Resident Evil: Afterlife - tragedia w 3D

Resident Evil: Afterlife - tragedia w 3D13.09.2010 11:33
marcindmjqtx

Miałem okazję obejrzeć Resident Evil: Afterlife w 3D i powiem Wam, że twórcom udało się mnie zaskoczyć. Spodziewałem się, że film będzie kiepski, ale nie aż tak.

Jakimś szczególnym fanem serii nie jestem. Owszem grałem, lubię, kojarzę podstawowe fakty i bohaterów, choć bez jakiegoś specjalnego zagłębiania się w szczegóły. Pierwszy film na podstawie Resident Evil mi się podobał, niestety kolejne części filmowych adaptacji były dla mnie coraz gorsze.

Resident Evill: Afterlife idealnie wpasowuje się w ten trend i jak na razie jest najsłabszą pozycją z serii, jak również jednym z gorszych filmów, które widziałem od dłuższego czasu. Całość można opisać jako serię powiązanych ze sobą scen w 3D, nad których logiką nie należy się specjalnie zastanawiać. Maraton absurdu trwa już od pierwszych ujęć, kiedy klony Alicji atakują tajne laboratorium korporacji Umbrella i nie opuszcza nas już do końca. Mamy też typowe, ograne rozwiązania scenariuszowe z gier takie, jak reset umiejętności głównego bohatera czy utrata pamięci u jednej z postaci. Serio, większość tytułów z serii Resident Evil ma lepszą fabułę od tego filmu, a przecież do najlepszych one nie należą. RE: Afterlife nie ratują też aktorzy - Milla powoli przestaje się nadawać do roli seksownej i groźnej Alicji, a serialowe gwiazdy z Herosów i Prison Break... spuśćmy litościwie kurtynę milczenia.

Alicja z rodzeństwem Redfieldów - jedno z amnezją, drugie skazane na uciekanie z więzień

Warstwę fabularną możemy więc spokojnie wyrzucić do kosza. Za to oprawa audiowizualna jest naprawdę dobrze zrobiona. Widać, że film projektowany był pod 3D i poszczególne sceny wyglądają super. Zniszczone, postapokaliptyczne miasta, tysiące zombie oblegające budynek garstką ocalałych, czy walkę z dużym bossem z toporem (znanym z RE5) ogląda się całkiem przyjemnie. Wszystko to jednak można by spokojnie zawrzeć w minutowym skrócie i nie marnować w kinie tych 97 minut plus reklamy. Do tego wszystkiego mamy dobrze dobraną muzykę, jak zresztą w każdym filmie z tej serii. Co jeszcze wkurza? Ilość slow motion. Serio, co chwila mamy zwolnienie czasu, które raz przeradza się nawet w kilkusekundowe zatrzymanie akcji.

Jeżeli macie wolne środki na bilet to wydajcie je na coś innego. No chyba, że jesteście wielkimi fanami serii, oglądacie wszystko, co ma 3D w tytule, bądź też nie macie naprawdę co zrobić z pieniędzmi. Inaczej dajcie sobie spokój. Resident Evil: Afterlife rozczaruje nawet osoby, które po prostu chcą zobaczyć film na podstawie gry wideo z zombiakami. Niestety film na siebie zarobił i zapewne doczekamy się kontynuacji. Ciekawe, czy będzie jeszcze gorsza.

Piotr Gnyp

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.