A może coś więcej niż minigierka lub scenka przerywnikowa? O erotyce raz jeszcze

A może coś więcej niż minigierka lub scenka przerywnikowa? O erotyce raz jeszcze25.06.2016 17:27
Adam Piechota

Fajnie, że takie głosy nadal pojawiają się w naszej branży.

Czasem jest tak, że autor mały, nieważny w branży, podejmie temat naprawdę istotny. Dzisiejszym bohaterem jest Robert Yang, twórca dziwacznych, niezależnych produkcji Cobra Club, Hurt Me Plenty i Rinse and Repeat, podejmujących od dość nietypowych stron temat erotyki oraz jej zawirowań. Idąc za artykułem Polygonu, facet podczas 2016 Games for Change rozpędził dyskusję pod nazwą "Jak być lepszym w seksie (w grach wideo)". I jest to coś, co moim zdaniem naprawdę warto przeczytać.

Tak, w tekście poniżej wiele razy przeczytacie słowo "seks". I nie, to nie jest wabik na czytelników.

W pewnym momencie nawiązał na przykład do Dragon Age: Inkwizycji, tytułu, który generalnie chwali się za rozwiązanie wątków erotycznych.

Oberwało się nie tylko Inkwizycji. Wymienił jeszcze gry z serii God of War, Mass Effect czy naszego Wiedźmina, tytuły, które - jak twierdzi - zbyt mocno izolują sceny seksu od reszty gry.

Yang wskazał swoje gry. Hurt Me Plenty zainspirowały BDSM oraz społeczeństwo, które postrzega seks jako trójpoziomowy akt, zakładający negocjację, zabawę i opiekę. Istotne jest także psychiczne samopoczucie osób biorących udział, które mogą przerwać doświadczenie w każdym momencie - druga osoba musi posłuchać tej decyzji. Cobra Club to - dość wprost - gra o robieniu zdjęć własnym narządom płciowym, by poczuć się pewniejszym siebie. Rinse and Repeat jest z kolei pierwszoosobowym symulatorem prysznica z drugą osobą. Chwalił również inne produkcje niezależne (Consentacle, Sabbat, Striptease). Zaważył jeden wzór - te gry skupiają się na ludzkim ciele.

Zasugerował, aby pomyśleć o seksie jak o mieszaninie różnych doznań - smutnych, dziwnych, niezręcznych, depresyjnych - zamiast porównać go do czegoś w rodzaju pornografii. Niepokój oraz niepewność w stosunku do seksu jest czymś normalnym. Gry są jego zdaniem potężnym środkiem przekazu, ponieważ, jak inne odmiany sztuki, pozwalają nam nadać sens naszemu życiu. Nadanie sensu seksualności jest następnym krokiem.

I nawet jeśli jego "dzieła" nie przemawiają do mnie w ogóle, absolutnie zgadzam się z tym, co mówi. Skoro tak usilnie walczymy o status naszej pasji i chcemy, aby traktowana była jak kinematografia, potrzebujemy w niej jeszcze więcej realności. Nie klikania określonych klawiszy, by zadowolić napotkaną boginię lub pornograficznego podkładu muzycznego, gdy postaci na ekranie zaczynają się całować. Nie panteonu plastikowych piersi.

Gry nie są - nie muszą być - dla dzieci. Ich treść również. Dlaczego zatem seksualność w grach wideo tak często przypomina tę część internetu, którą dojrzewający młodzik przegląda w tajemnicy po nocach?

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.