Sony o Twitterowej akcji przeciw DRMowi: "Wiedzcie, że Was słyszymy"

Sony o Twitterowej akcji przeciw DRMowi: "Wiedzcie, że Was słyszymy"28.05.2013 09:33
marcindmjqtx

Nie ma się jednak z czego cieszyć, bowiem takie zapewnienia w sumie nic nie znaczą.

Pod wpływem wczorajszych plotek o DRM dla używanych gier na PS4 narodziła się inicjatywa. Fani Sony zaczęli twittować z tagami #PS4NoDrM, by swoją masą przekonać firmę, że ich imię jest Legion, a tenże Legion nie życzy sobie DRM w żadnej postaci.

I faktycznie, jeśli rzucić okiem, to Twitter zapełnił się takimi głosami i wciąż spływają nowe. W końcu, co jest trudnego, w napisaniu czegoś i dodaniu taga. W trakcie pisania tej informacji mógłbym zrobić to 5 razy.

Oficjalnej odpowiedzi od Sony nie było, ale kilka osób tam pracujących odpisało na Twitterze, co organizatorzy mogą sobie poczytywać za sukces. O ile kupią takie formułki, jak słowa Johna Kollera, szefa marketingu sprzętu, o fanach pełnych pasji:

Albo zapewnienia Nicka Accordino, producenta ze SCEA, że cieszy go, iż fani chcą z nimi rozmawiać - daje znać, że Sony ich słyszy.

Na akcję odpowiedzieli też Scott Rohde (szef działu tworzenia produktów) i Shahid Kamal Ahmad (starszy menadżer rozwoju biznesowego).

Niektórzy mogą pomyśleć: "Ha, dobra nasza, słyszą nasz głos". Owszem. I tylko tyle. "Słyszą" nie znaczy "słuchają". Zapewnienia mogą znaczyć tyle co: 'Słyszymy Was, ale w efekcie i tak zrobimy to, co nam się bardziej opłaca. Bowiem jesteśmy firmą i żyjemy nie z waszej miłości, a z zarabiania pieniędzy".

Pewnie, lepiej robić cokolwiek, niż nic ale wysyłanie tweetów to akurat forma protestu zakładająca minimum aktywności. Więc nie zakładałbym, że wywoła maksymalny efekt. Dobrze podsumował to znany twórca wideo, TotalBiscuit, nazywając ten protest przejawem slacktivismu (robienie czegoś, co pozwala nam się poczuć lepiej, bo coś robimy, ale w sumie nie daje efektu):

A "odpowiedzi" Sony nazwał łatwymi działaniami PR:

Co oczywiście rozsierdziło tweetujących, którzy zaczęli się z nim kłócić, udowadniając, iż akcja ma sens i znaczenie.

Żeby było śmieszniej: tweeta z tagiem puściło też fałszywe konto Kaza Hirai, którego autor podśmiewa się z Sony - dało znać, że "Sony widziało wasz tag".

Co niektórym dało powód do wiary, że ich akcja działa. TotalBiscuit się załamał.

Kurtyna. Sony i tak zrobi, co będzie chciało.

Paweł Kaminski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.