Riot będzie banował graczy, którzy kupili konta z dostępem do bety Valoranta

Riot będzie banował graczy, którzy kupili konta z dostępem do bety Valoranta10.04.2020 13:00
Bartosz Witoszka

Gra stała się tak popularna, że powstał już czarny rynek, gdzie można kupić dostęp do wersji testowej gry. Aż strach pomyśleć, co gracze wymyślą po premierze.

Sporo się ostatnio dzieje wokół strzelanki twórców League of Legends, która ma połączyć precyzyjne strzelanie znane z Counter Strike’a z wyraźnie zarysowanymi bohaterami. Beta wystartowała raptem trzy dni temu, a już zgromadziła wokół siebie ogromną publikę na Twitchu – w szczytowym momencie poczynania streamerów śledziło 1,7 milionów użytkowników – skłaniając jednocześnie część internetowych twórców do porzucenia dawnych gier i skupienia się tylko na Valorancie.

Jak jednak działa cały system i czemu zdecydowano się na tak mało przejrzysty sposób przyznawania dostępu do gry? Riot postanowił się do tego odnieść w specjalnym oświadczeniu opublikowanym na stronie głównej gry. Dostęp do bety ma być przyznawany “z głową”, by wszystkim grającym zapewnić komfortową rozgrywkę: Mniej więcej znaczy to tyle, że start otwartej bety (o ile takowy nastąpi) nie nastąpi zbyt prędko i dalej dostęp do gry będą miały te osoby, które zdecydują się na oglądanie streamów na Twitchu. Jakie jednak kryteria trzeba spełnić, by dostać zaproszenie?

Przede wszystkim należy nabić odpowiednią liczbę godzin (nie podano dokładnie jaką), ale nawet to nie gwarantuje otrzymania dostępu do gry – Riot dokładnie monitoruje wszystkie konta połączone z Twitchem i jeśli uzna, że ktoś zasługuje na dołączenie do zabawy, to zostanie o tym poinformowany drogą mailową.

Valorant - Gameplay Trailer [HD 1080P]

Sam system jest w pełni losowy (oczywiście uwzględnia tylko tych z odpowiednią liczbą godzin), a godziny tzw. dropów, czyli okresów przyznawania dostępu do gry, zmieniają się przez cały czas. To wszystko brzmi strasznie skomplikowanie (przypomnijmy, że ciągle mówimy o becie a nie pełnym produkcie), ale niektórzy, niezrażeni kłodami rzucanymi pod nogi, postanowili za wszelką cenę dostać się do gry.

Tuż po ogłoszeniu informacji o starcie wersji próbnej wielu graczy postanowiło założyć jak największą liczbę kont w nadziei, że któreś zostanie wybrane. To rozwiązanie oczywiście nie zadziałało (tak samo jak pomysł z botami), dlatego część najbardziej zainteresowanych graczy, nie bało się rozbić swoich świnek skarbonek, by być częścią szumu wokół Valoranta.

Jak zauważył PC Gamer, niektórzy wybrańcy zaczęli wystawiać konta z betą gry na eBay'u – cena waha się od kilkudziesięciu do nawet 150 dolarów, co według obecnego kursu daje jakieś 623 złote. Riot wziął już na celownik kilku nieuczciwych graczy i dodaje, że wszyscy, którzy zdecydują się kupić dostęp do gry, zostaną zbanowani.

Twórcy zdają się być świadomi popularności gry, ale na razie mogą jedynie zapewnić, że z czasem liczba udostępnianych kluczy będzie wzrastać.

Bartek Witoszka

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.