Homefront niczym ekranizacja lektury szkolnej, i tak się sprzeda

Homefront niczym ekranizacja lektury szkolnej, i tak się sprzeda25.03.2011 12:52
marcindmjqtx

Gdzie nie spojrzeć, Homefront zbiera bardzo mieszane oceny, zarówno ze strony branżowej prasy, jak i samych graczy. Wygląda jednak na to, że nie ma to żadnego znaczenia dla losów gry na rynku. Kampania reklamowa zrobiła swoje.

Jak chwali się THQ, w pierwszym tygodniu po premierze, na całym świecie sprzedał się milion egzemplarzy Homefronta przy 2,4 mln sztuk jakie trafiły na sklepowe półki. Pierwszego dnia w Stanach sprzedało się 375 tysięcy pudełek.

Gra Kaos Studios powstawała długo. Zwiastun mignął na E3 w 2009 roku, nie wzbudzając większych reakcji, bo wszyscy byli zbyt zajęci skuterami Call of Duty: Modern Warfare 2. Kampania reklamowa ruszyła rok później, przez targowe hale przemaszerowały dziesiątki statystów przebranych za żołnierzy Koreańskiej Armii Ludowej, a w sieci zaczęły się pojawiać kolejne zwiastuny i cała reszta informacji.

To wystarczyło, aby wizja Ameryki zaatakowanej przez Koreę Północną zainteresowała milion osób. Większości z nich nie interesuje, czy sztuczna inteligencja przeciwników szwankuje, czy grafika jest przestarzała i czy kampania trwa pięć godzin. Chcą postrzelać sobie w grze, w której zły wróg atakuje ich osiedle na przedmieściu. Bo choć gra świetnie sprzedaje się w Wielkiej Brytanii, to nie ma wątpliwości, że najlepiej gra przyjęła się na rynku amerykańskim.

Właśnie na tych patriotycznych uczuciach grała kampania reklamowa, kładąca nacisk na smutne oczy sierot, zrujnowane przedmieścia i masowe groby wypełnione ciałami cywilów. Co ciekawe, wyczulona na tego rodzaju treści telewizja Fox News zupełnie nie podjęła tematu. Zamiast tego informowała o niezbyt udanej akcji promującej grę, polegającej na wypuszczeniu w niebo tysięcy czerwonych balonów, które zaśmieciły okolice San Francisco.

W Polsce Homefront chwycił już mniej. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, gra sprzedaje się bez rewelacji. Najwidoczniej polski gracz nie czuje się specjalnie zobowiązany do obrony Ameryki.

Druga część już w drodze.

[via VG247]

Konrad Hildebrand

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.