Xbox LIVE Arcade w skrócie: Blacklight: Tango Down

Xbox LIVE Arcade w skrócie: Blacklight: Tango Down11.07.2010 10:03
marcindmjqtx

W tym tygodniu hitem Xbox LIVE Arcade* jest na pewno Monkey Island 2: LeChuck's Revenge, ale więcej pytań, niż ten pewniak do zakupu budziło we mnie Blacklight: Tango Down. Niestety przygoda z grą studia Zombie zakończyła się po godzinie, kiedy to skończył się licznik czasowy wersji próbnej.

Pomysł na stworzenie strzelaniny z myślą o cyfrowej dystrybucji mógł się powieść jedynie wtedy, gdy gra wyróżniałaby się czymś na tle konkurencji. Dodajmy, że mocarnej konkurencji, bo gier FPS na rynku nie brakuje, a zarówno Bad Company 2 jak i Modern Warfare 2 doczekały się ostatnio kolejnych dodatków. Zaoferowanie graczom świeżych pomysłów mogłoby odciągnąć ich uwagę od wyeksploatowanych hitów czy przeciętnej oprawy. Niestety Tango Down jest tak typowe, jak to tylko możliwe.

Zacznijmy jednak od zalet, a konkretniej - od kilku liczb. Zombie podeszło do sprawy stworzenia sieciowej strzelaniny poważnie i przygotowało 12 map, na których możemy zmierzyć się w jednym z siedmiu trybów rozgrywki (niespecjalnie oryginalnych). Do tego dochodzi jeszcze Black Ops - czyli misje, stworzone z myślą o kooperacji do czterech graczy.

Polygamia.pl: Blacklight: Tango Down Black Ops Gameplay

Zombie nie wyważało otwartych drzwi i wykorzystało tradycyjną metodę nagradzania gracza. Za każdego zabitego przeciwnika, asystę czy wykonane zadanie otrzymujemy punkty doświadczenia, które odblokowują kolejne poziomy, a co za tym idzie nowe rodzaje broni, pancerze czy ulepszenia. Jest tego mnóstwo i na wysokich poziomach z pewnością mielibyśmy z czego wybierać, w zależności od preferowanego stylu rozgrywki.

Blacklight ma jednak dwa, duże problemy. Po pierwsze - rozgrywce brakuje świeżości. Wszystko, począwszy od burej palety barw, przez modele broni, animacje, a skończywszy na interfejsie i odgłosach jest żywcem wyciągnięte z poprzedniej epoki. Tango Down ani na centymetr nie wyściubia nosa poza oklepane kanony gatunku, co powoduje, że zdążyłem znudzić się tą grą w 60 minut. Już po pierwszym meczu mocno pachniało mi tu Counter Strikem, fanowskimi modami do Unreal Tournament, które kopiowały grę Valve czy (patrząc na nieco bliższą przeszłość) Rainbow 6: Vegas. W każdą z tych gier zagrywałem się do upadłego, ale ich czas minął. Zostały ustanowione nowe standardy i nie mam już ochoty na robienie kroku wstecz.

Pod koniec wersji próbnej trudno było mi znaleźć komplet graczy nawet do Team Deathmatch. Nie wiem, czy innym również wystarczyła darmowa godzinka, czy (i tu przechodzimy do drugiej bolączki Tango Down) pokonały ich problemy techniczne. Znajdywanie meczu potrafi trwać tu ponad pięć minut, a radosny komunikat o powodzeniu wcale nie oznacza, że za chwilę zobaczymy lobby. Również i on lubi sobie "powisieć" na ekranie. A potem zaczynają się lagi... Naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem aż takie teleportowanie się graczy czy granaty wylatujące z 3 sekundowym opóźnieniem. Zapewne prędzej czy później pojawi się odpowiednia łatka, ale póki co nie jest dobrze.

Ponarzekałem sobie trochę, ale pamiętajmy, że Blacklight: Tango Down nie kosztuje 200zł, a około 46zł. Patrząc z tej perspektywy nie jest to gra zła. Co najwyżej  niepotrzebna. Rozgrywka jest dynamiczna, a pociski zabójcze, więc ginie się szybko. Mapki, choć nie powalają rozmiarami, oferują sporo dróg, pozwalających zajść wroga z boku, a odblokowywanie masy nowych opcji uzbrojenia to zawsze dobra motywacja.

Mało wymagającym graczom produkcja Zombie może przypaść do gustu, reszta po prostu kupi dodatek do Battlefield: Bad Company 2 czy mapki do Modern Warfare 2.

Maciej Kowalik

PS Gra ukaże się również na PS3, ale nie wiadomo jeszcze kiedy

*usługa Xbox Live ma stać się oficjalnie dostępna w Polsce w listopadzie

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.