Strach ma cztery oczy w F.3.A.R.

Strach ma cztery oczy w F.3.A.R.25.08.2010 18:35
marcindmjqtx

Co może być gorszego od przerażającej, długowłosej dziewczyny, która potrafi zabijać spojrzeniem? Przerażająca, długowłosa dziewczyna będąca w ciąży. Alma będzie miała dzidziusia

Co to jest? Trzecia część serii strzelanin, które jako pierwsze do gatunku FPSów wprowadziły bullettime, podpatrzony w Maksie Paynie, oraz horror rodem z filmu Ring. A przy okazji konkretny horror z mocnym zacięciem koopowym.

Wrażenia: Pierwszy pokaz z rana ma zawsze to do siebie, że jest lekko zamazany i odrealniony. Jeśli tym pierwszym pokazem jest trzecia część F.E.A.Ra, to szybka pobudka jest gwarantowana. Nie ma jak dobry horror na rozczmuchanie, a F.3.A.R. wygląda na dobry horror. Może troszkę bardziej strzelaninę, niż horror, ale solidna dawka dreszczy zapewniana jest przez klasyczne fearowe wstawki - pojawiające się tuż przed nosem potwory i oczywiście wszechobecną, wyczuwalną obecność Almy.

Bohaterem gry będzie Pointman. Jak wiadomo, jest on bratem Paxtona Fettela, okrutnego wojskowego, odpowiedzialnego za stworzenie Almy. To Pointmana wcielimy się w singlowym trybie gry, ale podstawą ma być kooperacja, w której drugi gracz wciela się w rolę Fettela właśnie. Developerzy prowadzili prezentację na dwóch konsolach i dwóch ekranach jednocześnie. Po jednej stronie widać było rozgrywkę z perspektywy Pointmana, a po drugiej jego brata, który, warto to przypomnieć, jest obecnie duchem. Mimo że ciało ma niematerialne, to jego umiejętności już jak najbardziej mogą wpływać na świat rzeczywisty.

Fettel potrafi strzelać energią, a także łapać przeciwników w rodzaj pola stazowego, wysysając z nich siły życiowe. Jednak najfajniejszą jego zdolnością jest zdecydowanie możliwość wcielania przejmowania ciał wrogów. W ten sposób i Fettel może korzystać z broni, czy kombinezonów bojowych używanych przez żołnierzy korporacji Armacham. Ciało można w dowolnym momencie opuścić, ale w wielu przypadkach lepiej będzie chować się za osłoną ciała i mięśni - to przecież, dosłownie, dodatkowe życie. Ta postać przyda się także do wykrywania tajnych przejść i miejsc emanujących mistyczną energią - w ten sposób otworzymy nowe drogi do celu, albo po prostu odkryjemy pomieszczenie pełne amunicji i broni. Co ciekawe, gracz sterujący Fettelem wcale nie musi współpracować z głównym bohaterem. To właśnie na pokazie F.3.A.R. pierwszy raz usłyszałem określenie 'uneasy alliance'. Obaj bracia szczerze się nienawidzą i choć z jednej strony życzą sobie jak najgorzej, to jednak muszą współpracować, bo tylko w ten sposób mogą poradzić sobie z Almą.

Każdy, kto grał w poprzednie części gry będzie wiedział czego można się po Pointmanie. To nadal twardy jak kamień komandos, który przez zupełny przypadek potrafi spowalniać czas. Dzięki temu zabijanie przeciwników zamienia się w przepiękny balet śmierci - trafieni wrogowie efektownie padają na ziemię, rozrywane pociskami ściany sypią tynkiem i grudami betonu, a papiery i szkło sprawiają, że okolica wygląda jakby zapanowała zima.

Pointman to oczywiście broń palna, którą podobnie jak w poprzednich częściach zmienia się często, bo kulki szybko się kończą. W trakcie pokazu nie zaprezentowano niczego, odstępującego od utartego schematu shotgun-SMG-karabinek szturmowy, no ale to był właściwie sam początek gry. Najważniejsze jest to, że udało się utrzymać fearową jakość strzelania, którą uważam za jedną z najlepszych w całym gatunku FPS. W mało której grze korzystanie z broni dawało mi taką satysfakcję i wygląda na to, że w F.3.A.R. będzie podobnie. Na pokazie nie zabrakło także mecha, a właściwie mini-mecha, czy nawet zbroi bojowej. Zamiast szaleć po ulicach jak w części drugiej, mech biegał po domach, przebijając się przez ściany i dosłownie rozrywając na strzępy każdego, kto stanął na jego drodze. Srogo.

Alma pojawiła się tylko raz, w postaci nierzeczywistego obrazu wiszącego w powietrzu, obrazującego wejście do przestrzeni wspomnień. Gdy tylko bohaterowie do niego podeszli natychmiast przenieśli się w przeszłość, w czasy dzieciństwa. Historię trudno było wychwycić, ale autorzy zapewnili nas, że w ten właśnie sposób poznamy historię Fettela i Pointmana i zrozumiemy o co chodzi w całej intrydze. Obecność dziewczyny dało się wykryć w inny sposób - gdy Alma ma skurcze przedporodowe, cały świat zaczyna się walić. To coś w rodzaju powtarzających się niewielkich wybuchów jądrowych, z których każdy powoduje falę uderzeniową zdolną niszczyć budynki.

Na tym etapie produkcji (ponoć pokazywano nam kod alfa) F.3.A.R. wyglądał bardzo dobrze, ale niestety w wielu momentach bardzo mocno przycinał. Zwłaszcza gdy dochodziło do bardziej gwałtownych wymian ognia, zaczynał się mały pokaz slajdów. Z drugiej strony trudno nie docenić dopracowanych modeli postaci, dobrej animacji i świetnego oświetlenia. W horrorach gra światłem jest równie ważna co operowanie dźwiękiem.

Najlepsze:

  • fajny pomysł na kooperację
  • oprawa
  • rozwałka a'la F.E.A.R.

Najsłabsze:

  • spadki płynności

Werdykt: F.3.A.R. zapowiada się na co najmniej solidną strzelaninę. Pomysł na włączenie drugiego gracza w roli Fettela jest bardzo dobry i z pewnością dwukrotnie wydłuży czas gry - ja już wiem, że będę chciał skończyć grę oboma bohaterami, poznają rozgrywkę tak z perspektywy komandosa jak i ducha. To znowu będzie liniowy, do bólu skryptowany FPS, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Oby tylko dobrze straszył. No i - gratulacje Alma. Chłopiec czy dziewczynka?

Tadeusz Zieliński

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.