5 lat w pace lub 180 tysięcy złotych grzywny. Za co? Za tworzenie narzędzi do oszukiwania w grach

5 lat w pace lub 180 tysięcy złotych grzywny. Za co? Za tworzenie narzędzi do oszukiwania w grach05.12.2016 14:27
Maciej Kowalik

Korea Południowa wprowadza prawo, biorące się za cwaniaków odpowiedzialnych za aimboty, maphacki i inne tego typu oszustwa.

Idę o zakład, że Blizzard i Riot Games - autorzy Overwatcha i League of Legends przyjęli tę wiadomość z olbrzymią radością, ale i reszta świata ma się z czego cieszyć. Również my - szarzy, ceniący równe szanse w sieciowej rywalizacji gracze.

Korea Południowa znów przeciera szlaki w e-sporcie. To absolutny matecznik profesjonalnej rywalizacji w grach. Gdy zachodnie telewizje wciąż podchodzą do e-sportu jak pies do jeża, telewidzowie w tym kraju elektroniczne rozgrywki mogą oglądać już od 16 lat. Profesjonalne granie w gry wideo jest tam niemalże sportem narodowym. Już w 2000 roku przy Ministerstwie Kultury, Sportu i Turystyki powstała tam rządowa organizacja KeSPA (Korea e-Sports Association) dbająca o rozwój e-sportu w Korei.

Jak widać, radzi sobie też z lobbingiem na rzecz zmian w prawie, bo - jak podaje PVPLive - tamtejszy parlament zatwierdził poprawkę, na mocy której zabronione jest tworzenie i rozpowszechnianie programów, łamiących ustanowione przez autorów gry warunki świadczenia usługi. Maksymalna przewidziana kara to 5 lat w więzieniu lub 50 milionów koreańskich wonów grzywny. To blisko 180 tysięcy złotych.

Oby wystarczająco dużo, by na dobre odstraszyć ludzi tworzących programy dla oszustów, którzy uprzykrzają potem rozgrywkę innym.  Oprogramowanie, o którym mowa to m.in. różnego rodzaju boty, wykonujące za gracza część działań (np. aimboty), automatyzujące akcje skrypty, hacki zmieniające wygląd czy działanie gry i inne ułatwiacze rozgrywki dla pozbawionych kręgosłupa moralnego cwaniaków. Którzy nie mają nawet wstydu, by wyłączyć aimbota na czas transmisji, jak poniższy osobnik. Jego na szczęście kara spotkała "na wizji".

I recorded a Korean streamer who got banned in middle of the game because of hacks

Dzięki zmianie prawa, Blizzard nie będzie już musiał sam kłopotać się pozwami dla koreańskich "przedsiębiorców", bo weźmie się za nich państwo, mające świadomość jak ważnym elementem codzienności jest w Korei e-sport i, że warto o niego dbać.

Blizzarda wymieniłem nieprzypadkowo. Overwatch i League of Legends wciąż walczą o prymat popularności w koreańskich kafejkach internetowych. A i sama firma wie, jak uciążliwe mogą być sądowe batalie z autorami niedozwolonych programików, przez które raz po raz musi urządzać na serwerach czystki. Najświeższy pozew, przeciw niemieckiej firmie Bossland, odpowiedzialnej za programik Watchover Tyrant, złożony został pół roku temu.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.