Gry na abonament, czyli Boxoff Play. Testowaliśmy wersję beta nowego pomysłu Techlandu

Gry na abonament, czyli Boxoff Play. Testowaliśmy wersję beta nowego pomysłu Techlandu25.04.2014 16:49
marcindmjqtx

Zamiast kupować gry osobno, kupujemy miesięczny dostęp do palety tytułów. Całkiem nieźle sprawdziło się to na rynku muzycznym, a jak będzie z grami?

Abonamenty na muzykę, takie jak Spotify czy Deezer, szybko zdobyły rynek. Dziś nie wyobrażam sobie kupowania płyt czy pojedynczych utworów, skoro mam do nich dostęp na większości dostępnych urządzeń za 20 złotych miesięcznie. Jeśli wytwórnie filmowe wreszcie przejrzą na oczy i również stworzą podobne rozwiązanie, przejdę na abonament bez mrugnięcia okiem - i pewnie nie tylko ja, patrząc na tłumy ludzi płacące paserom z szemranych usług typu Kinomaniak.

Boxoff Play, czyli growy abonament promowany przez Techland, szybko ochrzczono mianem "Spotify dla gier". To chwytliwy slogan, ale i przesadne uproszczenie. Usługa na pewno nie nawiąże do Spotify skalą i ofertą. No i ma zupełnie inną specyfikę - miesięczny abonament za muzykę kosztuje tyle, co kupienie 3-4 piosenek, których odsłuchanie trwa może kwadrans. Abonament na gry ma trudniejsze zadanie, bo niezależnie od zaproponowanej ceny może się nie opłacać - klient ma dziś niewiele czasu na gry i być może wygodniej mu po prostu kupić te 2-3 produkcje miesięcznie, niż płacić co miesiąc za pakiet, na który i tak nie ma czasu.

Jak to działa? Jak działa Boxoff Play? Najpierw kupujemy abonament - jest tylko jeden wariant. Daje nam nielimitowany dostęp do pakietu gier, których na start przewidziano sto. Następnie instalujemy na komputerze małą aplikację, przypominającą tę GOG-ową. To downloader, który pobiera część gry (ok. 20%) i pozwala zagrać, a później dociąga resztę danych. Jednak mamy dostęp od razu do całej zawartości gry, a nie jak np. na PS4 czy Xboksie One do małego fragmentu. Problem w tym, że usługa wymaga dostępu do internetu. Przy lagach lub chwilowym zerwaniu łącza nie wyrzuci nas z gry, ale po paru minutach bez sieci upomni się o połączenie.

Boxoff Store

W becie było dostępnych raptem 13 gier, na dodatek raczej starszych - Sherlock Holmes vs Arsene Lupin, Call of Juarez: Więzy Krwi, Chrome, choć znalazło się też miejsce dla względnie świeżego Leisure Suit Larry: Reloaded. Każda gra była gotowa do działania bardzo szybko - wystarczyło kliknąć i po chwili można było grać. Dociąganie danych w tle było zupełnie niezauważalne.

- Technologia użyta w Boxoff Play to Numecent Cloudpaging. W odróżnieniu od wrażliwego na stabilność i przepustowość łącza streamingu, nie polega ona na ciągłym przesyłaniu obrazów aplikacji działającej na zewnętrznym serwerze - wyjaśnia tajniki działania Boxoff Play Tomasz Gawlikowski z Techlndu. To oznacza, że nie mamy tutaj okrojonej jakości, która charakteryzowała Gaikai czy Onlive i zależała od jakości łącza. Tu od startu możemy cieszyć się jakością działania, jakby cała gra znajdowała się na dysku. - Dodatkowo gra, mimo że pracuje z wykorzystaniem lokalnych zasobów (CPU, GPU, RAM, etc), działa w izolowanym środowisku, co zmniejsza jej możliwe problemy w interakcji systemem operacyjnym, a więc nie musi mieć zainstalowanego innego oprogramowania - dodaje Gawlikowski.

Ciekawych sztuczek jest tu więcej. W aplikacji zaszyto mechanizm, który pozwoli dezaktywować grę na koncie, na którym skończy się abonament (sama gra, save'y i pliki konfiguracyjne zostaną zachowane). Firma nie boi się, że ktoś złamie ten system, by zapewnić sobie "wieczny" dostęp do gier - Gawlikowski mówi, że technologia Oxycom jest bezpieczna i sprawdzona.

Czy tego potrzebujemy? W becie nie wszystko działało jak należy. Chęć odpalenia multiplayera w Call of Juarez: Więzy Krwi zaowocowała koniecznością wpisania kodu seryjnego. Ale jakiego kodu? Skąd go wziąć, skoro nie mam gry w pudełku? Okazuje się, że to niedopatrzenie, którego nie zdążono usunąć.

Brakuje mi save'a w chmurze - świetnie byłoby kontynuować rozgrywkę zaczęto w domu na przykład na komputerze kolegi. Ale się nie da - chcąc przenieść save'a z jednego komputera na drugi muszę go przegrywać na pendrive'a albo do Dropboxa. Nie do końca przemawia do mnie interfejs. Z aplikacji nie da się wybrać gry - trzeba wejść na stronę internetową i dopiero tam ją włączyć. Po kliknięciu nie wiemy, czy system to zarejestrował, bo odpalenie gry trwa dłuższą chwilę. Mam nadzieję, że te niedogodności zostaną zlikwidowane.

Boxoff Play ma na siebie ciekawy pomysł. Ale sam pomysł to za mało. By zawojować rynek, trzeba zaoferować solidną paletę gier i konkurencyjną cenę. Niestety, ani o jednym, ani o drugim Techland nie chce na razie mówić. Nie uchyla też rąbka tajemnicy na temat swoich partnerów, ale trudno sobie wyobrazić, by w abonamencie miał tylko te gry, które sam dystrybuuje (zwłaszcza że to w większości mniejsi wydawcy). Pewną podpowiedzią może być oferta sklepu Boxoff, bo to od niego swą działalność w internetowej sprzedaży rozpoczął Techland. Udało mi się natomiast potwierdzić, że do oferty trafią nie tylko gry obecne na rynku od pewnego czasu (jak to jest obecnie w becie), ale i pecetowe nowości. Na konkrety przyjdzie czas.

Marcin Kosman

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.