Oto dowody na to, że po zmianach w systemie recenzji na Steamie nie obyło się bez ofiar

Oto dowody na to, że po zmianach w systemie recenzji na Steamie nie obyło się bez ofiar14.09.2016 13:45
Maciej Kowalik

Niektóre gry straciły ponad 90% recenzji użytkowników.

O ile poprzednia zmiana systemu, mocniej promująca najświeższe recenzje graczy wydawała się ręką wyciągniętą w kierunku developerów, którzy szlifują swoje produkcje w ramach Wczesnego Dostępu lub po prostu działają szybko, by naprawić problemy, tak najnowszy ruch Valve jest już dużo bardziej kontrowersyjny. Przypomnę, że teraz recenzja gry, której nie kupiliśmy bezpośrednio na Steamie nie będzie brana przez system pod uwagę przy wyliczaniu procenta pozytywnych opinii.

Firma tłumaczy ten ruch chęcią ograniczenia nadużyć, związanych z rozdawnictwem kodów w zamian za pozytywną recenzję czy wręcz płacenia za te ostatnie. Ale choć w teorii mówimy tu o ochronie graczy, którzy mogliby być w ten sposób wprowadzani w błąd, to oczywistym jest, że Valve nie podoba się fakt, że steamowy kod na grę można kupić taniej u innego sprzedawcy. I niekoniecznie mowa tu o resellerach pokroju G2A czy Kinquin.

Każdy, kto lubi szukać w oceanie niezależnych produkcji perełek wie, że małe studia często urządzają rozmaite konkursy czy rozdawnictwa kodów, by zwrócić na swoje gry uwagę. Z dziennikarzami bywa różnie - czasem się uda odciągnąć ich od kolejnego zwiastuna nadchodzącego hitu, a czasem nie. Ale to dobry sposób by dotrzeć do graczy i niekoniecznie musi być on podszyty niecnymi intencjami.

W erze mediów społecznościowych, reddita czy YouTube "poczta pantoflowa" może decydować o sukcesie lub niepowodzeniu "indyków". A ten pierwszy jest często rozumiany po prostu jako zarobienie na grze tyle, by można było opłacić rachunki i wziąć się za tworzenie następnej. Czy nam się to podoba czy nie, oceny na Steamie są jednym z pierwszych miejsc, w których można wyrobić sobie ogólne pojęcie o jakości gry. Ale teraz małym studiom, które nie mają budżetu na marketing i reklamę trudniej będzie w nich zaistnieć.

SteamSpy dostarcza dowody na to, jak drastycznie najnowsza zmiana systemu obeszła się z niektórymi.

Nie brakuje tytułów, którym zabrała ponad 80 i 90 procent recenzji, dramatycznie wpływając na średnią ocen. Niektórzy autorzy kładli się spać ze średnią pozytywnych recenzji na poziomie bliskim 90/100, a budzili z ocenami w granicach 25-40/100, tracąc często nawet i ponad 100 recenzji. Wolę nie wchodzić w skórę takiego developera, bo nie mogło to być miłe przeżycie.

Ale wielu z nich zabrało głos w sprawie, jak chociażby Kieron Kelly ze studia Larian, któremu daleko do anonimowości. To oni stworzyli Divinity: Original Sin i pracują nad sequelem. Ale... docierają do graczy za pośrednictwem Kickstartera, co może oznaczać kłopoty na Steamie:

Dave Gilbert z WadjetEyeGames (Shardlight recenzowaliśmy tu) z jednej strony cieszy się z utarcia nosa oszustom, ale również spodziewa się utrudnień.

Simon Roth, odpowiedzialny za grę Maia również wylał swoje żale:

Inni developerzy przyznają, że rozumieją kierunek zmian obrany przez Valve, ale przypuszczają, że firma nie zdawała sobie sprawy, jakie będą tego konsekwencje. Wielcy się nie przejmują ale dla niezależnych autorów gier walka o uwagę graczy z projektami, które stać na reklamę stała się właśnie o wiele trudniejsza.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.