Pogódźmy się z tym - konsole następnej generacji nie będą wstecznie kompatybilne. Obecne sprzęty pokazały, że na starszych grach można zarobić sprzedając je jeszcze raz. Czy to w pudełku, czy poprzez cyfrową dystrybucję. Plotki mówią, że PS4 doda jeszcze jeden sposób udostępniania klasyków - streamowanie.
O pomyśle Sony na udostępnianie w ten sposób gier z PlayStation 3 donosi Wall Street Journal. Dziennik jest wyjątkowo aktywny w spekulacjach na temat nowego PlayStation i wygląda na to, że ma sprawdzone źródło. Ich poprzednie doniesienia zdają się mieć ręce i nogi, a duża część z nich powoli się potwierdza.
Sony nie bez powodu wydało 380 milionów dolarów na zakup Gaikai, platformy do streamowania gier. Taka inwestycja musi się zwrócić. Udostępnianie starszych gier przez Internet, bez konieczności ściągania czy instalowania danych może być na to sposobem. Przerzucenie się na nowy, oparty na chmurze model dystrybucji byłby kłopotliwy w przypadku gier tworzonych z myślą o PS4. To jeszcze pieśń przyszłości. Łączem o przepuszczalności potrzebnej do przesyłania potężnych graficznie gier w "prawdziwym HD" dysponuje mała baza klientów. Poligon testowy w postaci mniej wymagających gier ma sens. Wall Street Journal skupia się na grach z tej generacji, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w chmurę trafiły też tytuły z PSX-a i PlayStation 2. Zwłaszcza, że Sony zaczęło przypominać nam o swojej bogatej przeszłość.
To pierwsza część serii "Ewolucja PlayStation", która zdaje się podgrzewać - i tak już piekielnie gorącą - atmosferę przed 20 lutego, kiedy to spodziewamy się hucznej zapowiedzi PS4. Informacja o tym, że nowa konsola zaoferuje całą bibliotekę marki PlayStation, mogłaby być jednym z mocnych punktów prezentacji. Jasne, to nie to samo, co zwykła wsteczna kompatybilność, ale na nią raczej nie mamy, co liczyć.
Poza tym, duże kolekcje gier z poprzednich PlayStation nie leżą w każdym domu. Grupa ludzi z pełnymi półkami ma prawo kręcić nosem, lecz dla reszty taki dostęp do gier sprzed lat jest prosty i przyjemny. Swoją droga ciekawe, jak Sony chciałoby rozwiązać kwestię płatności za granie w starocie. Płacenie od godziny, abonament, kupno dowolnie długiego dostępu do danej gry, a może pakiet godzin albo kilka gier w ramach PlayStation Plus?
Jeśli spekulacje się potwierdzą, niedługo powinniśmy mieć pełniejszy obraz sytuacji. Byle do środy.
[via Wall Street Journal]
Piotr Bajda