Prezentacja NIER, czyli Square Enix odcina nam klejnoty i karmi nimi dzieci

Prezentacja NIER, czyli Square Enix odcina nam klejnoty i karmi nimi dzieci22.08.2009 23:05
marcindmjqtx

Na NIER mało kto zwracał uwagę. Próżno też szukać relacji z pokazów w innych serwisach. Po 30 minutowej prezentacji jestem jednak przekonany, że to niezasłużone milczenie, a Square Enix dostarczy nam całkiem interesujący misz-masz gry akcji, platformówki oraz RPG. A wszystko to polane ostrym jak papryczki jalapeno sosem. Zainteresowani?

tap-chan: Pierwsze, co rzuciło się mi i Emielowi w oczy, a w zasadzie uszy, to ogromna wulgarność jednej z postaci - Caine. Jak się okazało, to nie protagonista, lecz towarzysząca mu kobieta, która wygląda wyzywająco i podobno ma powody, aby krzyczeć do przeciwników: "odetnę ci fiuta i nakarmię nim twoje dzieci". A to tylko jeden z przykładów. Emiel w trakcie rozmowy zarzucił twórcom, że to dość kontrastuje z rzekomo dorosłym charakterem gry, ale ci twardo obstawiają, że historia jest tak istotna i ważna, że wyklucza ona nawet wsadzenie do gry trybu coop, który niepotrzebnie by nas dekoncentrował.

O co więc chodzi? Nier, główny protagonista, żyje w świecie dark fantasy, w którym okropne potwory zgładziły niemal całą ludzkość. Nie jest jednak sam, lecz opiekuje się swoją malutką córeczką. Ta zapada niestety na dziwną, śmiertelną chorobę i dzielny ojciec wyrusza stawić czoła przygodzie, aby uleczyć swoje dziecko.

Jak wygląda rozgrywka? Przez większość czasu to standardowa naparzanka TPP, w której protagonista posługuje się różnorakimi rodzajami broni białej oraz magią. Pokazano bardzo ograniczony repertuar ciosów, ale Takayuki Kawasaki, producent, zapewnił, że będziemy zarówno podnosić poziom broni i postaci ucząc się nowych akcji, jak i poznawać nieznane wcześniej zaklęcia (jak w RPG). W trakcie prezentacji Nier wraz z Caine walczyli z ogromnym bossem, co zajęło im kilka ładnych minut na kilku różnych planszach. Mi szczególnie spodobał się element starych strzelanin, gdzie boss wypuścił setki kulek, których musieliśmy unikać skacząc między nimi i siekając mieczem.

W pewnym momencie sporym zaskoczeniem była zmiana perspektywy na bardziej tradycyjne "z boku" (jak choćby ostatnio Shadow Complex) i elementy platformowe. Producent powiedział, że takich akcji będzie oczywiście mniejszość i gra skupi się na wyżynaniu wrogów, natomiast spodziewać możemy się zróżnicowanych odskoczni jak ta powyżej, albo np. z perspektywą "z góry". Zapowiada się interesująco, im większe urozmaicenie działań, tym mniejsza szansa, że gra nam się znudzi.

NIER jest na razie we wczesnej fazie i poziom oprawy twórcy oceniają na 50% jakości docelowej. I jak na ten etap prac uważam, że już gra wygląda całkiem nieźle i chociaż na pewno God of War III nie dorówna, to stanowić będzie dobry przykład solidnej pracy rzemieślniczej na PS3 i 360. Dodatkowo Kawasaki zdradził mi po pokazie, że na TGSie można spodziewać się pierwszej, grywalnej wersji NIERa, którą z najwyższą przyjemnością sprawdzę. Data premiery to 2010, czyli spodziewajmy się NIERa na półkach w drugiej połowie roku. I dobrze, nigdzie się nam nie śpieszy.

Emiel: Tym razem to ja muszę być tym złym redaktorem, który powie kilka gorzkich słów na temat NIER. Zaprezentowana gra była faktycznie w bardzo wczesnym stadium produkcji i brawa dla Square Enix, że nie bało się jej pokazać. Z tego też powodu nie będę znęcał się nad kiepsko wykonanymi postaciami i niektórymi tłami rodem z PS2, a skupię na tym, co wyglądało już przyzwoicie. Ładne otoczenie i przestrzenie z unoszącą się mgłą nadawały grze charakteru, podobnie jak wielki potwór, który choć niespecjalnie reagował na nasze ciosy to siał spore zniszczenie.

System walki wyglądał raczej na prosty i nie próbujący nawet walczyć z czołówką tego gatunku, ale możliwe, że twórcy jeszcze nie do końca go opracowali. Warto dodać, że walka z bossem była o tyle interesująca, że musieliśmy w określonym przedziale czasu zadać mu pewną, dużą liczbę obrażeń, bo inaczej wracaliśmy jakby do punktu kontrolnego. Jest to o tyle fajne, że wymusza na nas szybkie działanie, a nie unikanie ciosów przez 20 minut, ale z drugiej strony może frustrować na dłuższą metę.

Największą zaletą gry było przejście w pewnym etapie w 2D, które mi się skojarzyło z Bionic Commando: Rearmed. Nagle z szarej i zwykłej siekanki podobnej do Ninja Gaiden II gra zamieniła się w bardzo stylizowaną, staroświecką platformówkę. Szkoda tylko, że moment ten był tak krótki, a deweloper natychmiast wspomniał, że nie będzie to tak częste. Osobiście miałem całkowicie odwrotne odczucia i chciałbym, żeby gra właśnie przeplatała jak najwięcej gatunków i bawiła się konwencją. Tylko to może uratować NIER od zginięcia na tle wielu wysokobudżetowych produkcji. Na dzień dzisiejszy widać, że jeszcze sporo pracy przed deweloperem, ale tym jednym elementem zainteresowali mnie na tyle, bym nie skreślał tego tytułu.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.