ZombiU - nudny i żmudny czy odkrywczy survival?

ZombiU - nudny i żmudny czy odkrywczy survival?22.08.2012 20:41
marcindmjqtx

Przy takim natężeniu gier o zombie, jakiego doświadczamy od paru lat, naprawdę trudno stworzyć oryginalną i interesującą produkcję w tej tematyce. ZombiU ma na siebie pomysł i całkiem spory potencjał, lecz na gamescomie nie zdołał go w pełni ujawnić.

Przede wszystkim trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie jest to sztampowa, bezmózga strzelanina, w której w ciągu kilku sekund pozbywamy się tysiąca umarlaków. To gra o przetrwaniu, radzeniu sobie w kryzysowych sytuacjach, chyba najmocniej przypominająca Dead Island. I dobrze, popieram taki koncept, ale Ubisoft chyba aż za bardzo poszedł w tę  stronę - w lokacji, w której grałem (królewskim pałacu), miałem do dyspozycji tylko niezbyt skuteczną broń ręczną i pistolet z kilkoma nabojami. Przy takim wyposażeniu nie byłem w stanie pokonać kilku umarlaków, którzy atakowali mnie z każdej strony już na początku poziomu. Zombie były zaskakująco wytrzymałe i wystarczyło jedno ugryzienie, bym musiał zaczynać zabawę od nowa, jako inna postać, za każdym razem z większym poziomem irytacji.

W zwalczaniu wrogów przeszkadzało mi dodatkowo sterowanie. Tabletopad był nieporęczny, klawisze na nim źle rozłożone, a poza tym co chwilę musiałem odrywać wzrok od głównego ekranu, by przeskanować kontrolerem otoczenie w poszukiwaniu wartościowych przedmiotów oraz by na jego ekranie zarządzać ekwipunkiem tudzież przeglądać mapę. Mając wokół siebie paru przeciwników, nie mogę szukać po całym kontrolerze potrzebnego przycisku i rozstawiać na siłę palców, by dosięgnąć dwa oddalone od siebie przyciski - klawiszologia musi być maksymalnie intuicyjna. Chcąc zebrać od martwego przeciwnika przedmioty, nie mam ochoty za każdym razem przy nim klękać, skanować ciała i przenosić ich do inwentarza na ekranie dotykowym- chcę je po prostu zabrać jednym naciśnięciem przycisku. To nie tak dodatkowy ekran powinien poszerzać wrażenia płynące z rozgrywki.

Gdy już zdołamy trafić zombie, czy to z broni ręcznej czy palnej, czujemy pewną satysfakcję, ale mierzenie do nich jest, przynajmniej w pierwszych minutach, tak trudne, zaś tempo akcji tak apatyczne, że ekscytacja i radość z zabawy gdzieś ulatują. Jakby tego było mało, nasza postać porusza się ślamazarnie i nieporęcznie, przez co nie możemy swobodnie manewrować między umarlakami. Trzeba zbliżyć się do wroga, powolnie wycelować, strzelić (albo uderzyć), cofnąć się i wykonać kolejny strzał (względnie uderzenie). W ogrywanym demie potrzebowałem zazwyczaj kilka takich prób, a w międzyczasie obrany cel otaczało kilka kolejnych zombiaków. Walka ciągnęła się przez parę minut, brakowało jej dynamiki, była monotonna i musiałem ją kilkakrotnie powtarzać. W końcu się poddałem i z kwaśną miną odszedłem od stanowiska z grą.

Nie chcę jednak skreślać po tym krótkim kontakcie ZombiU i wierzę, że Ubisoft po prostu wybrał do prezentacji zły fragment, na którego negatywny odbiór wpłynęły dodatkowo niezbyt komfortowe targowe warunki. Podejrzewam, że gdybym usiadł na spokojnie z padletem w pokoju przed telewizorem, z wyłączonym światem, skupiłbym się mocniej na zabawie, porządnie wkręciłbym się w realia gry i załapał ideę survivalu.

Pomysł na odradzanie się jako nowa postać po każdej śmierci brzmi ciekawie, ale na targach chciałem jak najszybciej rozprawić się z wrogami, nieważne jako kto, i trudno było mi nawiązać więź z jakimś bohaterem. System walki i strzelania działa jak powinien, jednak grając w demo zwyczajnie nie miałem czasu, by spokojnie, kunktatorsko eksterminować przeciwników tak jak przykazali twórcy. Podobnie z tabletopadem - jego funkcje nieźle wpasowywały się w rozgrywkę, tyle że w pośpiechu, na stojąco, nie chciałem sobie zaprzątać nimi głowy. Poczucie grozy i osamotnienia było gdzieś obecne, lecz tak naprawdę mógłbym doświadczyć go dopiero w domowym zaciszu. Być może po dłuższym czasie nauczyłbym się też sterowania na tyle, że nie sprawiałoby mi ono żadnych problemów.

Wszystko to ujmuję w trybie przypuszczającym, bo nie wiem, czy przy dłuższym i bardziej komfortowym kontakcie moje wrażenia faktycznie jakoś by się różniły. W każdym razie zwyczajnie chcę dać tej grze szansę i spędzić z nią więcej czasu - chociaż na gamescomie mocno się do ZombiU zraziłem.

Adrian Palma

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.