Ushiro - gra, która zniknęła

Ushiro - gra, która zniknęła06.02.2012 18:54
marcindmjqtx

Przyglądamy się bliżej tajemniczej grze od Level-5, która zaginęła w akcji.

Dawno, dawno temu, bo aż w 2008 roku, zobaczyliśmy zapowiedź nader intrygującej gry „Ushiro”, tworzonej na PSP przez Level-5, twórców m.in. Inazuma Eleven i serii Professor Layton. W tamtych zamierzchłych czasach na Polygamii oUshiropisałjeszczeJakubTepper. Od tamtej pory praktycznie nic nie było o niej słychać - czy to oznacza, że została anulowana?

Zacznijmy od tego, co o grze wiedzieliśmy do tej pory. Po pierwsze, tytuł: słowo ushiro, oznacza po japońsku tył, z tyłu, za, poza. Pierwszy raz zetknąłem się z nim na karate, w złożeniu ushiro-geri, czyli „kopnięcie w tył”, niemniej można go też na przykład użyć, by krzyknąć „Za tobą!” - co bardzo pasuje do gry, która zasadniczo jest horrorem.

Po drugie, treść. Protagonista „Ushiro” nazywa się Reiichiro - jest on bogiem śmierci, po japońsku shinigami. Reiichiro lubi się unosić nad grzbietami swoich przyszłych, ahem, klientów przez jakiś czas przed ich zgonem, a jego specjalnością są samobójcy; ludzie, których cierpienie i desperacja powodują otwarcie portali, przez które mroczne duchy dostają się do naszego świata. Jego partnerem jest Nanako, śmiertelna dziewczyna, której, jak wynikało z sugestii autorów, nie pozostało już zbyt wiele czasu. Podobnie jak Reiichiro, potrafi ona widzieć „światła życia” w innych ludziach, a tym samym określić, ile pozostało im czasu do śmierci. Gra dzieje się na dwóch poziomach: Nanako zajmuje się interakcją w świecie ludzi, a Reiichiro rozprawia się z duchami i demonami w mrocznym świecie. (Przygotowując ten opis, opierałem się na zapowiedzi z magazynu Famitsu).

Po trzecie, wspomniany wcześniej zwiastun, do którego później jakaś dobra dusza dorobiła angielskie podpisy:

Na powyższej zapowiedzi (również z 2008 roku) widać nastrojowe przerywniki filmowe, jak również fragmenty rozgrywki - Nanako wędrującą po mieście wyglądającym na współczesne Tokio i Reiichiro walczącego z demonem w alternatywnej rzeczywistości. Całość trochę kojarzy się z popularnym kiedyś anime „Vampire Princess Miyu”.

Niestety, na zapowiedziach się skończyło. Mamy obecnie początek 2012 roku, a  „Ushiro” do tej pory się nie ukazało. Co więcej, w pewnym momencie Level-5 nabrało wody w usta i przestało w ogóle wspominać o tej grze. Spróbujmy zatem ustalić, co się z nią stało - do dyspozycji mamy jedynie przesłanki, czas więc się zabawić w detektywów.

Jeszcze w 2009 roku prace nad „Ushiro” nadal trwały - podczas konferencji Level-5 Vision (coś w rodzaju minitargów, na których prezentowano plany firmy na kolejny rok), prezes Akihiro Hino na pytanie o grę odpowiedział, że jest ona nadal rozwijana. Odpowiedni fragment znajduje się w opisie konferencji pod tymlinkiem.

W 2010 roku w odpowiedzi na twitnięcie, którego autor cytował aluzję Akihiro Hino dotyczącą bliżej nieokreślonej gry na PSP2 (wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że sprzęt ten będzie się nazywać PS Vita), na którymś z japońskich boardów pojawił się tekst, przypisywany jednemu z deweloperów ze studia Level-5, oznaczający mniej więcej „Dewelopment <Ushiro> na tylny panel PSP2 został zawieszony, rozumiecie?” Sugerowałoby to prace nad wydaniem gry na Playstation Vita, aczkolwiek wzmianka o zawieszeniu ich jest niepokojąca.

Również w 2010 roku pojawiła się pierwsza zapowiedź gry „Time Travelers” na Nintendo 3DS, także od Level-5:

Zwraca uwagę podobieństwo do „Ushiro” - w obu grach występuje para składająca się z upiornego młodzieńca i uczennicy w mundurku. To, co wiemy o historii opowiedzianej w „Time Travelers”, różni się znacząco od opowieści z pierwszego tytułu, głównie domieszką wątków science fiction, co pozwala liczyć na to, że nie mamy tu do czynienia z ewolucją jednej gry w drugą. Niestety, przeszukanie IPDL (Industrial Property Digital Library - japońska baza danych patentów i znaków towarowych) potwierdza, że nazwa  „Ushiro” została zarejestrowana znacznie wcześniej, niż „Time Travellers” - odpowiednio był to 2007 i 2010 rok.

Powyższe informacje nie układają się niestety w jednoznaczną odpowiedź, innymi słowy trzeba przyznać, że obecnie wiemy niewiele więcej, niż trzy lata temu.

Czy „Ushiro” zostało anulowane? Cóż, musimy się liczyć z taką możliwością. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne: po pierwsze, twórcy z Level-5 są za sprytni, by odpuścić tak obiecujący i entuzjastycznie powitany projekt, po drugie trailer pokazywał całkiem sporo jak na zwykłe demo techniczne czy pierwszy prototyp.

A może gdzieś po drodze „Ushiro” przeistoczyło się w „Time Travelers”? Nie można tego całkiem wykluczyć, w branży gier wideo dziwniejsze rzeczy już się zdarzały. W pierwszej wersji „BioShock”akcjarozgrywałasięnaopanowanejprzeznazistówtropikalnejwyspie, HalooryginalniemiałobyćRTS-em (a później przez chwilę TPP), zaś Okamipoczątkowobyłopozbawionecharakterystycznej,stylizowanejoprawygraficznej.

Czy „Ushiro” ukaże się na Playstation Vita? Taką ewentualność również możemy brać pod uwagę - liczę właśnie na ten wariant. Wizualny poziom tego, co zobaczyliśmy w trailerze z 2008 roku, wydawał się bowiem wyprzedzać nieco możliwości PSP, na które zapowiedziano grę. Razem z przytoczoną powyżej wzmianką o PSP2 daje to nadzieję na taki scenariusz.

Przyznam, iż miałem nadzieję, że więcej o „Ushiro” dowiemy się podczas zeszłorocznej Level-5 World, nowej imprezy, która zastąpiła doroczne spotkanie Level-5 Vision (ech, te działy marketingu...). W poprzedzającym konferencję wywiadzie dla magazynu „Nikkei Trendy” Akihiro Hino zapowiadał ujawnienie około dwudziestu tytułów, ale podczas październikowej imprezy o „Ushiro” nie było mowy. Tak więc spekulacje spekulacjami, jednak na razie gra ta pozostaje wielką niewiadomą. Być może duchy śmierci nie chciały dopuścić, by ich tajemnice zostały poznane przez śmiertelników?

Przyznam, iż miałem nadzieję, że więcej o Ushiro dowiemy się podczas zeszłorocznej Level-5 World, nowej imprezy która zastąpiła doroczne spotkanie Level-5 Vision (ech, te działy marketingu...). W poprzedzającym konferencję wywiadzie dla magazynu Nikkei Trendy Akihiro Hino zapowiadał ujawnienie około dwudziestu tytułów, ale podczas październikowego eventu o Ushiro nie było mowy. Tak więc spekulacje spekulacjami, jednak na razie Ushiro pozostaje wielką niewiadomą. Być może duchy śmierci nie chciały dopuścić by ich tajemnice stały się znane śmiertelnikom?

Bartłomiej Nagórski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.