Test sprzętu: Bezprzewodowe mikrofony SingStar

Test sprzętu: Bezprzewodowe mikrofony SingStar07.05.2009 01:37
marcindmjqtx

Nareszcie!

Na bezprzewodowe mikrofony do SingStara czekał chyba każdy fan karaoke. Po części to kwestia mody. Aktualnie praktycznie każde akcesorium robi się w bez kabli. Ale nie należy także zapominać o względach praktycznych  - bezprzewodowe urządzenia, przynajmniej teoretycznie, są po prostu wygodniejsze w użytkowaniu.

Nie da się ukryć, że wypuszczenie na rynek bezprzewodowych mikrofonów zajęło Sony, mówiąc delikatnie, sporo czasu. W międzyczasie nawet Microsoft, który nie posiada w swoim portfolio najpopularniejszej serii o śpiewaniu, zdążył wypuścić własne bezprzewodowe rozwiązanie; chodzi oczywiście o mikrofony do Lips. Nie o nich jednak dzisiaj będzie mowa. Panie i Panowie, Wireless SingStar Microphones, czyli bezprzewodowe mikrofony SingStar, stały się faktem. Czy można już zapomnieć o plątaninie kabli wokół konsoli? Sprawdźmy.

Co my tu mamy?

Zestaw Wireless SingStar Microphones składa się z kilku elementów. Całość została zapakowana w kartonowe pudełeczko, a w nim znajdują się:

  • 2 bezprzewodowe mikrofony
  • 4 baterie typu AA marki Sony (zasilające mikrofony, ma się rozumieć)
  • Śmieszne plastikowe pudełeczko, o którym za chwilę
  • Niezastąpiony kabel miniUSB
  • Instrukcje
  • Futerał na mikrofony (taki sam worek, który jest dodawany do Buzza!, tyle że biały i z napisem SingStar)

Ok, to co jest z tym śmiesznym pudełeczkiem?

Sony przyzwyczaiło już nas o tego, że w PS3 nie da się niczego prosto podpiąć do konsoli. Nawet bezprzewodowo. I tym razem nie mogło być inaczej. Śmieszne plastikowe pudełeczko to nic innego jak odbiornik, który podpina się (przy pomocy dołączonego kabelka) do konsoli. Rozwiązanie znane i (nie)lubiane - to samo mieliśmy przy okazji - znowu się posłużę tym tytułem - Buzza!. Wyżyłem się, ale pudełeczko ma też jednak jedno uzasadnienie. Bezprzewodowe mikrofony SingStar działają również z konsolą PS2, więc inaczej niż z przystawką tego nie dałoby się zrobić. Mimo wszystko wolałbym prostsze rozwiązanie dla sprzętu nowej generacji. Wiem, marudzę.

Mikrofony posiadają przycisk. Jak łatwo się domyśleć, służy on do włączania i wyłączania urządzenia. Ale ma też on jedną, dodatkową pozycję - LOCK. Ponieważ mikrofony samoczynnie wyłączają się po 15 minutach braku aktywności, istnieje możliwość - poprzez przesunięcie przycisku na ww. pozycję - zdezaktywowania tej opcji.

A w akcji?

A jest bardzo dobrze. Wszystko działa jak należy (czyli podpinamy i nic więcej nie trzeba konfigurować, mikrofony są nawet już sparowane ze śmiesznym plastikowym pudełeczkiem). Gąszcz sieci bezprzewodowych, urządzeń mogących zakłócić czystość mojego głosu (żart) w żaden sposób nie przeszkadzały mi w zabawie. Zresztą gdyby tak było, dioda na mikrofonie, która normalnie świeci na zielono, zmieniłaby kolor na czerwony. Spytacie zapewne, skąd wiem, że w przypadku jakichś zakłóceń pojawia się informacja wizualna, skoro takowych nie uświadczyłem podczas grania? Nie, nie z instrukcji. Zrobiłem prosty test - oddalałem się od nadajnika i zauważyłem, że w pewnym momencie dioda zaczęła złowieszczo mrugać. Wreszcie, kiedy schowałem się w drugim pokoju, zaświeciła już na stałe na czerwono. Tym samym potwierdził się przy okazji zasięg mikrofonu (to akurat wyczytałem z instrukcji) - działa spokojnie z odległości 5 metrów.

Kupić?

Jeśli często śpiewacie, macie dosyć kabli, albo w ogóle Wasze stare mikrofony są jedynymi akcesoriami z których coś zwisa, to śmiało kupujcie bezprzewodowe mikrofony SingStar. Jedyne co może Was odstraszyć to cena - 179 zł (za tyle kupiłem swoje) nie jest najniższą kwotą, szczególnie że w zestawie nie znajduje się żadna płyta z piosenkami. I to  jest w sumie mój jedyny zarzut wobec nowych mikrofonów. W tej cenie Sony naprawdę mogłoby dorzucić jakieś gratisowe piosenki, czy to na fizycznym nośniku, czy np. jako kupon do wykorzystania w sklepie SingStore. Aha, jeśli czekaliście na czujnik ruchu albo dodatkowe diody, to przykro mi, ale nie tym razem. Mi to właściwie jest zbędne do szczęścia, dlatego też nie postrzegam braku tych funkcji jako jakiejś wady.

Aleksander Lemlich

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.