Można już obejrzeć filmowe Papers, Please

Można już obejrzeć filmowe Papers, Please26.02.2018 18:31

I w zasadzie nawet warto, szczególnie, że to tylko 10 minut.

Krótkometrażowy film na podstawie Papers, Please, o którym wspominałem pod koniec zeszłego roku, jest już dostępny w serwisie YouTube. Za obraz odpowiedzialny jest rosyjski filmowiec Nikita Ordyński, a scenariusz napisał wraz ze swoją żoną, Lidią.

Całość "pobłogosławił" Lucas Pope, twórca gry, film można więc nawet nazwać praktycznie oficjalnym. I trzeba przyznać, że pewne jej elementy udało się w nim uchwycić bardzo przekonująco. Doskonale widoczna jest monotonia pracy strażnika granicznego. Beznadziejność jego sytuacji i fundamentalnie mało znacząca rola, kontrastująca z całkowitą władzą, jaką wydaje się mieć nad ludźmi w chwili podejmowania decyzji o ich przepuszczeniu bądź nie. Nawet pewne elementy graficzne, znane z gry, jak pieczątki czy paszporty, trafiają tu w sedno tego, jak zapamiętaliśmy je z gry.

Obejrzyjcie sami i porozmawiamy o tym, co może wyszło nieco gorzej. Film jest dostępny z polskimi napisami.

PAPERS, PLEASE - The Short Film (2018) 4K SUBS

Nie jestem pewien, czy całkowicie poważny i realistyczny ton, na jaki zdecydował się twórca tej miniaturki, ostatecznie jej służy. Papers, Please było tak efektywne w tym, co i jak pokazywało również dlatego, że często i z rozmysłem kontrastowało poważną tematykę z nieco przerysowaną, niemal karykaturalną czy absurdalną otoczką. Nie bało się poczucia humoru, który ładnie kontrapunktował poważniejsze momenty. Gra potrafiła być śmieszna, smutna, irytująca, ekscytująca, a wszystko to na jednym ekranie i w minimalistycznej oprawie graficznej. Było to możliwe dzięki sprawnemu żonglowaniu tonem i bawieniu się oczekiwaniami gracza.

Zresztą przecież chyba i dlatego Pope zdecydował się na umieszczenie miejsca akcji Papers, Please na przejściu granicznym w fikcyjnej Arstoczce. Trochę to wszystko odrealniało, ale też dzięki temu sprawiało, że gra stawała się bardziej uniwersalna. Nie mówiła więc tylko o pracy konkretnego strażnika granicznego w konkretnym miejscu i czasie historii, ale też nieco ogólnie o arbitralności pewnych podziałów, może wręcz o ich jakiejś wewnętrznej sprzeczności i tym co może się dziać z człowiekiem, postawionym na ich straży.

Tymczasem miniaturka Ordyńskiego jest tak dosłowna, że w zasadzie mogłaby się dziać na przejściu granicznym między NRD a Berlinem Zachodnim i nic by to nie zmieniło. Ani by to jej dodało, ani odjęło, bo też przy okazji poza ładnym oddaniem wizualnej strony gry niewiele ma ten film do powiedzenia.

Nie chodzi tu tylko o kwestie "decyzji moralnych", podejmowanych przez bohatera i o to, że gra była jednak w tym temacie dużo bardziej efektywna, bo ich ciężar przerzucała na gracza. Ale i sama istota problemów, z którymi się on przez większość czasu mierzył, była nieco bardziej subtelna i przez to wiarygodniejsza. Nie było to prostackie "czy uwierzę tej pani, chociaż coś jej się nie zgadza w papierach, ale wydaje się sympatyczna i szczera", a znacznie ciekawsze "czy wpuszczę tego staruszka, mimo że nie powinienem i że moja rodzina na tym ucierpi, ale wiem, że inaczej on zginie".

Tak czy inaczej oczywiście świetnie, że ten krótki film powstał, nawet jeżeli tylko dlatego, że ktoś dzięki niemu zainteresuje się grą. Od swojej premiery dwa dni temu ma już milion odsłon, więc coś się twórcy na pewno udało. Jeżeli nie graliście jeszcze w Papers, Please, to naprawdę, koniecznie.

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.