PS Vita ma już cztery lata. Sporo jak na podobno martwy sprzęt

PS Vita ma już cztery lata. Sporo jak na podobno martwy sprzęt23.02.2016 14:31
Paweł Olszewski

Zapomnieliście o wczorajszych urodzinach PS Vity? Spokojnie, nie tylko wy. Sony też.

22lutego 2012roku PS Vita zadebiutowała w europejskich sklepach. Tydzień wcześniej w Stanach Zjednoczonych, a w połowiegrudnia 2011w Japonii. Dziś każda wersja językowa przenośnej konsoli ma więc 4 lata, nie każdą opisałbym jednak jako zupełną porażkę. Sprzęt jest całkiem popularnyw Japonii, a także wśród młodszych graczy(również w Polsce) - stąd wprowadzenie kolorowych modeli konsol i tańszej konstrukcji z ekranem LCD. Vita wydaje się też niezłym przedłużeniem PS4i w przeciwieństwie do takiego PS Vita TV, jej używanie naprawdę ma sens. Najważniejsze jest jednak to, że na konsolce tej wciąż można pograć. Zaklinanie rzeczywistości człowieka, który wywalił przed czterema laty tysiaka w błoto?

Możesz tak powiedzieć, Sony wszak już oficjalnie wycofało się z tworzenia na PS Vitę gier, zapomniało o wczorajszych urodzinach. Nawet emulacja PS2, która mogłaby być dla Vity niezłą funkcją, jest możliwa tylko na PS4 i nie wiadomo, czy w ogóle pojawi się na przenośnym sprzęcie. Funkcje i aplikacje, które się swego czasu pojawiły, nie są natomiast wspierane. Na PS Vicie już od roku nie skorzystamy z map i Youtube'a. Agonia ta jest naprawdę smutna i powolna, zwłaszcza jak porównamy czteroletnią Vitę z PSP z analogicznym stażem - mobilnym kombajnem z masą świetnych i często ekskluzywnych gier. Tak jak jednak wspominałem, na Vicie wciąż można zaleźć ciekawe pozycje.

Na naszych blogach znalazłem ciekawy wpis sprzed pół rokuCzy warto kupować zwłokio wiadomej tematyce. Pisany jeszcze w 2015 roku wiele się jednak nie zestarzał. Opisuje nieciekawy żywot Vity, a także jej ciekawe funkcje i gry, w które nie zagramy nigdzie indziej, albo zagramy, ale na Vicie wyglądają najlepiej. Czy to za względu na kamuflujący graficzne niedostatki mały ekran, czy po prostu natychmiastowość pełnoprawnej rozgrywki. Bo co z tego, że smartfony od dawna są mocniejsze od Vity, jak wciąż bez bezprzewodowego kontrolera nie da się na nich grać? I często nie ma tam w co grać? Vita to natomiast między innymi:

I wiele innych,także mniejszych rzeczy, ale niekoniecznie gorszych. Konsolka w oczach hardcore'owego gracza, który przeszedł wszystko już wcześniej i nie ma nowości AAA, rzeczywiście może być problemem, ale dla dzieciaków czy dopiero wkraczających w świat gier małolatów? Zastanawiam się, czy taki sprzęt mimo wszystko wciąż nie jest świetnym prezentem, np. na komunię. Na Vicie jest Minecraft, dzieciak będzie więc zadowolony, ale jednocześnie można też spróbować pokazać mu mobilne trylogie kultowych platformówek Sony (Sly!), unikalnego Terawaya czy nawet Uncharted. Słowem, zainteresować grami, których często już nie ma na dużych konsolach. Jak pisał w weekendowym felietonie Tomek Kreczmar, wydawcy gier dla dzieci przerzucają się powoli z konsol na tablety, tracąc gdzieś po drodze jakość tych gier. PS Vita ze wszystkimi swoimi problemami wciąż jednak ją gwarantuje.

Z drugiej strony mamy dorosłych, którzy niespodziewanie po Vitę sięgają nawet teraz. Dlaczego? Bo jest tania, a jeżeli nie miało jej się wcześniej, to mógł się nam uzbierać już spory katalog gier. I to dosłownie, w ramach subskrypcji PlayStation Plus. Nieźle spisuje się też jako drugi ekran do PS4, zwłaszcza, że sporo gier dostaje przemyślne z myślą o tym sterowanie. Jest to też rewelacyjna maszynka do odświeżania klasyków z PSX-a albo granie w tytuły niezależne (sam skończyłem na niej Hotline Miami). Parafrazując klasyka, plotki o śmierci PS Vity wydają się mocno przesadzone.

Vita to sprzęt niekochany i zapomniany, ale wciąż produkowany. Przegrał starcie ze smartfonami czy Nintendo 3DS-em, ale znalazł sobie niszę i wciąż może cieszyć. Może nie tak, jak w dniu premiery, ale jednak daleki byłbym od stawiania na Vicie krzyżyka i porównywania jej do sprzętów, które umarły właściwie z dnia na dzień.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.