Obyśmy w kinie też nie musieli spędzić pięciu nocy - Warner Bros. kupuje prawa do Five Nights at Freddy's

Obyśmy w kinie też nie musieli spędzić pięciu nocy - Warner Bros. kupuje prawa do Five Nights at Freddy's08.04.2015 15:33
marcindmjqtx

Kto się cieszy, a kto dalej nie rozumie fenomenu tego indyka?

Five Nights at Freddy's to jeden z tych tytułów , który dziwi niejednego gracza, choć biorąc pod uwagę jego popularność, ostatecznie procent zdziwionych musi być niewielki. Większość po prostu za grą szaleje. Indyczy horror polega na przeżyciu pięciu nocnych zmian w nawiedzonej pizzerii obleganej przez krwiożercze animatroniczne maskotki przybytku.

Nie, w ramach gameplayu ani nie zakradniemy się do szafki, ani nie zastrzelimy paskudy z karabinu. Zamiast tego będziemy siedzieć za biurkiem choćby nie wiem co, obserwując korytarze przez system monitoringu. Przy okazji zadbamy o zapas energii, by np. zamykać w odpowiednim momencie drzwi.

Niesamowcie popularny indyk ma już trzy odsłony różniące się raczej kosmetycznymi zmianami w mechanice i sprowadzające całe horrowe doznanie do pojawiających się znienacka maskotek. Te po niedługim czasie bardziej wzbudzają irytację niż lęk, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że tytuł nie jest łatwy. Mimo to wielu chce w to grać, a jeszcze więcej chce oglądać, jak inni się męczą. Mówi się też, że najmocniejszym atutem Five Nights at Freddy's jest subtelnie budowane uniwersum pełne mroku i tajemnic.

Za jakiś czas gracze być może przekonają się o tym w kinie. Warner Bros. wykupiło bowiem prawa do ekranizacji od twórcy indyka, Scotta Cawthona. Potencjalne widowisko nie ma jeszcze ani reżysera, ani scenariusza czy obsady, ale na pokładzie zameldowali się już producenci: Roy Lee (producent "LEGO Przygoda"), David Katzenberg (współscenarzysta "Bettlejuice 2") oraz Seth Grahame-Smith (scenarzysta "Abraham Lincoln: Łowca wampirów").

Sam twórca gry przyznał, że historia przedstawiona w Five Nights at Freddy's idealnie nadaje się na film i zapełnia horrorową niszę, która spodoba się wielu ludziom. Być może coś w tym jest - trudno nie zobaczyć mrocznego potencjału w wizji szalonych maskotek z pizzerii. Mam wrażenie, że w kinie mogą sprawdzić się lepiej, niż na ekranach komputerów.

Ludzie zaintrygowani tytułem, a nie będący w temacie, mogą obejrzeć jakieś miliard letsplayów na YouTubie lub jeden z oficjalnych zwiastunów. Poniżej ten z drugiej części:

[źrodło: GameSpot]

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.