Czy gry straciły ludzką twarz?

Czy gry straciły ludzką twarz?03.10.2011 13:12
marcindmjqtx

Zainspirowany serią wywiadów na IGN-ie zacząłem się zastanawiać nad poruszanymi tam kwestiami: w skrócie twórcy gier mówią o coraz większej ich (gier, nie twórców) dehumanizacji wynikającej z faktu, iż gry stają się coraz większym biznesem. W momencie, gdy do produkcji gry potrzeba dwustuosobowego zespołu, worków pieniędzy i eonów czasu, nikt nie chce ryzykować z tematyką i decyduje się na hamburgerowe równanie wszystkiego do wspólnego mianownika.

Problem polega na tym, że w rzeczywistym świecie hamburgerownie nie wypierają fajnych restauracji, podczas gdy w świecie gier (przynajmniej pudełkowych, o czym za chwilę) tak się już dawno stało. Można się sprzeczać, czy Call of Duty ma ciekawą, wciągającą historię (moja opinia?Black Ops ma, Modern Warfare nie ma), ale jednoznacznie trzeba przyznać, że to nie o historię - ani o szczególnie wymyślne rozwiązania - w kasowych grach chodzi.

Zauważam przy okazji, że ustawiane w równy szereg gry kategorii AAA (czyli takie, których ma się sprzedać co najmniej 2 miliony sztuk) zaczynają nawzajem na siebie zerkać i starać się przekraczać granice - nie gameplayowe, bo tego miłośnik hamburgerów nie zniesie, ale już obyczajowe jak najbardziej. Ponieważ żyjemy w zamerykanizowanym świecie, gdzie rządzi (i to coraz mocniej) pruderia spod znaku długiej czarnej sukni i czepka na głowie, pokazuje się nam nie rzeczy kontrowersyjnie pięknie (kiedy w grze 18+ pojawiło się nagie ciało?), a kontrowersyjnie okrutne.

Smutne jest to, że sam już na to okrucieństwo zobojętniałem, jak choćby w opisywanym parę dni temu przeze mnie Gears of War 3. Nie czuję już niepokoju, przerzynając na pół dziko wrzeszczącego wroga, ani urywając mu rękę i okładając ją jego ciało jak najwięcej razy, żeby dostać więcej expów. Gry oczywiście nie są w tym pędzie do okrucieństwa osamotnione - horroropodobne twory typu Piła czy Oszukać przeznaczenie przekraczają kolejne granice w imię zarobienia większej kapusty.

Dlatego też mam cichą nadzieję, że za moment epatowanie okrucieństwem stanie się na tyle powszednie, że przestanie być elementem koniecznym każdej gry od osiemnastego roku życia. Ponieważ jednak człowiek z założenia uwielbia okrucieństwo oglądać (a potem narzekać, że świat jest okrutny i nie ma żadnych granic) obawiam się, że do przeniesienia akcentów w grach z hektolitrów krwi na ciekawy gameplay droga jest jeszcze daleka.

Dużo dobrego może zrobić rynek gier niezależnych - tutaj nie da się zrobić wizualnego majstersztyku, bo nie ma się na to pieniędzy ani czasu, dlatego też pisze się gry o niespotykanej mechanice, jak chociażby polskie Anomaly: Warzone Earth. Wiele firm patrzy na ten rynek bardzo uważnie i czerpie z niego dużo - czasami nawet całe zespoły, jak Valve, które swojego Portala (jak i jego drugą część oczywiście) zbudowało na pomyśle z projektu Narbacular Drop.

Ogólnie rzecz biorąc nie jest zatem aż tak źle z tymi grami. Tylko mainstreamowe tytuły dla hardcore'owców muszą się trochę opamiętać z zarzygiwaniem mi ekranu czerwienią.

Jakub "Cubituss" Kowalski

Tekst oryginalnie pojawił się na blogu Zagraceni. Republikacja za zgodą autora.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.