Spartacus Legends - recenzja. Za chwałę i złoto!

Spartacus Legends - recenzja. Za chwałę i złoto!17.07.2013 19:13
marcindmjqtx

Spartacus Legends to bijatyka z rozbudowanymi możliwościami personalizacji własnego wojownika. Za zarobione na walkach pieniądze kupujemy coraz to lepszy sprzęt, by z bezbronnego niewolnika przeobrazić się w opancerzoną maszynę do zabijania. Gra nie kosztuje ani złotówki, ale czy warto poświęcać jej czas?

Free to pay? Duże możliwości personalizacji w grze free to play zwykle wróżą duży skok na kasę. Na szczęście jednak w Spartacus Legends większość przedmiotów da się zdobyć w trakcie rozgrywki, bez wydawania pieniędzy. Do portfela musimy sięgnąć jedynie, gdy chcemy nieco przyśpieszyć naturalne tempo rozwoju postaci. Za prawdziwe pieniądze możemy bowiem kupić złote monety. Dzięki nim nabędziemy ekwipunek, do którego nie mamy jeszcze dostępu ze względu na zbyt niski poziom doświadczenia. Złoto potrzebne będzie nam również do wskrzeszenia naszego gladiatora, gdy polegnie w boju o kilka razy za dużo. Jeśli poskąpimy, musimy się liczyć z jego permanentną utratą.

Spartacus Legends

Śmierć w walce to jednak w Spartacus Legends rzadkość. Praktycznie każdą potyczkę da się wygrać poprzez napieranie na przeciwnika i powtarzanie w kółko tej samej kombinacji ciosów. Nawet bossowie nie stawiają większego oporu. Odrobinę urozmaicenia wprowadzają różne style walki, w grze możemy bowiem zarządzać całą ekipą gladiatorów.

Zbrojownia Za zarobione na walkach pieniądze możemy kupować nowych wojowników oraz dodatkowe wolne sloty, gdyż na początku dysponujemy tylko dwoma. Każdy ze zwerbowanych zawodników walczy za pomocą określonego rodzaju oręża. Do naszej dyspozycji oddano całkiem zróżnicowany arsenał - walczyć możemy sztyletami, mieczami, włóczniami, a nawet wielkimi młotami. Każdy z dostępnych w grze stylów ma swoje wady i zalety.

Ataki gladiatora używającego sztyletów są bardzo szybkie, lecz zadają niewielkie obrażenia. Natomiast ciosy wymierzane za pomocą młota mają miażdżącą siłę, o ile oczywiście uda nam się trafić, bo ze względu na ich powolność przeciwnik bardzo łatwo może ich uniknąć. W samym sposobie sterowania style jednak nie różnią się między sobą i podstawowe kombinacje są takie same dla wszystkich rodzaju broni.

Ubisoft

Mimo to struktura gry zmusza nas do wypróbowania wszystkich rodzajów uzbrojenia, bowiem do walk z bossami stanąć mogą jedynie wojownicy używający konkretnego rodzaju oręża. Oznacza to więc, że musimy grindować, aby zarobić na nowego gladiatora i uzbrojenie.

Czy to krew? Toczone w Spartacus Legends walki (nawet te z bossami) nie zrobiły na mnie najmniejszego wrażenia. To jedna z tych gier, które nigdy nie pozwalają zapomnieć o tym, że są tylko grami. Dobrą produkcję od kiepskiej odróżnia zazwyczaj to, że ta pierwsza pozwala chociaż na chwilę stać się kimś innym lub przenieść się do innego świata. Grając w Spartacus Legends, ani na chwilę nie poczułem się jak napakowany wojownik toczący walkę na śmierć i życie. Cały czas byłem po prostu kolesiem wciskającym przyciski na padzie.

W dodatku, wciskając te przyciski, często odnosiłem wrażenie, że sterowana przeze mnie postać nie zawsze reaguje tak, jak powinna. Czasami mój wojownik wykonywał akcje dopiero po drugim lub trzecim naciśnięciu guzika. Trudno stwierdzić, czy było to spowodowane tym, że animacja poprzedniego ciosu nie dobiegła jeszcze końca, czy też kiepskim wykonaniem gry. Patrząc jednak na to, jak wygląda reszta, śmiem twierdzić że chodzi raczej o to drugie.

Strona audiowizualna również pozostawia wiele do życzenia. Najlepszy jej element to animacja gladiatorów, która jest po prostu poprawna. Pozostałe rzeczy, takie jak tekstury otoczenia i projekty aren, wyglądają po prostu słabo. Szczególnie rażą animacje ludzi obserwujących nasze poczynania na arenie - animacje te złożone są z góra pięciu klatek. Podobnie jest z jakością efektów specjalnych, takich jak bryzgająca krew. Myślę że sprite'y z Dooma czy System Shocka wyglądają bardziej realistycznie niż to, co w Spartacus Legends uchodzi za krew.

Jeśli chodzi o krew, to możemy ją też przelewać w trybie rozgrywki dla wielu graczy. W dowolnym momencie gry możemy wyszukać sobie żywego przeciwnika. Walki te są jedynie odrobinę ciekawsze od tych toczonych z komputerem. Szkoda tylko, że system wyszukiwania przeciwników nie zawsze działa poprawnie. Kilka razy połączył mnie z przeciwnikiem mającym sprzęt o kilka klas lepszy od mojego. Tryb multiplayer mógł być mocną stroną gry i powodem, dla którego warto by do tego tytułu co jakiś czas wracać. Kiepskie sterowanie i słaby system walki niestety skutecznie niwelują jakąkolwiek przyjemność z wykonania egzekucji na prawdziwym zawodniku.

Werdykt Powinienem teraz napisać, czy gra ta jest warta waszych pieniędzy. Spartacus Legends to jednak gra free to play. Teoretycznie własnoręczne przetestowanie tego tytułu nic was nie będzie kosztować. Trzeba jednak pamiętać, że gry free to play, mimo że nie wymagają natychmiastowego wykładania pieniędzy, zazwyczaj pożerają inny cenny dla dzisiejszego gracza zasób - czas. Czy warto poświęcić swój czas na Spartacus Legends? Nie!

W przypadku gier free to play każdą krytykę często zbywa się słowami: „Ale przecież jest za darmo!”. Warto jednak pamiętać, że choć w grę możemy grać za darmo, nie oznacza to, że twórcy nie chcą na nas zarobić. Ubisoft tak naprawdę chce naszych pieniędzy, ale ich produkt nie potrafi zachęcić do ich wydawania. Szczerze mówiąc, to bardzo chętnie bym im je dał, bo walki gladiatorów to naprawdę dobry temat na grę. Spartacus Legends zawodzi jednak nie tylko jako autentyczny gladiator experience, ale również jako dobrze skonstruowana gra free to play. Niestety jest to tytuł bez iskry, bez jednego dobrego i oryginalnego pomysłu. To po prostu gra stworzona w jednym celu: by wyciągnąć pieniądze od ludzi, którzy nie grali nigdy w dobre mordobicie.

Jacek Fajfer

Autor jest autorem bloga WontBeFixed.pl Twitter: @wontbefixedpl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.