Biegnie filiżanka w prawo i strzela. Cuphead ujawnia nowe oblicze

Biegnie filiżanka w prawo i strzela. Cuphead ujawnia nowe oblicze10.06.2016 19:42
Adam Piechota

"W środku diabeł i kochanka. Moja panna - filiżanka"

Do tej pory Cuphead, czyli debiutancką perełkę studia MDHR, widzieliśmy jako wizualnie zniewalający boss rush. Tylko i wyłącznie maraton olbrzymiego dziadostwa z kilkoma paskami energii do wybicia. W innych produkcjach jest to bonusowy tryb, który odblokowujemy po przejściu całej gry. I nieszczególnie mi to leżało, jeżeli mam być szczery. Owszem, gra jest piękna, a pomysł inspiracji raczkującymi animacjami z lat trzydziestych nadal absolutnie świeży. Jako bodaj największy amator platformówek w redakcji ubolewałem po prostu nad niewykorzystanym tutaj potencjałem.

Na szczęście - bez powodu. Od dzisiaj mamy pewność, że Cuphead jest jedną z nich. Taką z krwi i kości, z normalnymi poziomami pomiędzy tymi wszystkimi bossami. Mało tego, inspiracje SNES-owymi odsłonami Mega Mana widać na pierwszy rzut oka. Twórcy długo to ukrywali przed światem. A gdyby ktoś zapomniał - ta gra jest piękna. Nowy zwiastun dokumentuje jedno i drugie.

Cuphead Platforming Gameplay Reveal

Cupheada do życia powołał sukces Super Meat Boya, czyli jednej z najtrudniejszych platformówek wszech czasów (żadne hasło marketingowe, grałem, potwierdzam - rzadko tak często rzucam padem). Można zatem z powodzeniem wpisać go w trend tych niezależnych gier retro, które przypominają nam, jak bardzo rozleniwiły nas współczesne produkcje AAA. A że to akurat dość żyzna gleba, nie zabraknie dla naszego filiżankogłowego miejsca obok Shovel Knighta czy ostatnich Mega Manów.

Odkrycie platformowej tożsamości Cupheada otwiera mu także drogę na tegoroczne salony, bo sezon jesienno-zimowy zapowiada się wyjątkowo fatalnie dla fanów gatunku. Nintendo wycofuje większość produkcji na nadchodzącą konsolę, wśród których - jeśli wierzyć nieco starszym plotkom - znajdziemy także trzecie Super Mario Galaxy. Michel Ancel nadal nie wychyla się z następcą Rayman Legends, bo pewnie udaje, że pracuje nad Beyond Good and Evil 2. A o Crashu i wszelkich plotkach to pewnie już nie chcecie czytać.

Cała nadzieja w fermie indyczej. Twórcy Cupheada wciąż celują w datę "rok 2016", więc pozostaje mieć nadzieję, że na E3 ktoś to w końcu potwierdzi. Na razie cieszy się baza użytkowników One'a oraz pecetowcy.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.