CES 2017 – co ciekawego znajdą dla siebie w Las Vegas gracze?

CES 2017 – co ciekawego znajdą dla siebie w Las Vegas gracze?05.01.2017 17:15
Bartosz Stodolny

Dziś Nvidia i, oczywiście, wirtualna rzeczywistość.

Od dziś do niedzieli Las Vegas zmienia się ze stolicy hazardu w stolicę elektroniki użytkowej. Przez najbliższe dni będziemy mogli podziwiać inteligentne mikrofalówki, gadające lodówki, które same zrobią zakupy czy samobieżne odkurzacze. Ale CES 2017 to nie tylko AGD, bo na targach pojawili się też producenci sprzętu do grania.

NVIDIA Self-Driving Car Demo at CES 2017

Zacznijmy od Nvidii, która poza autonomicznym, uczącym się od ludzi samochodem o nazwie BB8, pokazała też nowego Shield TV. Już poprzedni model zrobił na Pawle bardzo pozytywne wrażenie, wersja odświeżona natomiast bije go o głowę.

Jednak najlepszą informacją jest ta o obsłudze Steama i trybu Big Picture. Dzięki temu będziemy mogli streamować całą naszą bibliotekę z królestwa Gabena na telewizor. W 60 klatkach na sekundę i 4K. Oczywiście jeśli mamy odpowiedni telewizor. Widać, że firma mocno stawia na streaming, bo zapowiedziano też rozszerzenie usługi GeForce Now.

Ma ona umożliwić streaming gier na komputery, które niekoniecznie sobie z nimi poradzą, jak ultrabooki czy słabsze pecety. Trochę jak OnLive czy Gaikai, ale Nvidia obiecuje, że w tym przypadku grać będziemy bez lagów a same gry odpalimy w czasie poniżej 30 sekund. Zachęcająco wygląda też cena – 25 dolarów za 20 godzin gry. Pytanie, jak będzie to wyglądało z dostępnością tytulow. Nie podano jeszcze szczegółów, ale raczej nie ma co liczyć na to, że w najnowsze tytuły zagramy w dniu premiery. Usługa stanie się dostępna w marcu tego roku.

Skoro elektronika użytkowa i gry, to nie mogło zabraknąć wirtualnej rzeczywistości. Nikt co prawda nie pokazał w pełni bezprzewodowych gogli, ale pojawiło się kilka wartych wspomnienia gadżetów.

Na przykład buty, które Maciek Kowalik ochrzcił mianem Kubota VR. Faktycznie trochę przypominają sandały, do których idealnie pasują białe skarpetki, ale nie w tym leży ich „magia”.

A może macie swój ulubiony karabin ASG, który chcielibyście wykorzystać w jakiejś VR-owej strzelance? Niebawem stanie się to możliwe dzięki przygotowanemu przez HTC urządzeniu Vive Tracker. Ta mała nakładka działa tak samo, jak czujniki położenia w kontrolerach Vive z tą różnicą, że możemy przyczepić ją do dowolnego przedmiotu.

Introducing Vive Tracker ft. dotdotdash

I choć nie zostanie on automatycznie zrenderowany w grze, dzięki łatwemu procesowi integracji Trackera z praktycznie dowolnym przedmiotem, nie tylko gracze, ale też twórcy będą mogli w prosty sposób tworzyć własne kontrolery. Widzę tu olbrzymi potencjał dla studia Destructive Creations, które będzie mogło zaimplementować prawdziwy kij baseballowy w swojej pierwszej grze na wirtualną rzeczywistość – Patriota VR. Najlepiej, żeby dogadali się z pewną szczecińską firmą, która swego czasu wypuściła całą linię kijów opatrzonych charakterystycznymi hasłami.

Poza Trackerem HTC zaprezentowało też nowy pasek mocujący dla samego Vive’a. Wzorowany na rozwiązaniu z PS VR, Vive Deluxe Audio Strap ma lepiej obejmować głowę i zostanie wyposażony w specjalne pokrętło, dzięki któremu szybko zdejmiemy gogle w razie potrzeby. No i ma wbudowane słuchawki.

Swoje gogle pokazało też Lenovo. Sprzęt producenta ma być dużo lżejszy od konkurencji i ważyć około 350 gramów (Vive to 555 gramów, Rift 470 a PS VR – 610). Są też mniejsze, więc nosząc je człowiek nie wygląda jak idiota i mają jedną funkcję, której brakuje konkurencji. Ktoś w końcu pomyślał i dodał do gogli zawiasy, dzięki czemu jeśli chcemy na chwilę wrócić do realnego świata, nie musimy zdejmować całego zestawu.

Cena? Między 300 a 400 dolarów, ale jeśli wierzyć zapewnieniom Lenovo, bliżej tej dolnej kwoty. To dość ciekawe, bo Microsoft daje swoim VR-owym partnerom wytyczne, aby zestaw gogle i zdolny je obsłużyć komputer nie kosztował więcej niż tysiąc dolarów. A to oznacza, że pecet wcale nie będzie z górnej półki.

Intel z kolei powiedział nieco więcej o Project Alloy. O tym, że ma to być rozwiązanie bezprzewodowe, wiemy już od jakiegoś czasu. Na CES-ie jednak zaprezentowano szersze działanie prototypu, który ma skanować otoczenie i przenosić przedmioty, jak na przykład meble, do gry. Mało tego, kiedy już to zrobi, przemodeluje je tak, by pasowały do tematyki. Jako dziecko budowałem sobie z wałków i poduszek kokpity samolotów, jeśli rozwiązanie Intela się sprawdzi, znowu mógłbym to robić.

To wszystko jest super. Nowe gogle, nowe technologie, nowe gadżety. Jednak to wszystko na nic, jeśli VR nie dostanie tego, czego teraz brakuje mu najbardziej – pełnoprawnych, ciekawych gier.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.