Amiga obchodzi 30. urodziny. Jaki był początek jednego z najsłynniejszych komputerów osobistych?

Amiga obchodzi 30. urodziny. Jaki był początek jednego z najsłynniejszych komputerów osobistych?23.07.2015 20:06
marcindmjqtx

Z pewnością niełatwy. Ale huczny i pełen pasji.

23 lipca 1985 r. przy akompaniamencie orkiestry świat elektroniki został postawiony na nogi. Firma Commodore wynajęła nowojorskie Lincoln Center, zatrudniła muzyków, zaprosiła wokalistkę Debbie Harry oraz Andy'ego Warhola, wszystkich swoich pracowników ubrała w garnitury, po czym - wreszcie, nareszcie, po latach burzliwych perypetii - przedstawiła światu Amigę 1000.

Wielu mówi teraz, że był to komputer, który wyprzedzał swoje czasy. Wyposażony w potężny procesor Motorola 68000 i 256 KB pamięci z możliwością rozszerzenia do 512 KB oferował niespotykaną dotąd funkcję wielozadaniowości oraz grafikę i dźwięk na najwyższym, powalającym zmysły poziomie. Zupełną nowością był także napisany pod Amigę system operacyjny AmigaOS, który czarował użytkowników graficznym interfejsem. Poza tym do sukcesu urządzenia przyczynił się wreszcie wysyp gier, wzbogacając znacząco i jego popularność, i żywotność.

Jay Miner, ojciec Amigi, razem ze swoim psem Mitchym, który rozstrzygał niejeden estetyczny dylemat związany z projektowaniem komputera

Amiga 1000 była komputerem powstałym z autentycznej pasji, bez nacisków wielkich korporacji. Jay Miner, ojciec projektu, napędzany był pielęgnowanym przez lata marzeniem stworzenia potężnego, zaawansowanego komputera. Ten cel doprowadził do tego, że na początku 1982 r. odszedł z Atari, które w tamtym momencie nie było zainteresowane dalekosiężnymi wizjami, woląc stawiać na to co sprawdzone i niezbyt kosztowne. Miner poszedł więc własną ścieżką, zakładając z Larrym Kaplanem firmę Hi-Toro, którą w późniejszym etapie przemianował na Amigę Inc. Nazwa miała być przyjazna oraz seksowna i choć Miner nigdy nie był do końca przekonany do swojego pomysłu, hiszpańskie słowo oznaczające przyjaciółkę przylgnęło ostatecznie z braku lepszych alternatyw.

W taki sposób zespół pasjonatów zbudowany przed Minera pracował przez następne trzy lata nad komputerem, który miał zrewolucjonizować rynek. Aby ukryć swoje priorytetowe plany przed szpiegami z innych, większych firm zajmujących się elektroniką, ekipa dla niepoznaki wydawała zarówno hardware, jak i software na Atari VCS, konsolę konkurencji. Może ktoś kojarzy choćby Joyboard?

The Joyboard

Drugim sposobem zmylenia rynkowych przeciwników było nazywanie projektowanych chipów imionami kobiet - na wypadek gdyby ktoś próbował podsłuchać pracowników. Amigę 1000 wspierały zatem Denise, Agnes i Paula, a sam komputer w fazie projektowania nazywał się Lorraine. Nieodłącznym atrybutem inżynierów Amigi były też piankowe pałki, którymi podczas burz mózgów bili po głowach za rzucanie głupich, nieprzemyślanych pomysłów. Poza tym nieważne było, kto jaki był, jakie miał zwyczaje, czy jak się ubierał - tak długo jak wykonywał dobrze swoją robotę, był częścią rodziny. Amiga 1000 powstawała w środowisku pełnym pasji i oddania. RJ Mical pracując nad systemem operacyjnym, potrafił zamknąć się na trzy tygodnie w biurze, wychodząc zaledwie raz, by zapytać współpracownika o coś związanego z portami.

Amiga Inc. została kupiona przeza Commodore za 24 miliony dolarów dopiero w 1984 r. po prezentacji prototypu komputera na targach CES. Był to jedyny sposób, aby zespół Minera mógł przetrwać finansowo i kontynuować prace. Ponad rok później, 23 lipca 1985 r., Amiga została zaprezentowana światu, a we wrześniu trafiła do sklepów. Mimo że społeczeństwo jeszcze nie do końca zdawało sobie z tego sprawę (m.in przez słaby marketing), był to początek nowej ery w świecie elektroniki, a przede wszystkim komputerów osobistych oraz gier; ery, z której plonów korzystamy do dzisiaj, równe 30 lat później.

W końcu niejedna osoba pamięta swoją Amigę - choćby innego modelu, jak 500 czy 600. Niejedna była porażona skokiem graficznym w porównaniu do ówczesnych standardów. Urządzenie Jaya Minera oferowało cuda, nagły skok w przyszłość.

A Wy macie jakieś wspomnienia związane z tym sprzętem? Który model posiadaliście, jakie gry wspominacie z największym rozrzewnieniem? Trochę się przez te trzy dekady pozmieniało, prawda?

Patryk Fijałkowski

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.