Call of Duty: Roman Wars miało cofnąć nas w czasie dużo dalej niż do pierwszej wojny światowej

Call of Duty: Roman Wars miało cofnąć nas w czasie dużo dalej niż do pierwszej wojny światowej06.07.2016 13:02
Maciej Kowalik

W 2008 roku Activision naprawdę szukało dla swojej serii świeżego tematu.

GameRadar odkrył niesamowitą historię z gatunku tych, które każą nam się zastanowić, co by było gdyby. Jak wyglądałby dzisiejszy kalendarz wydawniczy, gdyby po sukcesie Call of Duty: Modern Warfare i World at War, Activision faktycznie dało zielone światło studiu Vicarious Visions do przeniesienia serii do czasów Imperium Rzymskiego. God of War z Kratosem w roli nauczyciela życia? Resident Evil, który odchodzi od kanonu serii tak daleko, że jej weterani mogą gry nie poznać? "Wielki" skok w czasie Battlefield 1? Pff. Gdzie tam Battlefieldowi do wojen galijskich!

Call of Duty Roman Wars - The story of the lost CoD

Z zebranych przez serwis informacji i prezentacji rozgrywki wygląda to całkiem jak Ryse. Ba, Leon Hurley stwierdza nawet na początku, że Roman Wars miało szanse być pierwszym przedstawicielem Call of Duty na obecnej generacji konsol. Activision stwierdziło jednak, że przejście od militarnego FPS-a do gry action-adventure z akcją w czasach Juliusza Cezara nie pasuje do flagowej serii wydawcy. Studio proponowało później projekt (już jako Roman Wars - bez Call of Duty w tytule) Ubisoftowi, ale Francuzi też odpuścili.

Historia Roman Wars przypomniała mi, że to nie pierwsze "inne" Call of Duty, które mogło zatrząść założeniami serii. Sledgehammer Games zanim stworzyło COD: Advanced Warfare pracowało przecież nad grą akcji TPP, która przenosiłaby nas do Wietnamu. Doświadczenie zdobyte przy pracach nad Dead Space miało przełożyć się tu na zupełnie inną rozgrywkę. W tego COD-a też nigdy nie zagraliśmy.

Czy to źle? Łatwo powiedzieć "chciałbym czegoś nowego", ale potem developer pokazuje nowego God of Wara czy Residenta i wieloletni fani marki drapią się po głowach, nie wiedząc co mają o tym myśleć. W przypadku obu z tych gier jestem w stanie zwyczajnie zawierzyć developerowi. Z Call of Duty, które jest przekazywane co roku w ręce jednej z trzech ekip, takiego komfortu byśmy nie mieli. A gdyby eksperyment z kurą znoszącą złote jajka się nie powiódł, Activision mogłoby wpaść w tarapaty. Może istnieje świat równoległy, w którym tak właśnie się stało. Ciekawe jakie gry rok w rok dominują w nim rankingi sprzedaży pod koniec roku...

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.