„ Mignął pod grotmasztem na spalonym pokładzie jakiś cień olbrzymi, posępny, złowrogi, potem huk potworny i wstrząs targnął kogą, trzask łamanych desek, dartego poszycia, zmieszał się z przeraźliwym wyciem, które z głębi statku doleciało na pokład.
Age of Sail 2
Destinus
„ Mignął pod grotmasztem na spalonym pokładzie jakiś cień olbrzymi, posępny, złowrogi, potem huk potworny i wstrząs targnął kogą, trzask łamanych desek, dartego poszycia, zmieszał się z przeraźliwym wyciem, które z głębi statku doleciało na pokład.
Wrak karaki rozbił rufę, jakby sporządzona była ze słomy, obrócił nieszczęsny żaglowiec wokół osi i położył na burcie, poczym pomknął dalej, znacząc ślad spienioną białą wstęgą.” Któż nie marzył w młodości o tym, by stać się kapitanem wspaniałego żaglowca i tocząc wspaniałe bitwy morskie poznawać świat. Pamiętam, że będąc jeszcze młody często oglądałem magazyn „MORZE”. Była w nim czołówka, w której piraci ścierali się (chyba) z Hiszpanami. Ta krótka migawka zawsze bardzo mi się podobała. Odkąd miałem komputer, zawsze marzyłem o grze która symulowałaby życie marynarzy. Oczywiście był doskonały PIRATES, ale ja chciałem czegoś innego. Czegoś, co byłoby bardziej realne.
Łyk historii
W 1996 roku powstała gra AGE OF SAIL firmy TALON SOFT, nad której projektem pracowali panowie z grupy AKELLA. Właśnie ona spełniała moje oczekiwania. Niestety miała dużo wad i szybko się nią znudziłem. Teraz jednak pojawiła się jej kontynuacja. Czy ona sprosta moim oczekiwaniom? AGE OF SAIL 2 pozwala Nam objąć dowodzenie nad flotą podczas bitew toczących się pomiędzy latami 1775, a 1812. W tym czasie świat zmieniał się bardzo szybko. Pojawiło się nowe państwo, które dla dzisiejszej ludzkości jest podstawą dobrobytu i demokracji. Chodzi oczywiście o Stany Zjednoczone Ameryki. Co prawda początkowo USA, nie miało tak wielu stanów, a flaga państwowa nie miała tylu gwiazdek w granatowym kwadraciku (jedynie kółeczko z gwiazdek). Niemniej jednak państwo, od roku 1776 (mieszkańcy na Kongresie w Filadelfii uchwalili Deklarację Niepodległości), zaczęło istnieć, a co za tym idzie wypowiedziało wojnę Anglii. Oczywiście grając w AOS2 nie musimy opowiadać się po którejś z tych stron. Wybór mamy dużo większy: Anglia, Francja, Dania, Neapol, Holandia, Portugalia, Rosja, Hiszpania, Szwecja, Turcja i Stany Zjednoczone. Niestety takiego wyboru nie mamy w momencie gdy zdecydujemy się na kampanię. W takim wypadku będziemy musieli opowiedzieć się po którejś ze stron konfliktu o niepodległość USA. Kampanię rozpoczynamy jako młody Chorąży marynarki. Dzięki naszym staraniom może on w przyszłości stać się sławnym Admirałem i dowodzić największymi okrętami.
Wodny sukces?
W grze będziemy mogli zobaczyć około 1200 historycznych statków. Będziemy mogli wziąć udział w 100 misjach i kampanii. Pod naszą komendą znajdą się statki trzynastu różnych klas, od najmniejszych, zwrotnych, słabo uzbrojonych po olbrzymie Liniowce, które samą ilością dział mogą odstraszać. Sama rozgrywka przypomina najbardziej strategie czasu rzeczywistego. Tutaj ten czas jest, aż nadto rzeczywisty. Na szczęście można go przyspieszać i nie martwić się tym, że działa ładujemy kilka minut a zwinięcie żagli to czas na zrobienie kawy. Z drugiej jednak strony ten realizm czasowy idzie w parze z dokładnością wykonania. Nasz wpływ na to co dzieje się ze statkami jest naprawdę spory. Możemy więc rozwinąć żagle do połowy, rzucić kotwicę, albo umieścić ją na szpringu. Autorzy gry zadbali o to by wszystkie nasze akcje były zilustrowane wspaniałą grafiką. Obracając dowolnie kamerę, robiąc zbliżenia na statki możemy obserwować naszą załogę w akcji. Twórcy nie pominęli też tak ważnego szczegółu, jakim są warunki atmosferyczne i zmiana pór dnia. To jednak nie wszystko. Gracz może, przykładowo uciekać mniejszym statkiem i jeśli będzie miał dużo szczęścia to realne jest wciągnięcie wroga na mieliznę. Warto także wspomnieć, że AGE OF SAIL 2 to nie tylko bitwy morskie pomiędzy żaglowcami. Nasza flota jest w stanie atakować także nadbrzeżne forty i miasta. Wspomniałem już o grafice i nie będę się już nad nią rozwodził - to porostu trzeba zobaczyć na własne oczy. Powiedzieć należy jednak o oprawie dźwiękowej. Pomijając muzykę, która pasuje naprawdę do tamtej epoki, to należy zaznaczyć, że Twórcy musieli włożyć sporo wysiłku w oddanie dźwięków towarzyszącym bitwom morskim, jak i samemu żeglowaniu. Są one naprawdę dobrze dopasowane i budują doskonały klimat w grze. Na zakończenie dodam jedynie, że każdy kto czuje pociąg do morza będzie miał wielką satysfakcje z gry AGE OF SAIL 2. To w jaki sposób zostało pokazane tu morze i życie załóg na statku jest po prostu fenomenalne. Grając w ten produkt możemy w pewnym stopniu zbliżyć się do tamtej epoki, poczuć wspaniałość morskiej bitwy i podziwiać piękno żaglowców, których przecież w dzisiejszych czasach jest coraz mniej. Uważam, że każdego kto zagra w tą grę urzeknie piękno morza i zapragnie morskich wojaży, które niestety odeszły już w niepamięć. Życzę wszystkim przyszłym admirałom samych zwycięstw i pełnych żagli.