10 (nieoczywistych) gier, na które jeszcze czekam w 2012 roku

10 (nieoczywistych) gier, na które jeszcze czekam w 2012 roku30.05.2012 13:42
marcindmjqtx

Nowy Hitman, Assassin's Creed 3, Far Cry 3 - tak, czekam na te produkcje. Ale jest jeszcze także dużo mniej oczywistych, niezależnych (jak zwał, tak zwał), wartych uwagi gier. Poznajcie 10, na które prywatnie czekam najbardziej. (Uwaga: wybierałem tylko takie, co do których można być prawie pewnym, że wyjdą jeszcze w 2012 roku - stąd na przykład brak Gunpoint czy Monaco. Kolejność alfabetyczna).

Nie wiem, co sprawia, że tak chętnie sięgamy po gry postapokaliptyczne (zresztą: nie tylko gry), ale przyznacie sami, że jest coś takiego. Czyżbyśmy lubili patrzeć na doszczętnie zniszczony świat? Nie wiem. Jak sobie o tym myślę, to pewnie każdy z nas miałby minimalną szansę przeżycia dłużej niż pięć minut w takim otoczeniu, a nawet jakby się udało, to wokół pewnie wszystko by potwornie śmierdziało, chodzilibyśmy głodni, a na końcu umarlibyśmy od jakiegoś ropiejącego czyraka na tyłku. Może więc chodzi o to, że takie historie są zupełnie nierealistyczne. Nie wiem.

Tak czy inaczej, Deadlight to kolejna gra tego typu, która ekscytuje i intryguje. Swego czasu Konrad Hildebrand napisał o poniższym zwiastunie "opad szczeny". Miał rację:

Co ciekawe, w grze wcale nie będzie chodzić głównie o strzelanie. Twórcy obiecują nastawienie raczej na zagadki logiczne. Ich większą inspiracją jest Another World niż jakakolwiek strzelanka 2D. Poza tym - graficznie - Limbo spotyka Fallouta. Poza tym "Droga" Cormaca McCarthy'ego. Poza tym "Mad Max". Poza tym zombie. To może być coś klasą i rozgłosem na miarę Bastionu z poprzedniego roku. Mam nadzieję.

Deadlight ukaże się tylko na Xboksie 360 (przynajmniej na razie). Trafi tam latem, najprawdopodobniej w ramach corocznej promocji "Summer of Arcade".

Lucjusz, główny bohater gry Lucjusz (ang. Lucius) urodził się 6 czerwca 1966 roku. Ma 6 lat (zauważyliście pewną prawidłowość?), mieszka w wielkim i pewnie strasznym dworze. Strasznym dlatego, że giną tam ludzie. A giną, bo Lucjusz ich zabija. Zabija, jest bowiem synem samego szatana, a zabijanie ludzi jest tym, czym zwykle zajmują się synowie szatana. Póki ktoś nie odrąbie im głowy.

Zadaniem gracza ma być właśnie niedopuszczenie do tego, by ktoś Lucjusza wysłał na tamten świat. Jako, że jest on mimo wszystko dzieciakiem, nie może ot tak po prostu wbić komuś siekiery w plecy. Poza tym to wzbudziłoby zbyt duże podejrzenia. Jego zadaniem - i przy okazji gracza - jest doprowadzenie do serii rozmaitych, niefortunnych rzecz jasna, "wypadków".

Hitman, w którym kieruje się sześciolatkiem? Trochę tak, choć w tym wypadku niestety każda sprawa będzie mieć tylko jedno rozwiązanie. Niemniej, koncept jest zacny. Sama gra też nie wygląda dobrze:

Nie przejmujcie się tym "Spring 2012" na powyższym filmiku. Gra została - nie po raz pierwszy - przełożona. Obecnie planowana data premiery to październik tego roku. Czekam więc. Aha - tylko na PC.

Początkowo miała to być tylko 8-bitowa wariacja na temat Grand Theft Auto (tego starego, z widokiem od góry). Autor, Brian Provinciano, zastanowił się nad tym, co by było, gdyby słynne GTA wyszło na NES-a i postanowił zrobić taką grę. Siedem lat pracował nad wersją na Wii. Trzy zajęło mu opracowanie działającego kodu na PS3 i PS Vita. Przy okazji dorzucał ciągle nowe elementy rozgrywki, w rezultacie czego Retro City Rampage rozrosło się do niebotycznych rozmiarów. Teraz nie jest już tylko grą o gangsterach z grafiką retro, ale miksem wszystkiego ze wszystkim - pod warunkiem, że to "wszystko" ma jakikolwiek związek z 8-bitową konsolą Nintendo.

Czysty postmodernizm. Wyglądająca jak pierwsze Grand Theft Auto rozgrywka przeplata się tutaj z power-upami z Mario, poziomami wyglądającymi jak The Legend of Zelda z pistoletami, wariacjami na temat Contry i pewnie milionem innych rzeczy. Plus: totalnie szalona muzyka.

Obejrzyjcie zwiastun. Przepraszam za wyrażenie, ale to jest przecież bezsprzecznie zajebiste, żadne inne słowo nie oddaje tak dobrze istoty tej gry:

Premiera - podobno już w czerwcu, ale była do tej pory tyle razy przekładana, że niczego nie można być do końca pewnym. Gra ma się ukazać w cyfrowej dystrybucji na PC, PS3, Xboksie 360, Wii i PS Vita, czyli praktycznie wszędzie. Siedzący gdzieś głęboko we mnie dzieciak, który spędzał długie godziny przed Pegasusem, nie może się doczekać. Będzie hit jak nic.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.