Polskie Seven wśród gier, które postanowiło wesprzeć Epic Games

Spokojnie, Fool's Theory nie "sprzedało się". Wszystko w ramach Unreal Dev Grants. Programu, dzięki któremu małe studia mogą otrzymać od giganta wsparcie finansowe bez zobowiązań.

22 listopada zakończył się Humble Unreal Engine Bundle, który wcale nie był taki "humble". Za grosze można było dostać między innymi Killing Floor, Shadow Complex Remastered, ADR1FT czy Zaginięcie Ethana Cartera. No i nie zapominajmy, że kupując te paczki wspieramy organizacje charytatywne oraz dodatkowo w tej edycji - twórców gier niewchodzących w skład bundle'a.

Wszystko za sprawą programu Unreal Dev Grants, do którego trafiła część pieniędzy ze sprzedaży zestawu. Ten polega na tym, że deweloperzy gier opartych o Unreal Engine 4 mają szansę otrzymać od Epic Games nawet 50 tysięcy dolarów na... w zasadzie to na co tylko sobie zażyczą, bo program nie ma jakichś obostrzeń dotyczących czy to budżetu, czy platformy docelowej, czy modelu wydawniczego.

Dzięki pieniądzom zebranym na sprzedaży Humble Unreal Engine Bundle, ponad 50 tysięcy dolarów trafiło łącznie do sześciu deweloperów. Jest wśród nich studio Fool's Theory ze swoim Seven, ale najpierw zobaczmy, kto skorzysta z dodatkowej gotówki.

"Każdy wybór ma swoje konsekwencje, a przeciwnicy dostosowują się do twojego stylu gry". Czytamy w opisie większości tytułów, natomiast w przypadku Echo studia Ultra Ultra ma to bardzo dosłowne znaczenie. Nasza bohaterka trafia w miejsce zwane Pałacem, które napuszcza na nią sobowtóry, właśnie tytułowe echa. To jeszcze nic nadzwyczajnego, ale owe echa robią dokładnie to, co protagonistka.

Gramy cicho i przekradamy się przez korytarze? Pałac to widzi i odpowiednio dopasowuje zachowanie przeciwników, którzy będą starali się zajść nas po cichu. Decydujemy się na bardziej bezpośrednie metody? Echa nagle zostają wyposażone w pistolety. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy z góry skazani na porażkę. Kiedy gasną światła, Pałac przestaje nas obserwować i resetuje echa. Wtedy mamy czas na zmianę strategii i uporanie się z przeciwnikami.

A może chcielibyście pościgać się w wipeoutowym stylu? W takim razie Formula Fusion jest czymś dla was. Do tej świetnej serii futurystycznych wyścigów nawiązuje nie tylko projektem torów i pojazdów, ale przede wszystkim klimatem. Zresztą trudno, żeby było inaczej. W końcu za grę odpowiadają ci sami ludzie, co za Wipeouta.

Zostając jeszcze w "sportowych" klimatach, warto wspomnieć CHIKARA: Action Arcade Wrestling od VICO Game Studios. "Chikara" to po japońsku "siła", a po amerykańsku "wrestling" (serio) i na tym ostatnim skupi się gra. Bo to jest na oficjalnej licencji, a całość wygląda tak, jakby ktoś wrestling połączył z Dragon Ballem.

Enigma Prison to z kolei taki rozbudowany Portal, ale bez portali. Do dyspozycji gracza oddane zostaną cztery narzędzia, których funkcje będzie można ze sobą łączyć. W ekwipunku znajdziemy teleport, działo tworzące platformy, wybuchającego drona i urządzenie umożliwiające zmianę w cień, dzięki czemu można będzie przechodzić przez niektóre obiekty. Twórcy obiecują, że nie ma jedynej słusznej metody rozwiązywania zagadek. Zobaczymy, ale potencjał na godnego następcę Portala jest.

Redeemer natomiast przypomina Hotline Miami, ale na Unreal Engine 4. Przynajmniej pod względem gameplayu i ilości krwi spływającej po poziomach. Fajnie wygląda też główny bohater, który kojarzy mi się z połączeniem mnicha i barbarzyńcy z Diablo III. Zresztą jest on mnichem, bo jak czytamy w opisie gry: Główny bohater przez 14 lat szukał pokoju w odosobnionym, górskim klasztorze. Chyba nie wyszło, bo:

A na koniec Seven. Gra "twórców Wiedźmina 3", ale też Kholata, garściami czerpie z dawnych hitów, choć wcale nie oznacza to, że jest tytułem skostniałym i żerującym na nostalgii. Miałem okazję pograć w produkcję Fool's Theory podczas tegorocznego Warsaw Games Week i ekipa zadbała o to, by w grze znalazło się sporo świeżych elementów.

Jak choćby system parkouru, dzięki któremu będziemy mogli swobodnie pokonywać różne przeszkody, czy duży nacisk na wybory moralne i ich konsekwencje. A wszystko w smakowitej otoczce postapokaliptycznego świata, o którym sami twórcy mówią, że jest inny od wszystkich tego typu uniwersów.

Ciekawe, jak wsparcie od Epic Games przełoży się na prace nad Seven. Czy pozwoli dodać do gry jakieś nowe elementy, czy po prostu usprawnić te już obecne? No i najważniejsze pytanie: kiedy ta gra w końcu się pojawi?

Bartosz Stodolny