Nieważne, jak nagrabiłeś sobie w przeszłości. Dla Activision najwyraźniej liczy się tylko to, że twój kanał oglądają miliony widzów

Nieważne, jak nagrabiłeś sobie w przeszłości. Dla Activision najwyraźniej liczy się tylko to, że twój kanał oglądają miliony widzów07.11.2017 13:14
Bartosz Stodolny

A że tam jakiś hazard i dochodzenie Federalnej Komisji Handlu?

Nawet takie „samograje” (dosłownie i w przenośni) jak Call of Duty trzeba promować, a że dziś widownia jest na YouTube, to wykorzystuje się w tym celu tamtejszych twórców. Activision nie jest w tym odosobnione i postanowiło zatrudnić niejakiego Trevora Martina, znanego jako TmarTN, by przyciągnął ludzi to charytatywnego streamu The Race to Prestige, w którym wydawca zbiera pieniądze dla weteranów wojennych.

Nazwisko coś wam mówi? Swego czasu było o Martinie głośno, bo razem ze wspólnikiem promował na YouTube stronę CSGOLotto, na której można było brać udział w loteriach i wygrywać skórki do gry Valve. Zapomniał tylko wspomnieć, że jest jednocześnie właścicielem tejże strony, co nie spodobało się Federalnej Komisji Handlu, która wszczęła dochodzenie, ale w sumie większych konsekwencji nie wyciągnęła.

Warto też przypomnieć, że to właśnie od sprawy TmarTN-a i CSGOLotto zaczęła się cała afera z hazardem w grach wideo. I choć takie Valve podjęło pewne kroki, a niektóre strony postanowiły się zamknąć bądź zalegalizować działalność, to jakichś konkretnych efektów nie ma, a „skórkowe loterie” działają w najlepsze.

Nie wiem, czy nawalił stażysta w dziale marketingu, czy to zamierzone działanie. Nie ma nic złego w wykorzystywaniu youtuberów do promowania swojej gry czy wydarzeń z nią związanych. Jednak zatrudnianie kogoś, kto nie tylko popadł w konflikt z prawem, ale został też uznany winnym zarzucanych mu czynów (komisja odstąpiła jedynie od wymierzenia kary) jest po prostu niesmaczne.

Official Call of Duty®: WWII - Carentan Trailer

Z drugiej strony, TmarTN ma ponad 3,3 miliony subskrybentów na jednym i 2,5 miliona na drugim kanale, a jego materiały oglądane są od kilkudziesięciu, do kilkuset tysięcy razy. A skoro Activision i tak już uderzyło z grubej rury zasypując plaże Normandii skrzynkami i stosując tanią psychologię, to co za różnica.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.