Skoro Blizzard olewa konsole, to ktoś musi zapełnić niszę - np. The Incredible Adventures of Van Helsing

Skoro Blizzard olewa konsole, to ktoś musi zapełnić niszę - np. The Incredible Adventures of Van Helsing20.08.2012 17:48
marcindmjqtx

Action RPG od studia Neocore można rozpatrywać z dwóch perspektyw, zależnie od platformy, na którą trafia. Na PC na pewno zyska kilku fanów, ale będzie tylko jeszcze jednym hack'n'slashem do walki o tron. Natomiast na Xboksie może z wyskoku na tym tronie wylądować.

Nie oszukujmy się bowiem - The Incredible Adventures of Van Helsing jest wzorcowym przedstawicielem gatunku hack'n'slash. Wystarczy rzut oka na dolny pasek z umiejętnościami, maną i życiem oraz kilkoma innymi przyciskami, by nie mieć wątpliwości, o co chodzi - o hordy potworów zalewające ekran i dzielnego łowcę, który będzie je trzebił, zbierając doświadczenie i coraz to lepszy sprzęt.

Jednakże w wypadku takich gier diabeł (ha!) tkwi w szczegółach. Van Helsing ma kilka rozwiązań, które odróżniają go od innych tytułów tego typu. Steampunkowa stylizacja sprawia, że nasz bohater sprawnie posługuje się zarówno pistoletem, jak i mieczem oraz czarami - ma też osobny przycisk do szybkiego przełączania się między bronią palną a sieczną. Każda ma oczywiście swój zestaw umiejętności (trzy drzewka: meelee, ranged i magic), a szybkie przełączanie i używanie umiejętności pozwala robić efektowne kombosy. Do tego, każda umiejętność ma 3 dopalacz, z których każdy ma 3 poziomy - włączamy je sobie na bieżąco, różnicując ich poziom i otrzymując różne efekty. Co daje. 3x3x2x... dużo możliwych kombinacji. Do tego dochodzą jeszcze "punty szału" ("rage points") zdobywane za skuteczną walkę, które pozwalają nam mocniej dopakować każdą z umiejętności. Brzmi to skomplikowanie i w czasie prezentacji nie od razu mogłem się połapać, ale jak w każdym h&s - praktyka czyni mistrza i już po chwili byłem w stanie zamrozić największego z zakapiorów, porazić resztę prądem, po czym doskoczyć z mieczem, nim na dobre odtajał. A do tego są jeszcze dwa potężne czary, z których jeden pozwoli na chwilę zatrzymać czas.

Nie samą walką człowiek żyje - twórcy obiecują nam ciekawą fabułę, gdzie ważnym elementem będzie sarkastyczna i dowcipna narracja wyrazistego głównego bohatera. Ma być szelmą i zawadiaką, który się potworom nie kłania. Dla kontrastu dostanie towarzysza - ducha pewnej znanej damy, który również nie będzie mu szczędzić złośliwych komentarzy.

Warto też zwrócić uwagę na lokacje z gotyckimi kościołami, masywnymi kamienicami i pogrążonymi w półmroku ulicami były wzorowane na ulicach Budapesztu. Już teraz są bardzo klimatyczne, pomalowane w przygaszone kolory i spowite mgłą. Przyznam, że grafika zrobiła na mnie dobre wrażenie, choć grałem dopiero we wczesną wersję alfa. Szczególnie podoba mi się pomysł na potwory łączące w sobie cechy magii i maszyny, steampunka i fantasy - jak elektryczne wilkołaki czy monstra Frankensteina z miotaczami ognia. TIAoVH ma swój styl, nikogo zbytnio nie kopiuje.

No i największa atrakcja - zarówno wersja na pecety jak i konsole Xbox 360 wyposażona jest w tryb kooperacji dla nawet 4 osób. Który już działa i jest całkiem miodny. Nie ma co prawda wyboru klas - wszyscy bohaterowie są Van Helsingiem, czyli członkami tego samego zakonu zabójców, a będzie można lekko dostosować ich wygląd, no i przede wszystkim zestawy umiejętności, co sprawi, że każdy będzie mógł pełnić inną rolę w drużynie.

Skoro jesteśmy przy konsolach, to sprawdziłem sterowanie padem i jest intuicyjne - jedna gałka odpowiada za ruch, druga za podświetlanie przeciwników, a przyciski za kanonadę umiejętności. Działa to sprawnie, szybko przyzwyczaiłem się po przesiadce z klawiatury i myszy (typowych jednak dla h&s).

The Incredible Adventures of Van Helsing ma trafić do cyfrowej dystrybucji w nie za wysokiej cenie, wystarczy tylko na 7 do 10 godzin. Ale będzie pierwszą częścią trylogii, której kolejne odcinki mają pojawiać się co pół roku. Pierwszy na przełomie 2012/13 roku.

Paweł Kamiński

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.