Kto będzie straszył nas w Call of Duty: Ghosts?

Kto będzie straszył nas w Call of Duty: Ghosts?12.05.2013 14:10
marcindmjqtx

Modern Warfare odchodzi do historii. W tym roku Infinity Ward z Call Of Duty: Ghosts rozpocznie nową podserię, ale nie wszystkie więzy zostaną zerwane. (tekst zawiera spoilery dotyczące m.in. fabuły Call of Duty: Modern Warfare i Call of Duty Modern Warfare 2)

Ghosts - Duchy. Pierwszy zwiastun nowej gry nie przyniósł wielu informacji na temat tego, kto się w nich wcieli. Niektórzy zaczęli mówić nawet o zrzynce z serii Ghost Recon, ale przecież Modern Warfare ma swoje duchy. A właściwie Ducha. Na imię mu Simon.

Czy te oczy mogą kłamać?

Znakiem rozpoznawczym Call of Duty: Ghosts jest skrywająca twarz kominiarka z wymalowaną na niej czaszką. Fakt, że w drugiej części Modern Warfare poznaliśmy komandosa, który nosił taką samą i miał ksywkę Ghost na pewno nie jest przypadkiem. O grze, w której to właśnie on będzie grał pierwsze skrzypce mówiło się już w 2009 roku. Użyczający głosu m.in. Ghostowi aktor mówił wtedy:

Poprzednio użyczałem głosu Gazowi, teraz moim głosem przemawia Ghost, który właśnie dorobił się poświęconego mu komiksu. Dodatkowo mówią również o kolejnej, małej grze, która by mu towarzyszyła. Najwidoczniej Activision i deweloper odłożyli te plany na później. Na przykład na rok 2013.

Maska Ghost nie doczekał się "własnej" gry, ale stał się bohaterem sześcioczęściowego komiksu, który opowiadał o jego przeszłości, zanim stał się członkiem Task Force 141, którego znamy z Modern Warfare 2. To gorzka i brutalna historia, choć także odrobinę niedopowiedziana.

Malowanie twarzy na biało było w rodzinie popularne

Ojciec-tyran i uzależniony od narkotyków brat, straszący Simona maską kościotrupa, odcisnęli na nim piętno i sprawili, że chciał jak najszybciej uciec z rodzinnego domu. Po atakach na World Trade Center i Pentagon z 11 września 2001 roku dołączył do brytyjskiego SAS. Potem został zwerbowany przez Amerykanów do pomocy w walce z narkotykowymi kartelami.

Jako nieprzekupny człowiek z zewnątrz szybko odczuł jednak, jak głęboko sięga korupcja w jednostkach specjalnych. Gdy jego oddział został pojmany w wyniku zdrady, jeden z jego członków uratował życie zdradzając miejsce zamieszkania rodziny Simona. Wszyscy, wliczając w to matkę i nawróconego ze złej drogi brata z żoną, zostali zamordowani. On sam dręczony koszmarami wywołanymi przez tortury i pranie mózgu, miał tylko jeden cel - zemstę.

Duch Simon "umarł" już przynajmniej dwa razy. Po raz pierwszy, gdy sługusi narkotykowego króla zakopali go żywcem. Mieli pecha, bo wrzucili go do trumny z innym żołnierzem, którego żuchwa posłużyła Simonowi za saperkę i po 13 godzinach udało mu się przekopać do powierzchni.

Duchów nie da się pogrzebać żywcem

Druga śmierć Simona to jednocześnie narodziny Ghosta. Podążając szlakiem swojej zemsty odnalazł człowieka odpowiedzialnego za śmierć rodziny i zmienił jego dom w płonący stos pogrzebowy, do którego dorzucił swój nieśmiertelnik. Nie było już Simona Rileya, został tylko jego duch. Gdy zemsta się dopełniła, Ghost stanął twarzą w twarz z generałem Shepherdem, który zwerbował go do Task Force 141 - jednostki, w której nikt nie miał historii. Tylko cele. Tak kończył się komiks i zaczynała gra.

Śmierć Ghost to bohater z krwi i kości, a nie żaden przypadkowy NPC, któremu trzeba było dać nazwisko w grze. Czy może być bohaterem nowego Call of Duty? Jasne, aczkolwiek pierwszy zwiastun wskazuje, że Duchy to niekoniecznie jeden, konkretny oddział (na przykład dowodzony przez śp. Rileya). Może chodzić tylko o pewną ideę. Bo choć wcześniejsze dwie śmierci Ghosta/Rileya możemy traktować metaforycznie, to w Modern Warfare 2 zginął naprawdę. Z rąk tego samego człowieka, który wcześniej wciągał go do Task Force 141.

Czy ta scena ma drugie dno?

Tak to przynajmniej wygląda na pierwszy rzut oka. Pojawiły się bowiem pewne teorie mówiące o tym, że Infinity Ward zwiodło graczy na manowce. Być może nie po raz pierwszy.

Życie po życiu Pamiętacie Gaza z pierwszego Modern Warfare? Głosu użyczał mu Craig Faribrass, ten sam aktor, który w następnej części gry wcielił się w Ghosta. Jedna z teorii mówi, że Gaz nie zginął w dramatycznej końcówce Call of Duty 4 i powrócił właśnie jako Duch, w sequelu. Ktoś postanowił pobawić się plikami gry i dorzucił do finałowej scenki egzekucji laserowy celownik, który ma wskazywać, że Gaz miał szansę przeżyć. Oceńcie to sami:

Innym dowodem ma być wywiad z aktorem, który zdradza, że autorzy chcieli bardziej rozwinąć jego postać i w kolejnym Call of Duty "wcieli się gościa o ksywie Ghost". Analizy stopnia otwarcia powiek obu bohaterów Wam daruję, natomiast Fairbrass powrócił do obsady w Modern Warfare 3, grając kolejne cztery postaci. Ten wątek zdaje się prowadzić donikąd. Śmierć Gaza w Modern Warfare to nie jedyny zgon, który wzbudza kontrowersje.

Pamiętacie scenę śmierci Ghosta w płomieniach, w Modern Warfare 2?

Także i ona doczekała się teorii spiskowej, mówiącej, że w płomieniach zginął tylko Roach, którego oczami obserwujemy sytuację. Ghost został według niej postrzelony w korpus (rany widać, gdy jest wrzucany do rowu), a później uratowany przez oddział snajperów, który miał zapewniać w tej misji wsparcie. Fora poświęcone Call of Duty pełne są sporów, dotyczących tej sceny (i ludzi, którzy mają dość wariackich tez). Wielu zwolenników teorii o tym, że Ghost żyje, powołuje się na filmik nagrany za pomocą moda, pozwalającego obejrzeć całą sytuację z innej perspektywy.

Jak widzicie, Ghost nie płonie. Pytanie tylko, czy zmiana kamery w zaplanowanej od początku do końca do oglądania z perspektywy Roacha scence mówi nam coś o ukrytym elemencie historii, czy tylko warsztacie Infinity Ward.

Wierzycie w Duchy? 21 maja jest już bardzo blisko, a ja przypominam te teorie, by pokazać wam, że Ghost to nie tylko kominiarka na twarzy. To postać, która od czterech lat czeka na swoją kolej, by zagrać wreszcie pierwszoplanową rolę i dołączyć do panteonu bohaterów, którzy zawsze będą kojarzeni z serią Call of Duty. Powyższe opowiastki mogą brzmieć dla was bzdurnie, ale przecież Ghosts bez Ghosta nie miałoby sensu. Infinity Ward musiało być świadome poruszenia fanów, więc kto wie - może w trakcie wydarzeń z Modern Warfare 3 Ghost dochodził do siebie, a teraz dostanie własny oddział i to jego historię opowie nowa gra.

Nie obraziłbym się też za kolejne odcinki fanowskiej komedii z Ghostem i Snake'iem w roli głównej. Kto jej jeszcze nie widział, ten naprawdę powinien. Ot, w ramach rozluźnienia po ciężkich tematach.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.