Combat Wings: City znów atakuje, tym razem z powietrza. I to na Wii

Combat Wings: City znów atakuje, tym razem z powietrza. I to na Wii30.08.2010 19:29
marcindmjqtx

Samolotowych strzelanin nigdy za wiele. Zwłaszcza na obecnej generacji konsol...

Co to jest Kolejna wysokobudżetowa (produkcja trwała 1.5 roku) produkcja rodzimego City Interactive. Tym razem nie będzie to symulator snajpera, a gra lotnicza rozgrywająca się w realiach drugiej wojny światowej. Poziom umiejętności, wymaganych od gracza będzie można dopasować w niej do własnych potrzeb, ale nie spodziewajcie się hardcorowych korkociągów. Raczej niewielu fanów realistycznych symulatorów ma w domu Wii.

Historia standardowo zabierze nas w różne rejony powietrznych walk drugiej wojny światowej. Nie zabraknie oczywiście obrony Anglii przed zakusami Luftwaffe czy walki o dominację na Pacyfiku, ale polatamy również nad frontem wschodnim czy spieczonymi słońcem pustyniami Afryki. Misje mają być zróżnicowane i przyjdzie nam również wysiąść z samolotu, by usiąść za celownikiem dział przeciwlotniczych czy przesiąść się na stanowisko strzelca w bombowcu.

W każdym rozdziale wcielimy się w innego pilota, którego historię będziemy poznawali z pamiętników. W IL-2 Sturmovik się to sprawdziło, więc nie widzę powodu, by tym razem miało być inaczej. Zwłaszcza, że swoje trzy grosze do atmosfery dorzucą również częste komunikaty pilotów, którzy nieustannie komentują sytuację i swoje dokonania. W miarę naszych postępów uzyskamy oczywiście możliwość wydawania skrzydłowym prostych rozkazów, by ułatwić sobie życie.

Autorzy pomyśleli o kilku wariantach sterowania, które powinny wystarczyć do zadowolenia każdego użytkownika Wii. Maszyną możemy kierować korzystając z wiilota, nunchucka oraz z wiilota uzbrojonego w motion plus. Dwa pierwsze modele to kwestia gustu. Podłączenie nakładki zmienia natomiast wiilota w model samolotu, którego ruchy przekładane są na sterowaną przez nas maszynę.

Podejście "dla każdego coś miłego" widać również w mnóstwie opcji pozwalających dostosować poziom skomplikowania symulacji do naszych umiejętności. Absolutni amatorzy zaczną zapewne od trybu casual, w którym wystarczy wskazać wiilotem miejsce, w które chcemy lecieć, by bez żadnych dodatkowych utrudnień nasze życzenie zostało zrealizowane. Inną z pomocy jest Ace Mode, czyli swego rodzaju autopilot naprowadzający nas na najbliższy cel - wystarczy wcisnąć spust (przycisk B). Tego drugiego nie można jednak nadużywać, bo potrzeba chwili na to, by móc skorzystać z ułatwienia ponownie.

Latało mi się naprawdę przyjemnie. Po części z uwagi na łatwość i dokładność sterowania, ale również ze względu na przyjemną dla oka grafikę. Naprawdę myślałem, że Combat Wings będzie wyglądało dużo gorzej, bo mówimy przecież o grze na Wii. Tymczasem zarówno widoczki, walka kołowa czy modele samolotów wyglądają efektownie i schludnie. Gorzej jest w trybie multiplayer, gdy ekran zostaje podzielony na 4 części (nie ma możliwości gry online). Teren staje się wówczas uproszczony, a w większej zadymie gra potrafi złapać czkawkę, ale jak na możliwości docelowej platformy wciąż jest nieźle.

Najlepsze:

  • Dużo opcji konfiguracji poziomu trudności
  • Przyjemna oprawa
  • Zróżnicowane misje
  • Precyzyjne sterowanie

Najgorsze:

  • Nic nie rzuciło mi się w oczy

Werdykt: Jako fan gier z samolotami w roli głównej oraz posiadacz wielu konsol swoje już widziałem i Combat Wings: the Great Battles of World War 2 nie mogło zrobić na mnie wielkiego wrażenia. Owszem, lata się przyjemnie, gra wygląda ładnie, ale chcąc nie chcąc przeskoczyłem już na poziom, w którym im trudniej tym lepiej, a w produkcji City nie doświadczymy tak podstawowej rzeczy jak przeciążenia.

Jestem jednak pewny, że gdybym moją jedyną konsolą było Wii, to płytka z Combat Wings często by w niej gościła, bo w trakcie krótkiego pokazu nie znalazłem nic, na co musiałbym narzekać. Jeśli szukacie gry, w której znów wrócicie do czasów, gdy tak wielu zawdzięczało tak wiele tak nielicznym, a pod telewizorem stoi konsola Nintendo, to koniecznie zapamiętajcie ten przydługi tytuł.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.