest - w postaci Switcha. A może Switch nie jest konsolą 9 generacji na co wskazywała by logika? Wikipedia ustawia go w tej samej, ósmej generacji konsol, w której jest również Wii U - dlaczego? Nie mam pojęcia. Wyjście przed szereg Nintendo dużo namieszało - ale nie tylko wielkie N mąci: PS4 Pro czy Xbox One X uznawane są za konsole półgeneracji. Czy podział na generacje ma w ogóle we współczesnych czasach rację bytu? I czy jest sens w taki sposób klasyfikować co jest retro a co nie?

Retro jako podział na status systemu

O ile podział generacyjny wydaje się być nieskuteczny w dzieleniu sprzętu na stare i nowe, a przez to łatwy do obalenia, tak status systemu wydaje się być rozwiązaniem całkiem eleganckim. Mam przez to na myśli to, czy system jest aktywny, to jest - czy jest nadal produkowany. Hej - PS2 nie jest już produkowane - czyli - jest retro. Xbox One jest w produkcji, a więc retro nie jest (pomińmy na ten moment różne wersje tej samej konsoli, wszak część z nich produkowana może nie być).

Weźmy jednak pod uwagę kilka aspektów. PS Vita właśnie przestała być produkowana. Według tej klasyfikacji właśnie staje się retro sprzętem. Sprzęty z rodziny 3DS’a retro nie są, ponieważ w produkcji wciąż mamy wersje New. Bezpośredni konkurenci - jeden retro, drugi nie. Dziwne? A wiecie, że wciąż produkuje się najpopularniejszą konsolę SEGI - Genesis / Mega Drive i sprzedaje ją w Brazylii, gdzie sprzęt jest ogromnie popularny?

Może więc należałoby wziąć pod uwagę to, czy na sprzęt wciąż wychodzą oficjalnie gry, ale wtedy musielibyśmy uznać, że NES czy SNES retro nie są, ponieważ (poważnie) wciąż wychodzą na te systemy gry - oficjalnie - w 2019 roku. Podobnie jest z konsolami SEGI. A na takie nieprodukowane już Nintendo Wii wciąż wychodzą prawdziwe nowości - w postaci Just Dance. Swego czasu było przy tym trochę śmiechu, kiedy logo Wii pojawiło się na E3 w 2017, gdzie królował już Switch. Co więcej - przez jakiś czas to wersja na konsolę ruchową sprzedawała się najlepiej, pokonując konsole nowej generacji. A zaglądacie jeszcze na PS Store z poziomu PlayStation 3? Wciąż pojawiają się tam nowości.

Ponownie, podział wydaje się nietrafny.

Problem retro gier

Czy w ogóle nieco nowsze gry będziemy w stanie uznać kiedyś za retro? Spójrzcie na takie Diablo 3. Wyszło jeszcze w czasach panowania PS3 i Xbox’a 360, następnie wskoczyło na nowsze systemy, by wreszcie trafić na Switch’a. Podobnie Skyrim. A nie jest przecież nieprawdopodobne, że gry te trafią ponownie na jeszcze nowsze systemy. Jak przy takiej ciągłości uznać coś za retro?

Podobnie pamiętam jak zagrywałem się w Counter Strike’a 1.6. Później przyszedł Source, następnie Go. Podstawy tej gry są te same, co w pierwszej odsłonie - szkielet rozgrywki, jeśli pozwolicie. Ba, możemy grać na tych samych mapach, choć wyglądających znacznie lepiej. Czy pierwszego CS’a uznamy za retro? A czy możemy uznać pierwsze wcielenie Skyrima za retro? Albo Modern Warfare? A może jest jeszcze za wcześnie? Czy więc przyjdzie taki moment, w którym będziemy mieć dziadka Skyrima na PS3 i po prostu Skyrima na PS5? Albo czy Wrota Baldura to retro, ale edycja enhanced już nie? Tak, nadmiernie to wszystko skomplikowane.

Kilka miesięcy temu odpaliłem pierwszy raz w życiu ActRaiser na SNESie. Nie miałem żadnych skojarzeń z tą grą, żadnych wspomnień - szukałem czegoś nowego. Trafił do mnie pomysł, wciągnąłem się na długie godziny i grę ukończyłem. Połączenie symulacji z grą akcji typową dla tamtej epoki. Zerknijcie na gameplay w sieci, urwie Wam to głowę - na przykład tu. Gdyby ta gra wyszła dziś - na pstryku, na PS4, czymkolwiek, byłbym zachwycony. I z całą pewnością obroniłaby się w indyczym świecie. Być może w ogóle porzućmy rozważania o retro? Może to wcale nie ma sensu? Czy to ważne czy gra jest retro czy stylizowana na retro? Jest po prostu gra.

Moi drodzy, bo tak w ogóle - nie jestem retro kolekcjonerem. Ja po prostu zbieram gry, by później w nie grać.

Grajmy w gry!

Retro jako Twoje osobiste widzimisię

Zawsze możesz Drogi Czytelniku podejść do sprawy po swojemu. Retro jest w Twojej głowie.

Retro to mogą być dla Ciebie pixele, wszystkie: te z 1992 i te z 2019. To może być Contra, a może być i Fez czy Celeste.

Retro może być silnie związane ze wspomnieniami. Z nostalgią. Być może nigdy, nawet za lat dwadzieścia nie uznasz Metal Gear Solid 5 za retro, ale pierwszą wizytę w Shadow Moses będziesz wspominał z łezką w oku. To będzie Twoje retro.

Twórzcie swoje retro.

Tekst ten być może uznacie za kiepski, może za średniawy - nie ma sprawy! Cały czas się uczę jak o grach pisać, ale proszę, nie zapomnijcie pochwalić mojego kolegi - Dawida Moroza, za wspaniałe zdjęcia sprzętów i gier ze swojej prywatnej kolekcji. Nieźle się przy tym napracował, a efekt jest powalający.

Z czego korzystałem tworząc ten tekst:

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.