Thimbleweed Park znów się powiększa - i twórcy znów nie chcą za to ani grosza

Thimbleweed Park znów się powiększa - i twórcy znów nie chcą za to ani grosza28.08.2017 18:30

Do gry trafia funkcjonalny salon gier i nowe zagadki!

Coś takiego w modelu AAA byłoby chyba nie do przyjęcia. Wielki dystrybutor, który jeszcze przed premierą gry kreśli plany płatnych dodatków, nigdy nie zgodziłby się, by twórcy dodawali jakieś treści, nie chcąc za to ani grosza (przynajmniej nie w przypadku gry dla pojedynczego gracza - przy Titanfallu 2 i Battlefroncie 2 EA eksperymentuje z darmowymi mapami do multi, zobaczymy, jak długo to potrwa).

Tymczasem Ron Gilbert i ekipa od premiery Thimbleweed Parku w marcu tego roku rozbudowują grę o kolejne elementy. Najpierw był to system wskazówek i rozmowy między postaciami, teraz - funkcjonalny salon gier.

Widać tutaj wyraźne nawiązanie do klasycznej gry Gilberta i Schafera - Day of the Tentacle - w której na znajdującym się w jednym z pomieszczeń komputerze można było uruchomić pełną wersję Maniac Mansion. Jeszcze przed premierą Thimbleweed Parku Gilbert mówił, że chciał, by taki element znalazł się w jego nowej przygodówce. I to z myślą o nim na jednej z ulic tytułowego miasteczka Thimbleweed Park umieścił salon gier.

Niestety, kwestie czasowe i budżetowe zmusiły twórcę gry i jego ekipę do porzucenia pomysłu, a salon gier pozostał zamknięty. Pełnił rolę wyłącznie dekoracyjną i nie dało się do niego wejść. Do dziś. Od teraz po ściągnięciu patcha salon staje otworem. Mało tego - by zagrać na znajdujących się w nim automatach zdobyć trzeba żetony, a to wiąże się z nowymi zagadkami. Dostajemy więc nie tylko minigry, ale też jeszcze więcej Thimbleweed Parku. Rewelacja!

Warto tu też nadmienić, że mówiąc o swoim rozczarowaniu faktem, że salon z automatami nie mógł trafić do premierowej wersji gry, Gilbert sugerował również, że może coś takiego umieści w późniejszym czasie w patchu. Podobnie mówił o wersji na PlayStation 4 i inne platformy - "po premierze, jeżeli będzie czas i pieniądze". I, jak się okazało, nie kłamał i w tym przypadku.

Jest to wszystko o tyle imponujące, że Thimbleweed Park nie jest i nigdy nie był grą, która jakoś szczególnie potrzebowała zmian i poprawek po premierze. Już na starcie był to tytuł kompletny, dopracowany, w swoim gatunku wręcz wybitny. Potrafił zarówno grać na nostalgii, jak i zaskakiwać wizjonerstwem projektu, będąc wszystkim, czego fani klasycznych przygodówek w stylu LucasArtsu mogli oczekiwać.

Thimbleweed Park

I mimo tego, że ta gra tego wcale nie potrzebuje, Gilbert od premiery usprawnia ją i rozszerza o kolejne elementy.  Z drugiej strony mamy takie Final Fantasy XV, które - przy całej mojej sympatii dla tego tytułu - jest powszechnie uważane za grę niedokończoną, a którego wydawca ma czelność sprzedawać dodatki, uzupełniające fabułę o elementy, które powinny w niej być od samego początku.

Więc jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, a lubicie przygodówki i chcecie być po stronie dobra, to kupcie Thimbleweed Park.

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.