War in the North - trzech to już kompania

War in the North - trzech to już kompania20.08.2010 07:30
marcindmjqtx

Świat "Władcy pierścieni" doczekał się masy najprzeróżniejszych gier opowiadających o zmaganiu sił dobra ze złymi orkami Saurona. W kilka osób może to robić w pecetowym MMO Lord of the Rings Online, studio Snowblind pracuje zaś nad znacznie bardziej kameralnym przeżyciem.

Kooperacja w grach przeżywa swój renesans, więc zgodnie z panującymi trendami War in the North umożliwi wspólną zabawę trzem graczom, którzy będą mogli się wcielić w klasyczne tolkienowskie archetypy: krasnoludzkiego wojownika, elfiego tropiciela i ludzkiego maga. Każda z postaci będzie wyróżniać się umiejętnościami i stylem walki. Krzat* walczy w pierwszej linii, elf szyje z łuku, a mag rzuca różnego rodzaju czary.

Liczba graczy w drużynie została ograniczona do trzech, ponieważ twórcy chcieli się skoncentrować właśnie na typowych dla Tolkiena bohaterach. W domyśle - sprawić, aby podczas jednej sesji postacie się nie powtarzały. Gdy zażartowałem, że w takim razie możemy się spodziewać płatnego rozszerzenia z hobbitem, prowadzący spotkanie twórca najwyraźniej nie zrozumiał mojego mamrotania i z całą powagą odpowiedział: "owszem".

Nie pokazano, jakimi dokładnie zdolnościami będą charakteryzować się poszczególne postacie. Wiadomo jedynie, że elf będzie potrafił wypatrywać śladów na ziemi, krasnolud znajdzie w jaskini słabe miejsce w skale, które będzie mógł rozbić toporem aby wydobyć złoto lub otworzyć nowe przejście, a człowiek rozpozna odpowiednie grzyby i przygotuje z nich mikstury leczące dla swoich towarzyszy.

Świat gry nie będzie pozwalał na większe zbaczanie z jednej trasy. To, co widziałem rozgrywało się w niezbyt szerokim korytarzu udającym górską dolinę - wiadomo, aby dostarczyć graczom intensywnej zabawy trzeba najczęściej zrezygnować z otwartego świata. Podczas prezentacji twórcy przerąbywali się przez kolejne posterunki goblinów, czasem jedynie zbaczając do pieczar w poszukiwaniu skarbów, aby zaraz i tak uciekać przed jaskiniowymi trollami zagradzającymi przejście.

Akcja War in the North ma się toczyć, bez niespodzianki, na północy Śródziemia, pełnej ośnieżonych szczytów i malowniczych dolin, które w obecnej fazie produkcji jeszcze tak malowniczo nie wyglądają. Same potwory i postacie wyglądają jak wyjęte prosto z trylogii Jacksona.

O grze na pewno już teraz można powiedzieć, że jest krwawa. Przeciwnicy kończą rozsieczeni na kawałeczki, posoka leje się strumieniami, a szczególnie długie pasma ciosów nagradzane są komunikatami w rodzaju "Legendary kill!". Trochę mało to tolkienowskie, bardziej godofwarowe, ale takie już są dzisiejsze gry wideo. Bohaterowie po walkach przynajmniej nie wychodzą oblani czerwoną farbą jak w Dragon Age.

Snowblind opisuje War in the North jako fabularną grę akcji, więc trzeba brać pod uwagę, że główny nacisk zostanie tu położony na walkę. W trzy osoby, rzecz jasna, choćby w sytuacji, gdy dwie grają na dzielonym ekranie, a trzecia łączy się z nimi za pośrednictwem sieci. Elementy RPG-owe zostaną najprawdopodobniej sprowadzone do ekwipunku i statystyk, ale można będzie to wybaczyć, o ile na serio wspólna zabawa będzie ciekawa i prawdziwie "kooperacyjna".

Co mi się nie podobało? Widziałem zbyt mało, na zbyt wczesnym etapie produkcji, więc utyskiwania na jedynie poprawną oprawę graficzną nie mają sensu. Twórcy nie byli w stanie jednak znaleźć odpowiedzi na pytanie czy będzie można grać krasnoludzkimi kobietami. Chwilę kłopotliwej ciszy udało się rozbić dziewczynie, która sterowała jedną z postaci podczas prezentacji. Stwierdziła, że przez cały czas widzieliśmy samicę, w końcu one też noszą brody.

War in the North ma się pojawić na sklepowych półkach gdzieś w 2011 roku. Na pecety, PlayStation 3 i Xboksa 360.

Konrad Hildebrand

*tak, tak, wiem

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.